dodatkowa praca

Kiedy warto zdecydować się na dodatkową pracę?

Dagny Kurdwanowska

Zadłużenie, które trzeba spłacić, brak oszczędności lub zaplanowane wysokie wydatki to sytuacje, kiedy warto pomyśleć o dodatkowym zajęciu.

Bywają sytuacje, kiedy liczy się każdy grosz

Jeśli w pracy nie ma szansy na podwyżkę lub premię, trzeba pomyśleć o dodatkowej pracy. Dzięki temu łatwiej będzie nam spłacić zadłużenie, odłożyć coś na czarną godzinę lub sfinansować planowane wydatki, np. wakacje, wesele lub świąteczne prezenty. Wiele młodych osób próbuje w ten sposób zdobyć także zawodowe doświadczenie. Z danych Eurostatu wynika, że wielu Polaków decyduje się na takie rozwiązanie – aż 7 proc. z 15,6 mln aktywnych zawodowo osób w Polsce pracuje na kilka etatów (średnia w UE to ok. 4 proc.). W drugiej pracy spędzamy nawet 15 godzin tygodniowo.

Plusy dodatkowej pracy są oczywiste – dodatkowe przychody. Jest też jednak sporo wyzwań z tym związanych, bo dodatkowe zajęcie wykonujemy zazwyczaj kosztem czasu wolnego i spędzonego z rodziną. Jak więc pogodzić stałą pracę z dodatkową? Oto kilka podpowiedzi.

Uważnie wybieraj branżę

Łatwiej pogodzić zlecenia, kiedy są z tej samej dziedziny, którą się zajmujemy na co dzień. Nie potrzebujemy wówczas dodatkowych kompetencji, możemy wykorzystać doświadczenie i wiedzę, którą już mamy. Wykonanie zlecenia szybciej nam też pójdzie. Można też w ten sposób doskonalić swoje zawodowe umiejętności. – Tyle, że to sprawdza się wtedy, gdy traktujemy freelance jako sposób na podreperowanie domowego budżetu. Jeśli szukamy zawodowej zmiany, najlepiej próbować w wymarzonej branży. Można na przykład poszukać organizacji pozarządowej i zaproponować jej swoją pomoc w ramach wolontariatu – mówi Bartosz Struzik z międzynarodowego serwisu z ofertami pracy MonsterPolska.pl.

UWAGA: wybierając zlecenia, upewnij się, że nie będą konkurencją dla tego, co robisz na stałe, np. gdy zaproponuje ci je firma z tej samej branży. Tego pracodawcy nie lubią. Jeśli nie jesteś pewna, co powie na to twój szef, zapytaj go o zgodę.

Nie przesadzaj z ilością

Zdarza się, że kiedy jesteśmy w potrzebie, wielu znajomych chce pomóc i zlecenia sypią się jak z rękawa. Może się okazać, że to klęska urodzaju. Nie przyjmuj wszystkiego, bo szybko okaże się, że nie wyrabiasz się z niczym. Przyjmując propozycję oceń, ile czasu ci zajmie praca, czy dostaniesz za nią stawkę, która cię satysfakcjonuje oraz czy jesteś w stanie pogodzić ją z innymi zleceniami. Jeśli nie możesz przyjąć propozycji w tej chwili, może będzie to możliwe za jakiś czas? Porozmawiaj o tym ze zleceniodawcą.

Zrób dobry plan

Większa liczba zleceń to twoja odpowiedzialność. Szefa nie będzie obchodzić, że musisz zarobić dodatkowe pieniądze i dlatego spóźniasz się do pracy lub jesteś mniej efektywna. Dlatego zlecenia trzeba dobierać rozsądnie i tak, żeby dało się je pogodzić z pracą, która jest głównym źródłem utrzymania. – Jeśli rozpiszemy sobie miesięczne wpływy, zobaczymy czarno na białym, który pracodawca powinien być traktowany priorytetowo. To trzeba brać pod uwagę, przyjmując kolejne zlecenia. 
Oczywiście nie oznacza to, że dodatkowe zajęcia można traktować po macoszemu. Warto zawsze pamiętać, że każda nasza zawodowa aktywność pozostawia ślad, a każdy kontakt może być w przyszłości ważny. Lepiej więc nie zostawiać po sobie złego wrażenia – tłumaczy ekspert MonsterPolska.pl.

POMYSŁ: Jeśli mimo wszystko trudno pogodzić ci obie rzeczy, a zdobycie dodatkowych pieniędzy jest pilne, zawsze możesz spróbować porozmawiać z pracodawcą o bardziej elastycznym czasie pracy i częściowej pracy z domu. W ten sposób łatwiej będzie ci wszystko pogodzić.

Dbaj o siebie

Dodatkowe zajęcia to niestety mniej czasu dla bliskich i na odpoczynek. Wiele osób wykonuje je kosztem snu, wstając wcześniej lub pracując do późnej nocy. A prawda jest taka, że w naszym planie musi znaleźć się także czas na odpoczynek. Jeśli opadniemy z sił, nie wykonamy dobrze ani stałej pracy, ani dodatkowego zlecenia. Warto więc optymalizować swój czas i pracę, korzystając na przykład z dodatkowych aplikacji, np. wystawianie faktur, dodawanie kontaktów czy zapisywanie plików w chmurze. By uniknąć wypalenia, trzeba też oszczędzać siebie i planować wolne. W stałej pracy sprawa jest prosta – bierzemy urlop. W przypadku zleceń trzeba to skrupulatnie poukładać i dobrze zaplanować pracę przed urlopem. Warto też zarezerwować sobie przynajmniej jeden dzień wolny w tygodniu, by spędzić go z rodziną lub przyjaciółmi.

Dziś będę Cię namawiać do wstania z kanapy – pisze Olga Kozierowska i radzi jak zadbać o ciało, by i duch był zadowolony. PRZECZYTAJ TERAZ!