1. Po pierwsze, wyłącz telewizor!
Zupełnie nie ma potrzeby byś aktualizowała swoją wiedzę co 10-15 minut. Podziękuje Ci za to Twój system nerwowy! Ciągłe bodźcowanie się wiadomościami nie jest obojętne dla organizmu – produkuje on wówczas hormony stresu, które wpływają nie tylko na Twoje samopoczucie, ale i zdrowie.
2. Jeśli informacje, to z rzetelnych źródeł.
W pierwszych dniach ataku koronawirusa miałam zasypanego Messengera wiadomościami z dziwnych portali, nie podpartych ani wiedzą, ani intuicją, za to skutecznie mieszających mi w głowie, a do tego prezentujących cały wachlarz teorii spiskowych, z kosmitami włącznie! To tylko kradnie nasz spokój, nie daje w zamian zupełnie nic. Dywagacje i domysł zostawmy na czas po epidemii, kiedy na spotkaniu towarzyskim, w miłym gronie, porozmawiamy o swoich podejrzeniach. Póki co, trzymajmy się faktów!
3. Trzymaj się wytycznych profesjonalnych instytucji, bo tam pracują specjaliści, którzy znają się na swojej robocie.
I jeśli mówią, myj ręce, to rób to! To nie jest zalecenie wzięte z kosmosu, ma swoje rzetelne, naukowe uzasadnienie. Jak nie ma wyraźnego wskazania, nie ma potrzeby robienia nadmiernych zakupów, chociaż o zapas stosowanych leków warto stanowczo zadbać.
4. Myj ręce często.
Ja wiem, że ten apel staje się już nudny, ale to naprawdę skuteczna metoda. Poczuj się jak chirurg przed operacją i myj ręce dokładnie, nie zapominając o nadgarstkach. Jeśli musisz wyjść z domu, używaj rękawiczek lateksowych. Nie masz? Do otwierania drzwi, czy trzymania uchwytu wózka w sklepie użyj woreczka foliowego albo chociaż chusteczki higienicznej. Podobno w ciągu dnia, bezwiednie, dotykamy twarzy ponad 80 razy! Ta wiedza mnie zmroziła. Warto zatem zadbać o dłonie.
I przy okazji – pamiętaj o kremowaniu. Ciągłe mycie i dezynfekowanie jest niezbędne, ale skutecznie wysusza skórę.
5. Zrób plan!
Kiedy opadają skrajne emocje, czas na zorganizowanie codzienności. Jeśli pracujesz zdalnie, wyznacz sobie godziny pracy zawodowej i staraj się ich trzymać. To bardzo porządkuje działania i nie pozwala na to by czas przelatywał między palcami. Teraz planuję jeszcze dokładniej niż kiedyś. Właśnie dlatego, że mam na uwadze, że niecodzienne okoliczności mocno potrafią mnie wybić. A ja się wybijać nie chcę, bo praca online jest dla mnie odskocznią i kolokwialnie mówiąc, dobrze mi robi na myśli ;)
6. Rozmawiaj z dziećmi.
Jeśli jesteś mamą, wiesz jakie to ważne by wytłumaczyć dzieciom co się dzieje. Zwłaszcza jeśli nagle, z dnia na dzień, nie spotykają swoich ulubionych koleżanek i kolegów w przedszkolu, albo zostały w domu, bo szkoły zamknięte. Sytuacja epidemii o zasięgu światowym jest stresująca dla dorosłych, a dzieci, zwłaszcza nie do końca rozumiejąc co się dzieje, potrzebują naszego podwójnego wsparcia! Wyjaśniaj podając informacje odpowiednie dla wieku dziecka. Okazuj spokój, bo to od Ciebie w dużej mierze zależy jak Twoje dziecko przyjmie ten czas i wprowadzone ograniczenia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 8 sposobów na stres w obliczu trudnych sytuacji
7. Jeśli masz dzieci w wieku szkolnym, bardzo dobrze sprawdza się wyznaczenie określonych godzin na naukę.
To bardzo dobrze organizuje dzień. Jeśli pracujesz z domu, wyznacz ten czas tak by móc pomóc rozwikłać ewentualne trudności naukowe. Jeśli pracujesz poza domem, poproś dzieciaki by wysłały Ci meldunek o zrobionych lekcjach o umówionej godzinie.
8. Wyznacz czas dla siebie.
Nie ma co ukrywać, siedzenie w domu na początku jest fajne, ale z czasem może być przyczyną zgrzytów i nieporozumień. Żeby mieć swoją odskocznię, zadbaj o swój czas. Taki dla siebie i z samą sobą. Jeśli możesz, wyjdź na spacer. Jeśli nie, zadbaj o swoją przestrzeń i kilka chwil dla siebie. Na książkę, na ćwiczenia, na słuchanie muzyki, albo na odpoczynek. To niezbędny element higieny psychicznej. Dopiero co przeczytałam, że w Chinach lawinowo wzrasta liczba rozwodów… cóż, kwarantanna to niełatwe wyzwanie! Pamiętaj zatem w nim o sobie!
9. Dbanie o siebie to także zwrócenie uwagi na dietę.
Nie będą nam sprzyjać półprodukty pełne konserwantów, kolorantów i ulepszaczy. Nie zaszkodzi solidna dawka warzyw, owoców, zielonej herbaty, kaszy jaglanej, tłustych ryb. Komponuj posiłki z uwagą, mając na celu wzmocnienie odporności a nie tylko zaspokojenie głodu, czy zachcianek. Uważaj też na cukier! Lubimy sobie poprawiać nastrój słodyczami, ale to bardzo zgubne, zwłaszcza teraz, gdy ruchu mniej! Raz, że możemy to przypłacić kilkoma kilogramami na plusie, a dwa, że cukier nie jest sprzymierzeńcem zdrowia! W chwilach słabości pozwól sobie na gorzką czekoladę (zwiera mnóstwo magnezu, a ten jest zestresowanemu organizmowi potrzebny), orzechy lub bakalie.
10. Zrób swoją listę celów lub marzeń na czas po pandemii.
Prawdopodobnie masz teraz mnóstwo przemyśleń. Być może to dobry czas żeby spisać swoją listę tego, co byś chciała w życiu zobaczyć, doświadczyć, spróbować.
Pomyśl i spisz!
Niech to nie ucieknie. I nie myśl o przeszkodach. Puść wodze wyobraźni i stwórz swoją życiową listę marzeń. Możesz do takiej zabawy zaprosić też domowników – to niesamowity sposób na głębsze poznanie siebie i poznanie siebie nawzajem trochę na nowo. Powodzenia!
P.S. Spraw sobie przyjemność i zadzwoń do dawno niewidzianej koleżanki, lub ulubionej z dzieciństwa cioci, z którą nie masz zbyt intensywnego kontaktu. Miła rozmowa i fajne wspomnienia są jak endorfiny – poprawiają nastrój zupełnie jak czekolada lub… inne przyjemności ;)
***
O AUTORCE
Joanna Rek-Faber
Ambasadorka programu Sukces TO JA, od lat związana z edukacją. Swoją pracę opiera na pozytywnej motywacji i wartościowej relacji. Dziś łączy nauczanie, prowadzenie własnej działalności i pracę coachingowo-mentoringową. Wspiera kobiety na ich drodze do pełnego, spełnionego i szczęśliwego życia. Jest certyfikowanym trenerem metody Points of You®, prowadzi warsztaty i spotkania dla kobiet w Łodzi. Prywatnie kobieta szczęśliwa, mama Alicji i Gucia, miłośniczka książek, ruchu i herbaty.
