Polskie klimaty
Próżno szukać długiej listy polskich zwyczajów noworocznych. Polacy wyczerpują je wszystkie już podczas świąt Bożego Narodzenia. Łuski karpia lądują w portfelach zaraz po wigilijnej kolacji z zadaniem pomnożenia zasobów, najlepiej od ręki. Ciekawe, że równie wartko nie spłacamy starych długów. A mówią o tym staropolskie porzekadła. Jak szacuje Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor ponad 2 miliony Polaków posiada długi na kwotę przekraczającą 40 milionów złotych, ale co pocieszające, blisko 90 % rodaków chciałoby je oddać do końca starego roku. Inna sprawa, że nowy rok lubimy wystawnie świętować. Ta akurat tradycja trzyma się mocno. Celebrowanie nowego roku i uroczyste wieczerze zapoczątkowała w XIX wieku polska arystokracja, która to w noc sylwestrową urządzała wystawne kolacje, a noworoczne toasty wznosiła węgierskim Tokajem. Dzisiaj, wielką polską tradycją stało się masowe wysyłanie smsów i dochodzenie do siebie po sylwestrowej nocy. Sorry w Nowy Rok, taki mamy klimat.
Słodkie winogrona
W większości krajów z urzędowym językiem hiszpańskim, w tym oczywiście na Półwyspie Iberyjskim i w Meksyku, najfajniejszą tradycją noworoczną jest objadanie się winogronami. Podobno sami Hiszpanie zjadają 1500 ton winogron w jedną sylwestrową noc. Na 12 uderzeń przed północą każdy hiszpański obywatel pałaszuje 12 słodkich winogron. Pycha! Zapewnia to oczywiście pomyślność w kolejnym roku. Dlaczego 12 sztuk? 12 to ilość miesięcy w roku, zegarowa północ, wreszcie w numerologii, liczba szczęśliwa i święta.
Soczewica i świńska nóżka
W Italii w sylwestrową noc króluje soczewica. Trzeba jej zjeść tyle ile się pomieści – dużo. Do soczewicy obowiązkowo Cotechino, czyli wieprzowa kiełbaska i Zampone – tłuściutka nóżka z tej samej świnki. Czekając na północ można grać w Tombolę – włoską odmianę Bingo, popijając Prosecco spumante. W słonecznej Kampanii i Neapolu tuż przed nowym rokiem wyrzuca się wszystkie stare rzeczy. Przez okna! Bella Italia!
Przeczytaj także: Czy postanowienia noworoczne mają sens?
Sylwester w rytmie samby
Najbardziej brawurowy sylwester to wielka impreza w Rio de Janeiro. Oczywiście na Copacabana. Brazylijczycy ubierają białe stroje odstraszające złe moce, tańczą sambę i świętują nie tylko do północy. Złośliwi twierdzą, że każdy nowy rok w Brazylii to początek wielkiego karnawału.
Czerwony oznacza szczęśliwy
Nowy rok w Chinach to wielkie święto. Obchody trwają dwa tygodnie i towarzyszą im fascynujące zwyczaje. Symbolem nowego roku jest w Chinach kolor czerwony. Czerwone stroje, lampiony, czerwone koperty z pieniędzmi, którymi obdarowuje się bliskich – to obietnica szczęścia i dostatku. Zresztą, jak wiadomo, Chińczycy mają wyjątkowego bzika na punkcie szczęścia. Na szczęście zdobią domy tykwami, stroją okna wycinankami z papieru, krzewami mandarynek i czerwonymi kwiatami. Menu chińskiego sylwestra też łączy się ze szczęściem. Podstawą noworocznych posiłków są dania z kapustą i sałatą. Wszystko dlatego, że nazwy tych warzyw brzmią po chińsku tak samo jak „szczęście” i „bogactwo”.
Jedno jest niezmienne – życzenia i nadzieje
Niezależnie od kontynentu, rodzaju kalendarza i narodowych tradycji ludzie na świecie w każdym nowym roku, niezmiennie oczekują jednego – szczęścia. Z pewnością „Szczęśliwego Nowego Roku” dla każdego oznacza coś innego – powodzenie w miłości, pomyślność finansową, wymarzony dom, narodziny dziecka. Szczęście to spełnienie marzeń albo finał problemów, czyli koniec nieszczęścia. A zatem Szczęśliwego Nowego Roku!