Dagmara Rosiak (Foto. Agata Gąsek)

Jej apetyt rośnie w miarę jej biznesu

Przez 10 lat pracując w gastronomii przeszła przez wszystkie etapy pracy w restauracji - od kelnerki, kucharki, przez managerkę, brand managerkę oraz fotografkę. Kiedy czuła, że nauczyłam się czegoś w konkretnej kategorii, przechodziła do kolejnej aż w końcu postanowiła otworzyć własny biznes! Poznajcie Dagmarę Rosiak znaną również jako Głodna Daga.

Jak wyglądała Twoja pierwsza praca? Czym się zajmowałaś?

Była właśnie w gastronomii. Kiedy wyleciałam na studia do Amsterdamu, na dobre zakochałam się w gotowaniu i odkrywaniu nowych smaków. Gdy tylko wróciłam do Polski w 2012 pomyślałam, że to najlepszy sposób na pogłębianie swojej nowej pasji. Zaczęłam pracę jako kelnerka w jednej z warszawskich restauracji, ale bardzo szybko przekonałam się, że interesuje mnie najbardziej to co dzieje się za drzwiami kuchennymi.

Dlaczego zdecydowałaś się na posiadanie własnej firmy? Skąd wziął się pomysł, by robić to czym się zajmujesz?

Jestem osobą zadaniową i planującą. Od 10 lat związana z gastronomią, przeszłam wszystkie etapy pracy w restauracji dla kogoś. Od kelnerki, kucharki, przez managerkę, brand managerkę i fotografkę. Kiedy czułam, że nauczyłam się czegoś w konkretnej kategorii, przechodziłam do kolejnej. W ten sposób dość szybko, bo w 2016 roku podjęłam decyzję, że chciałabym w przyszłości otworzyć coś swojego. Wtedy już bardzo świadomie wymieniałam sobie różne prace zespołowe w restauracjach, aby wiedzieć czego będą w przyszłości potrzebować moi pracownicy i jaką szefową chce być.

Co stanowi dla Ciebie największe wyzwanie w byciu swoją własną szefową/ w prowadzeniu własnej firmy?

Do niedawna moja firma rzeczywiście polegała na byciu własną szefową na platformie www.glodna.com.pl. Sama pilnowałam systematyczności, mobilizowałam się do wielu czynności zawodowych, aby iść do przodu. To nie jest łatwe, nawet jak jest się bardzo zmotywowanym do osiągnięcia celu. Czasem nawet mi się wydaje, że prowadzenie własnej firmy, jest bardziej skomplikowane i złożone. Bo z jednej strony możesz pracować w godzinach jakie sama sobie narzucisz, ale jeśli nie wykonasz odpowiedniej pracy, to firma nie pójdzie do przodu – bo z reguły na samym początku ma tylko Ciebie.

Zupełnie inaczej jest teraz, gdy prowadzę piekarnię i mam już pięciu pracowników. Chciałabym być dla nich przykładem szefowej, która stara się zrozumieć potrzeby innych. Jest to łatwe, bo każdego dnia pracujemy razem. To podziwiałam w niektórych moich szefach i szefowych – że potrafili pracować z innymi, a nie tylko zarządzać i to zdecydowanie styl, który praktykuję. Dodatkowo cieszę się, że mogę dbać też o innych, lubię ludzi, szczerą relację i cenię sobie, gdy ktoś mówi prawdę. Na razie po pierwszych miesiącach widzę zdecydowanie więcej pozytywów tego kolejnego, wielkiego kroku.

Dagmara Rosiak (Foto. Julia Kaczorowska)
Dagmara Rosiak (Foto. Julia Kaczorowska)

Co daje Ci własny biznes? Co odbiera? Jakie są plusy i minusy?

Daje ogromną satysfakcję, szczególnie jak coś wyjdzie. Uczy ogromnej pokory i cierpliwości. Pozwala na jeszcze większe kreatywne myślenie. Odbiera niestety czas z bliskimi, ale wierzę, że jak tylko firma się rozkręci, będzie z powrotem czas na kolejne przyjemności. Jestem osobą, która niewątpliwie ceni sobie niezależność. Zawsze lubiłam chodzić własną ścieżką, niekoniecznie zgodną z oczekiwaniami innych. To ma ogromne plusy we własnej firmie, bo wiele rzeczy staje się tym bardziej unikatowych i doskonale się wie, komu można przypisać zasługi.

Co Cię inspiruje?

Nie będę tutaj odkrywcza jeśli powiem, że ludzie. Codzienne rozmowy z naszymi gośćmi w piekarni Będzie Dobrze powoduje, że słuchamy ich potrzeb i staramy się je dostosować i skonfrontować z naszymi pomysłami. Oni często dzielą się doświadczeniem, czasami wydaje mi się, że nawet nieświadomie, niemniej jest to dzięki temu bardziej dopracowane.

