Z jednej strony przedświąteczne porządki obejmujące zarówno ciemne zakamarki szuflad i szaf jak i szyby domowych okien, z drugiej strony gdzieś tam w głowie nabierają kształtów postanowienia na nadchodzący rok, a do tego też prowadzą porządki w głowie – podsumowania, przemyślenia wszelkiej maści.
I o ile nie jestem w pierwszej dziesiątce pedantek, ani na miano perfekcyjnej pani domu nie zasługuję, to jednak lubię porządek. I porządki grudniowe także. Mam takie wrażenie graniczące z pewnością, że robiąc je, faktycznie robię miejsce na nowe: nowe pomysły, nową energię, no i nie oszukujmy się, na kilka nowych ciuchów też!
Okazuje się bowiem, że porządek – ten szeroko rozumiany – ma zasadniczy wpływ na nasze samopoczucie. Pomijam fakt oczywistych aspektów, jak chociażby ten estetycznych, to porządek w naszym otoczeniu (o tym w nas samych nawet nie wspominając!) sprzyja dobremu samopoczuciu i budowaniu wewnętrznego spokoju.
Nie bez przyczyny w miejscach relaksu i wypoczynku (gabinet kosmetyczny, czy spa) pomieszczenia są minimalistyczne, niezagracone, panuje w nich ład i porządek.
No przyznasz chyba, że dużo lepiej się wypoczywa gdy nie zerkasz znad książki na przykład na stos niepozmywanych naczyń. Bałagan i chaos przyczyniają się do uczucia rozdrażnienia, a nawet stresu. A tego mamy chyba w nadmiarze, nie sądzisz?
Co ułatwi nam grudniowe sprzątanie?
1. Wyrzucanie
To, co niepotrzebne, nieprzydatne, nieużywane, niepotrzebnie zabiera miejsce i zbiera kurz. Jeśli nie jest to pamiątka, jeśli nie jest to coś cennego, to po prostu wyrzuć to. Nadmiar rzeczy blokuje kreatywność! Przekonałam Cię?
2. Plan
Tworzę swoją hierarchię priorytetów sprzątaniowych. To, co ważne w pierwszej kolejności. Jeśli bez posprzątania garderoby, czy szafy święta mogą się odbyć, to daję na sam koniec listy. Bo jak się nie wyrobisz, to świat się nie zawali.
3. Deleguj
Innymi słowy, daj sobie pomóc. O ile są rzeczy, w których nikt Ci nie dorówna, to myślę że odkurzanie, mycie podłóg, czy wieszanie firanek spokojnie może zostać wykonane przez dzieci, partnera, siostrę. Ty daj sobie czas by brylować w swojej specjalizacji!
4. Znajdź w tym radość!
Sprzątanie może być formą umysłowego odpoczynku. Może, uwierz mi! Natomiast jeśli nie odnajdujesz w porządkowaniu elementu zen, wyciszenia i większej prawdy, to sobie po prostu włącz ulubioną muzykę, albo audiobooka, którego nigdy nie miałaś czasu wysłuchać. Dobrze sprawdzają się też kabarety. Ot, przyjemne z pożytecznym.
5. Nagroda
Tak, tak. Bo wcale nie chodzi o to byś miała to robić tylko dlatego, że tradycja tak nakazuje, albo dlatego, że teściowa dojrzy niedomyty fragment okna. A nawet jeśli dla idei, to co stoi na przeszkodzie by samą siebie nagrodzić za dobrze wykonaną robotę? I nie musi to być wcale od razu drogi prezent. Czy to będzie kąpiel w ulubionej pianie, filiżanka kawy w ulubionej kafejce, czy dodatkowy odcinek wciągającego serialu na Netflixie – to już zależy tylko od Ciebie!
P.S. I na koniec pamiętaj! Nie posprzątasz, święta i tak się odbędą, świat i tak będzie się kręcił, nic się z tego powodu nie zawali z hukiem!
***
O autorce:
Joanna Rek-Faber
Specjalistka w dziedzinie psychologii pozytywnej, trenerka i przedsiębiorczyni. Jest certyfikowaną trenerką metody Points of You® oraz ekspertką Sukcesu Pisanego Szminką. Prowadzi warsztaty i webinary dla kobiet i młodzieży. Jest autorką felietonów publikowanych na portalach sukcespisanyszminka.pl i onet.pl. Jako ekspertka w obszarze rozwoju zawodowego i osobistego prowadzi webinary i szkolenia dla uznanych platform edukacyjnych, takich jak edunation.pl czy Akademia Pauliny Pastuszak. Na Uczelni Łazarskiego prowadzi zajęcia dla studentów kierunków Neuroprzywództwo. Prywatnie jest kobietą pełną latynoskiej radości życia, mamą Alicji i Gustawa, wielbicielką przyrody, ruchu, podróży, dobrej książki i herbaty. Więcej na: https://www.joannarekfaber.pl/