uzależnienie od telefonu

Nie umiesz żyć bez telefonu? Zobacz, czym to grozi

Dagny Kurdwanowska

Dotykamy swojego telefonu prawie 3 tysiące razy dziennie. Kiedy korzystanie z technologii zmienia się w uzależnienie?

Kilka dni temu z ciekawością przeglądałam technologiczne nowości do kuchni. Moje szczególne zainteresowanie wzbudziła waga połączona poprzez wi-fi z aplikacją w smartfonie. Aplikacja pokazywała przepis i dbała, żeby zważyć i odmierzyć na wadze dokładnie taką ilość składników, jaka potrzebna jest do przygotowania potrawy. Sprytne prawda?

Internet rzeczy to już nasza rzeczywistość. Smartfony i tablety stają się naszymi małymi centrami dowodzenia. Sprawdzamy w nich maile, wiadomości od przyjaciół, stan powietrza w mieście. Dzięki nim uczymy się języków obcych, realizujemy plany dietetyczne i oglądamy filmy. Podłączamy je do urządzeń kuchennych, żeby szybciej i lepiej gotować. Nowoczesne urządzenia wspierają naszą kreatywność, dbają o plan dnia, listę obowiązków, a jeśli ktoś ma specjalną aplikację, to i o work-life balance. Na koniec dnia pomagają nam się także zrelaksować i pomedytować.

W idealnym świecie, dzięki nowym technologiom nasz potencjał rozkwitałby, a my sami bylibyśmy lepiej zorganizowani, bardziej zrelaksowani i zadowoleni z życia. No cóż, w prawdziwym świecie, oprócz blasków, widać coraz poważniejsze cienie naszego nieumiarkowanego zachłyśnięcia się nowymi technologiami. Korzystamy z nich bez umiaru, śpimy z telefonami pod poduszką i co chwila nerwowo wyciągamy je z kieszeni, by sprawdzić, czy nie przyszły nowe powiadomienia z Facebooka lub Instagrama. Naukowcy wyliczyli, że dotykamy swoich smartfonów prawie 3 tysiące razy dziennie! Żyjemy w społeczeństwie cyfrowym, ale czy to musi oznaczać, że jesteśmy niewolnikami technologii? Czy technologia zmieniła nas w fonoholików?

Temu problemowi postanowiła przyjrzeć się Fundacja Dbam o Mój Z@sięg. Przeprowadziła badania których efektem jest obszerny raport. Choć badania prowadzone były przede wszystkim z myślą o młodzieży, rodzicach i nauczycielach, z wniosków Raportu mogą skorzystać wszyscy, którzy czują, że urządzenia i nowe technologie zaczęły dominować w ich życiu.

Problem fonoholizmu, bo tak nazywa się uzależnienie od smartfonów to zjawisko stosunkowe nowe. Nie jest ujęte w żadnej międzynarodowej klasyfikacji chorób psychicznych. Wciąż nie wiadomo także dokładnie, co powoduje nawykowe sięganie po telefon. „Nie powinniśmy mówić o zjawisku uzależnienia od urządzeń cyfrowych, lecz o zaburzeniu w używaniu/ użytkowaniu. Gdyby traktować smartfony jako mini-komputery włączone do sieci Internetu, można powiedzieć, że narzędzie, jakim jest smartfon, komputer, tablet, używane w sposób nieodpowiedzialny, może
przyczyniać się do uzależnienia od Internetu” – czytamy w raporcie.

Podstawowy wniosek płynący z raportu będzie dla wielu osób oczywisty – dla młodych ludzi technologia to już naturalny element rzeczywistości. Dzieci i nastolatki świetnie radzą sobie z obsługą smart urządzeń. Korzystają z nich w szkole, w czasie wolnym, podczas spotkań z przyjaciółmi. Gdzie tkwi haczyk? O ile świetnie radzą sobie z technologiami, coraz słabiej odnajdują się w relacjach i w świecie, w którym telefon jest wyłączony.

„Użytkownik, który w sposób niekontrolowany, nałogowy, kompulsywny korzysta w życiu codziennym z różnego rodzaju mediów cyfrowych, urządzeń mobilnych, Internetu, to użytkownik „niezagospodarowany” w relacjach międzyludzkich” – zauważają twórcy raportu. A to właśnie dobra i silna relacja z rodzice, a później także z partnerem chroni przed ryzykownym i nawykowym korzystaniem z cyfrowych urządzeń mobilnych.

