kobiety na rynku pracy

Ile mogłaby zyskać polska gospodarka, gdyby więcej kobiet weszło na rynek pracy?

Dagny Kurdwanowska

Od 90 do 180 mld zł mogłaby zyskać polska gospodarka, gdyby więcej kobiet weszło na rynek pracy. Na razie aż 4 na 10 Polek nie pracuje i nie szuka pracy.

„Ja jestem kobietą pracującą – żadnej pracy się nie boję”

Pamiętacie słynną rolę Ireny Kwiatkowskiej w serialu „Czterdziestolatek”? Choć miała być żartobliwym symbolem emancypacji kobiet, szybko stała się idolką innych kobiet pracujących. Bo Kobieta Pracująca naprawdę żadnej pracy się nie bała. Inkasentka z gazowni, sprzedawczyni cielęciny, kominiarz, stewardessa, rzeczoznawczyni w Desie, ekspert samochodowy z PZMotu – to tylko kilka z kilkudziesięciu jej wcieleń. Kobieta pracująca – to brzmiało dumnie.

Minęło kilkadziesiąt lat, zmieniła się epoka – jak to dzisiaj jest z polskimi kobietami pracującymi?

Wychodzi na to, że niezbyt optymistycznie. Najnowszy raport „Praca i przedsiębiorczość kobiet – potencjał do wykorzystania w Polsce” przygotowany na zlecenie firmy Coca-Cola przez Deloitte CE pokazuje, że nie pracuje i nie szuka pracy 4 na 10 Polek. Wskaźnik aktywności zawodowej kobiet w Polsce wynosi obecnie 61,4%. To mniej niż średnia w krajach UE – 67,1% i dużo mniej niż wskaźnik średniej aktywności mężczyzn w Polsce, który wynosi 74,8%. Taka sytuacja ma poważne konsekwencje dla polskiej gospodarki.

– Polska stoi w obliczu poważnego kryzysu demograficznego wynikającego ze starzenia się społeczeństwa. Tylko od 2010 roku w Polsce ubyło niemal 1 mln osób w wieku produkcyjnym. Dlatego tak ważne są inwestycje w kapitał ludzki, który stanowi jedną z najsilniejszych dźwigni rozwoju ekonomicznego kraju. Widzimy dużą potrzebę aktywizacji zawodowej grup społecznych, które stanowią rezerwy na rynku pracy w Polsce. Jedną z takich grup są kobiety. Bardzo mocno wierzę w potencjał, jaki mogą nam zaoferować. Jestem przekonana, że zwiększenie aktywności zawodowej kobiet w Polsce przyniosłoby wiele korzyści społecznych i ekonomicznych – tłumaczy Anna Solarek, dyrektor kontaktów zewnętrznych i komunikacji w Coca-Cola Poland Services, partnera programu Sukces TO JA.

Według prognoz proces starzenia się społeczeństwa szczególnie mocno dotknie polską gospodarkę po 2020 r.

Zostało więc niewiele czasu, by wesprzeć te grupy, które nie są aktywne zawodowo, a które chcą pracować. W tej chwili to przede wszystkim kobiety – grupa specyficzna, bo z jednej strony nastawiona na rozwój, kształcenie się, z drugiej natrafiająca na rynku pracy na szereg barier, które ograniczają ich aktywność zawodową. Katalog bariery jest bardzo szeroki, od braku miejsca w przedszkolach publicznych aż po lukę płacową, brak poczucia bezpieczeństwa, że praca będzie na kobietę czekać, kiedy wróci z urlopu macierzyńskiego czy zwykłą elastyczność pracodawcy, dla którego problemem bywa to, że kobiety nie mogą zostać na zebraniach po godz. 17:00. Raport ma być punktem wyjścia do dyskusji o wspieraniu kobiet i przyszłości polskiego rynku pracy. Dyskusji tym ważniejszej, że uruchomienie potencjału kobiet może przynieść gospodarce wymierne korzyści.

– Jak pokazuje symulacja, którą przedstawiliśmy w raporcie, jeśli stopa aktywności zawodowej Polek w wieku 20-64 w najbliższych latach osiągnie średni poziom krajów UE-15, to liczba pracujących kobiet wzrośnie o ponad pół miliona. Dzięki temu polska gospodarka do 2025 r. może zyskać od 90 mld do 180,7 mld zł dodatkowego. Tym samym wzrost PKB w tym okresie może wynieść średnio o ok. 0,4%-0,94% więcej. Jednakże, aby to osiągnąć potrzebne są systemowe zmiany. Warto wziąć przykład z Norwegii, Finlandii, Szwecji, czy Islandii – te kraje notują jedne z wyższych stóp aktywności zawodowej kobiet i stosują zaawansowane mechanizmy umożliwiające godzenie pracy zawodowej i obowiązków rodzicielskich – podkreśla Julia Patorska, zastępca dyrektora w firmie doradczej Deloitte.

Jednym z pomysłów jest wspieranie przedsiębiorczości.

Przedsiębiorczość nie jest rozumiana tylko jako tworzenie firm, ale szerzej – jako postawa wobec zarządzania swoim czasem, pracą i projektami. Związane jest to ze zmianami na rynku pracy, gdzie coraz częściej warunki zaczyna dyktować pracownik, dla którego ważny jest rozwój, zdobywanie doświadczenia i elastyczny czas pracy. W jaki sposób wspierać ją u kobiet? Jednym z przykładów jest program Sukces To JA Coca-Coli i Sukcesu Pisanego Szminką.

– Polki oceniają swoje umiejętności w obszarze przedsiębiorczości podobnie pozytywnie jak przeciętna Europejka. Jednocześnie osiągamy trzeci najgorszy wynik w Unii, jeśli chodzi o obawę przed niepowodzeniem w prowadzeniu swojego biznesu. Okazuje się, że miękka sfera potrafi blokować kobiety w rozwoju zawodowym. W ramach projektu Sukces to JA staramy się rozwiewać tę niepewność i budować wiarę we własne możliwości. Spotykamy się z paniami osobiście na warsztatach i konferencjach, później zachęcamy do pracy indywidualnej i budowania swoich kompetencji na platformie wiedzy sukcestoja.pl – powiedziała Anna Solarek.

O tym jak duża jest potrzeba rozwoju kobiet w tym zakresie może świadczyć fakt, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy zarejestrowało się do niego ponad 2 tysiące kobiet.

O raporcie

Raport „Praca i przedsiębiorczość kobiet – potencjał do wykorzystania w Polsce” można przeczytać TUTAJ. Raport jest częścią ogólnopolskiego programu aktywizacji zawodowej kobiet „Sukces TO JA”, realizowanego przez Sukces Pisany Szminką, którego partnerem jest Coca-Cola. Działanie stanowi element globalnej strategii firmy Coca-Cola „5by20”, która zakłada aktywizację 5 milionów kobiet na całym świecie do 2020 roku.