Kobieta pracująca przy komputerze w biurze

Co zrobić, by się nie narobić?

Aleksandra Moskal

Właśnie to pytanie przychodzi mi do głowy, gdy myślę o tym, czym jest efektywność osobista. Bo jeśli miałabym podać prostą definicję to właśnie tym – satysfakcjonującym efektem przy możliwie najniższym nakładzie czasu i pracy. Absolutnie jednak nie chodzi o to, by robić coś po łebkach, tu chodzi o efektywność właśnie. Sprawdź, o jakich 5 rzeczy musisz koniecznie zadbać!

1. Uwierz w swoje kompetencje!

Wiesz, że aż 63% kobiet boi się krytyki swoich kompetencji? Również ponad 60% kobiet obawia się, że ich wiedza jest niewystarczająca. Te dane z raportu „Jesteś ekspertką. Uwierz w to!” pokazują, jak jeszcze mamy wiele ograniczeń we własnych głowach.

Ale one są do pokonania i webinar Kasi Malinowskiej o tym, jak walczyć z syndromem oszusta zdecydowanie może w tym pomóc! Jeśli więc zdarza Ci się deprecjonować swoje sukcesy i zrzucać je na karb przypadku bądź szczęścia, koniecznie go obejrzyj! Zaufanie do własnych umiejętności to klucz do bycia efektywną!

2. Rozpraw się ze swoim perfekcjonizmem.

Nie lubię mówić, że ktoś coś musi albo że coś trzeba, ale naprawdę warto sobie uświadomić, że perfekcjonizm nie jest sprzymierzeńcem. Wiem, bardzo często wydaje nam się, że tylko robiąc coś perfekcyjnie, pokażemy swoją ekspertyzę i umiejętności. Ale próbując doprowadzić coś do perfekcji, bardzo często… nie docieramy do końca. Tracimy czas, energię i zapał, a efekt nigdy nie jest zadowalający. Powtórzmy więc razem: zrobione jest lepsze od doskonałego. Zrobione jest lepsze od doskonałego. Zrobione jest lepsze od doskonałego…

3. Postaw na jakość, a nie ilość.

Jak mówi Patrycja Sawicka-Sikora, żyjemy w czasach biegunki informacyjnej. I nie sposób się z tym nie zgodzić – czytamy wyłącznie nagłówki, które pod koniec dnia nas przygniatają. Wiedzę czerpiemy z memów, oglądamy kilkusekundowe filmiki na Instagramie i słuchamy audiobooków w przyspieszeniu. Ciągle się spieszymy, ciągle za czymś gonimy. A gdy już znajdziemy chwilę, by usiąść z kubkiem herbaty w ręku, to się często okazuje, że w tym biegu zgubiliśmy czas na refleksję, na poddawanie w wątpliwość, na krytyczne myślenie.

Ja absolutnie nie oceniam, ja mam dokładnie tak samo jak Ty. Zróbmy więc z tym coś, nie traćmy czasu na głupoty!

4. Powiedz NIE motywacji!

Przyznaj, daliśmy sobie wmówić, że żeby działać, tworzyć, pracować i uczyć się, potrzebujemy motywacji. Ileż to razy czułam natchnienie i wykrzykiwałam, że „od dzisiaj będę codziennie szczotkować ciało”, że „w tym roku zrobię sama wieniec na święta” albo „postanowione, do trzydziestki napiszę własną książkę!”.

I co? Woda kokosowa też świetnie działa na ciało, w sklepach są do kupienia piękne wieńce, a co do książki… Skończyłam już 32 lata i w księgarniach nie kupicie mojej pozycji.

Ktoś nas zrobił w bambuko, wiesz? Bo to nie o motywację chodzi, a o samodyscyplinę.

5. Wykorzystuj potencjał swojego mózgu.

Jeśli można coś zrobić lepiej i szybciej, to po co robić to gorzej i wolniej? Asia Rek-Faber udowadnia, że jest to łatwiejsze niż nam się do tej pory wydawało!

Mam nadzieję, że powyższe wskazówki i webinary naszych Ekspertek sprawią, że będziesz o krok bliżej miejsca, w którym chcesz być!

Powodzenia nam życzę!