jak zapanować nad nadmiarem obowiązków

Ten system planowania podbija świat! Zobacz, jak zapanować nad nadmiarem obowiązków

Dagny Kurdwanowska

Notatnik i długopis oraz metoda opracowana przez projektanta, Rydera Carrolla to wszystko, czego potrzebujesz, żeby zapanować nad nadmiarem obowiązków. Nic dziwnego, że ma coraz więcej fanów.

Kalendarz, notatniki małe i duże, karteczki samoprzylepne, tabelki w Excelu, kilkanaście przetestowanych aplikacji w telefonie, a chaos wciąż ten sam. Choć wytrwale notuję, zapisuję, robię listy zadań, nadaję im priorytet jest tego tyle, że nie zawsze jestem w stanie nad tym zapanować. Efekt zwykle jest ten sam – nie zaniedbuję spraw dużych i ważnych, ale w szczegółach bywa, że coś zgubię, zapomnę, przeoczę. Wydawało mi się, że problemem jest nadmiar, a nie brak narzędzi. Nic dziwnego, że do metody Carrolla podeszłam z początku dość sceptycznie. Jak się okazało, niesłusznie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 7 nawyków, dzięki którym będziesz skuteczniejszy w życiu i w pracy

Założenie jest proste – potrzebujesz jakikolwiek zeszyt (najlepiej czysty lub z charakterystycznymi kropeczkami), długopis, odrobinę cierpliwości i skupienia. W metodzie Bullet Journal zaczynasz od ogółu, czyli spisu treści (Index). Określasz w nim numery stron, wypisujesz główne zagadnienia, które chcesz łatwo odnaleźć w notatniku. Kolejny etap to określenie najważniejszych zadań na najbliższe pół roku (Future Log). Mogą to być na przykład ważne wyjazdy, wystąpienia, projekty. Dalej rozpisujemy raport miesięczny oraz dzienny.

Oto filmowa ściąga:

Jedyne, co trzeba jeszcze opanować to system prostych oznaczeń: kropka oznacza zadanie, kółeczko oznacza wydarzenie, myślnik notatkę, „x” – zadanie wykonane, a zadanie przesunięte na później są oznaczone strzałką. Do podstawowego systemu można dodać także kolejne ikonki: wykrzyknik oznaczający inspirację lub gwiazdkę, która oznacza priorytet. Można wymyślić też własny system oznaczania zadań i projektów. Nie trzeba więc specjalnie grupować notatek lub przejmować się tym, że dochodzi nagle nowe zadanie.

Oto jeden z pomysłów na autorskie rozwinięcie metody Carrolla:

O tym, że metoda Carrolla jest skuteczna decyduje jednak nie system oznaczeń, ale sposób, w jaki pracuje się z notatnikiem i zaangażowanie, które to buduje. Wymaga bowiem codziennych i comiesięcznych statusów, podczas których sami ze sobą ustalamy, co zostało zrobione, co trzeba przesunąć w czasie, a co z trybu zwykłego trzeba zmienić w priorytet. I to właśnie ta codzienna praca sprawia, że wyrabia się w nas nawyk zaglądania do notatnika. Wreszcie jesteśmy na bieżąco z zadaniami. Te, z którymi się nie wyrobiliśmy przepisujemy na kolejny dzień, a przy okazji mamy czas, żeby zastanowić się, dlaczego znów coś odkładamy – czy plan był zły, źle organizujemy swój czas, a może zdecydowały czynniki zewnętrzne?

A tu jeszcze kilka pomysłów:

To nie wszystko, ponieważ Bullet Journal pozwala na wiele kreatywności – poza zapisywaniem zadań, możemy w nim rysować, wyklejać, sprawiając, że planowanie będzie także dobrą zabawą. Pisanie odręczne sprzyja z kolei skupieniu i również może działać odprężająco.

Więcej na: www.bulletjournal.com

Na tej stronie wykorzystujemy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach analitycznych oraz w celu zapewnienia prawidłowego działania strony. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia w swojej przeglądarce. Zobacz więcej w Polityce Prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close