Co sprawia Ci przyjemność?

Aktualnie ogromną przyjemność sprawia mi praca. Kiedy coś wychodzi, czujesz wsparcie od innych – jesteś doceniania za te lata ciężkiej pracy, jaką wykonałaś, aby dojść do tego etapu, w którym aktualnie jesteś. Przyjemność zaczęły sprawiać też pieski, które do nas przychodzą. Nigdy nie byłam wielbicielką zwierząt, ale przez piekarnie i taki wysyp różnych ras i charakterów Dobrych Piesków, spowodowało, że czerpię przyjemność z głaskania i zwykłego dawania atencji na aspekt, który nigdy nie był w moim polu widzenia.

A swój dzień zazwyczaj zaczynasz od…

… spojrzenia za okno. Kiedy jest słońce, od razu wiem, że w piekarni będzie spory ruch i trzeba się skupić na pracy, nie dać się rozkojarzyć i działać na pełnych obrotach. Kiedy jest pochmurnie, mam czas na ziołowy napar, krótką medytację i zaplanowanie dnia. Z mojego punktu widzenia, przy własnej firmie jest to bardzo potrzebne, aby dni nie przelatywały, a w głowie pojawiał się komunikat, że kolejne rzeczy nie zostały zrobione i są dalej na liście „oczekujące”.

Książka, którą każda kobieta powinna przeczytać i film, który powinna obejrzeć to według Ciebie…

Ostatnio dobre wrażenie zrobiła na mnie książka „Czuła Przewodniczka” – bo oprócz motywacji do pracy, trzeba pamiętać też o komforcie psychicznym. Myślę, że to dobry wstęp dla osoby, która chce bardziej pomyśleć o sobie w tym zabieganym świecie. Pozwoli się zatrzymać i zastanowić – to też jest konieczne, aby żyć ze spokojem w głowie. Ostatnio też przez znajomą odkryłam serial „This is Us” o bardzo ciekawym poprowadzeniu komunikacji w relacjach. Jest wzruszająco, szczerze, czasem trudno, ale zawsze z myślą o swoich emocjach i naszych bliskich. Także, chyba w aktualnym stanie: wojny, pandemii, braku stabilności co nas czeka, powinniśmy się otulać takimi dobrymi i życiowymi pozycjami, które zbliżą nas do normalności.

Dagmara Rosiak (Foto. Paulina Pajka)
Dagmara Rosiak (Foto. Paulina Pajka)

Gdy masz chwilę zwątpienia to powtarzasz sobie, że…

… to minie i jest chwilowe. Szukam pozytywów nawet w trudnych sytuacjach.

Czy jest coś, co chcesz powiedzieć innym kobietom, które myślą o zakończeniu pracy na etacie i założeniu własnej działalności? Może jest coś, co sama chciałabyś usłyszeć na początku swojej drogi?

Przede wszystkim słuchaj siebie i daj sobie czas. Jest mikro procent osób, którym wychodzi od razu. Ważne jest to, żeby robić rzeczy w zgodzie ze sobą, z tym co aktualnie pragniemy i potrzebujemy. Nie warto porównywać się do innych, bo przecież każdy z nas ma swoje schematy pracy, organizacji, zaangażowania, siły i wielu innych rzeczy, które wpływają na całokształt. Praca w gastronomii na wielu stanowiskach była procesem, który doprowadził do miejsca, o którym marzyłam. Kiedy w końcu do niego doszłam, wstawanie wcześnie okazało się mniej problematyczne. Pracowanie po kilkanaście godzin na stojąco, również jest przyjemniejsze. Wiele razy słyszałam, że jak się robi, co się lubi to jest łatwiej i rzeczywiście tak jest, a ta trudna droga po drodze jednak też jest fajnym doświadczeniem, z którego można wynieść pozytywne wnioski. Czy gdybym miała cofnąć czas, zrobiłabym inaczej? Nie sądzę, bo chociaż podejście do własnego lokalu robiłam w 2019 i 2020 roku, to dopiero w 2021 poczułam, że jestem gotowa. Dlatego słuchanie siebie i swoich potrzeb, w tym wszystkim jest naprawdę kluczowe.

Dagmara Rosiak – dziennikarka i przedsiębiorczyni, która ma ponad dekadę doświadczenia w branży gastronomicznej. Założycielka piekarni „Będzie Dobrze”. Redaktorka naczelna i główna autorka www.glodna.com.pl. Możecie ją obserwować na Instagramie jako @glodnadaga.

Dagmara Rosiak (Foto. Agata Gąsek)
Dagmara Rosiak (Foto. Agata Gąsek)