Lista ponurych konsekwencji zjawiska „always on” jest długa, a są na niej m.in. problemy
z nauką i koncentracją, spadek aktywności szkolnych i pozaszkolnych. stosowanie różnych
form przemocy, bezsenność, depresja. W ostatnich latach zwiększyła się zależność między występowaniem zespołu uzależnień związanych z nowymi mediami a otyłością.

Pogłębianiu problemu wśród młodzieży sprzyja brak reguł i kontroli. W ok. 40% gospodarstw domowych w ogóle nie są ustalane zasady korzystania z telefonu komórkowego, czy innych urządzeń w domu, w szkole, czy w miejscach publicznych. Efekt jest taki, że najpierw u nastolatków, a potem u siebie wyrabiamy nawyk, który powoduje, że nie odkładamy telefonów nawet podczas obiadu czy kawy z przyjaciółmi. Również polskie szkoły nie wypracowały ujednoliconych standardów w zakresie korzystania z urządzeń mobilnych.

Raport nie kończy na diagnozie problemu, ale przedstawia też wiele zaleceń i pomysłów na rozwiązanie problemu. Wśród nich są m.in. uzupełnienie szkolnych programów wychowawczych i profilaktycznych o wątki nawiązujące do problemu e-uzależnień, budowanie odrębnych poradni leczenia uzależnień behawioralnych finansowanych ze środków narodowego funduszu zdrowia czy edukację rodziców.

Rola rodziców i osób dorosłych jest w tym przypadku kluczowa, ponieważ dzieci najczęściej powielają nawyki, które podpatrują u nich. Jeśli więc chcesz, żeby twoje dziecko korzystało z telefonu w sposób bardziej zrównoważony, pokaż mu jak to zrobić, zaczynając od siebie.

A oto 10 symptomów, które powinny cię zaniepokoić:

  1. Nie wyobrażam sobie codziennego życia bez używania telefonu komórkowego.
  2. Noszę przy sobie ładowarkę/baterie w razie, gdyby mój telefon się rozładował.
  3. Często zerkam na telefon komórkowy, aby sprawdzić, czy ktoś do mnie nie napisał.
  4. Kiedy jestem poza zasięgiem telefonii komórkowej, robię wszystko, aby ten zasięg zdobyć.
  5. Odbieram połączenia telefoniczne nawet w sytuacjach, w których może stwarzać to zagrożenie, np. na przejściu dla pieszych, kiedy prowadzę samochód.
  6. Staram się mieć telefon zawsze przy sobie również wtedy, kiedy kładę się spać i kiedy wstaję z łóżka.
  7. Czuję się zły/zła w towarzystwie i zdenerwowany/a, kiedy z jakichś powodów nie mogę korzystać z telefonu.
  8. Czuję się przeciążony/a informacjami medialnymi.
  9. Jeśli zapomnę wziąć telefon ze sobą, robię wszystko, aby jak najszybciej mieć go ponownie przy sobie. Bez telefonu czuję się niekomfortowo.
  10. Jeśli usłyszę dźwięk przychodzącej do mnie wiadomości, od razu instynktownie sięgam po telefon, przerywając to, co właśnie robiłem/am.

To tylko kilka symptomów – jest ich o wiele więcej. Informacje na ich temat oraz na temat rozwiązań znajdziesz w RAPORCIE FUNDACJI DBAM O MÓJ Z@SIĘG

A w przyszłym tygodniu przeczytasz u nas więcej o tym, jak korzystać z telefonów w sposób bardziej zrównoważony. Już dziś pierwsza podpowiedź: wyłącz wszystkie powiadomienia z serwisów społecznościowych i skrzynki mailowej. Wyznacz sobie godziny, w których będziesz na nie wchodziła i sprawdzała, czy są nowe wiadomości. Dzięki temu telefon przestanie pikać, co kilka minut, a Tobie łatwiej będzie walczyć z nawykiem ciągłego sprawdzania, kto napisał.

Przeczytaj także