Zdjęcie z zajęć w studio reformer pilates (Polka i Pilates)

Zaryzykowała i stworzyła pierwsze takie miejsce w Polsce. Opłaciło się!

„Chciałabym móc się znaleźć w takiej pozycji, kiedy odrobię swoje lekcje, które mam jeszcze do odrobienia” – mówi Kornelia Samanta, założycielka pierwszego w Polsce studia reformer pilates, szczerze opowiadając o wyzwania i zalety prowadzenia własnego biznesu.

Jak wyglądała Twoja pierwsza praca? Czym się zajmowałaś?

Pierwsza, pierwsza? Dorastałam w Szwecji, w której jest normalne, że w wieku około 16 lat idziemy przed lub po szkole do pierwszej pracy, by zarobić na wakacje i nastolatkowe wydatki. U mnie to był H&M, w tym praca na magazynie na tyłach sklepu – rozpakowanie dostawy. Sprzątałam też biuro obok domu.

Dlaczego zdecydowałaś się na posiadanie własnej firmy? Skąd wziął się pomysł, by robić to czym się zajmujesz?

Przepracowałam już kilkanaście lat w korporacjach i międzynarodowych agencjach reklamowych, w tym na kontraktach za granicą. Zebrałam sporą dawkę wiedzy od mądrzejszych i starszych ode mnie osób, które poznałam na swojej drodze zawodowej. Czułam, że w końcu jestem gotowa. Najpierw, po powrocie do Polski, otworzyłam polski oddział agencji reklamowej z Bliskiego Wschodu, jako jeden z dwóch w Europie. Natomiast pomysł na studio pilates na reformerach pojawił się kilka miesięcy później, kiedy już po ciężkich pierwszych kilku miesiącach chciałam powrócić do aktywności, jaką pokochałam mieszkając w Dubaju, czyli pilatesu na reformerach. Okazało się jednak, że takie studia do jakich ja uczęszczałam u nas nie istnieją. Postanowiłam więc sama je otworzyć i obiecałam sobie, że nie będzie niczym odstawało o tych ze światowej czołówki. Po pół roku odeszłam z agencji i postawiłam wszystko na studio.

Kobiecy ćwiczące w studio reformer pilates (Polka i Pilates)

Co stanowi dla Ciebie największe wyzwanie w byciu swoją własną szefową i w prowadzeniu własnej firmy?

Odpowiedzialność za zatrudniony zespół. Tworząc markę czy studio marzyłam, że będzie to miejsce pracy, o którym zawsze ja sama marzyłam. Podniosłam więc stawki rynkowe, traktuję ludzi z szacunkiem i robię wszystko, by czuli, że są bezpieczni, że nie stracą tej pracy, bo studio jest źle prowadzone. Finalnie pracujesz nie tylko na swój zysk, ale musisz robić wszystko dobrze, by Twój zespół miał zawsze te pensje zapewnione. Pracownicy stoją za sukcesem każdej firmy, nie tylko osoba, która firmę wymyśliła i nią zarządza. 

Co daje Ci własny biznes? Co odbiera? Jakie są plusy i minusy?

Czas. Plusem jest ustalanie własnego czasu pracy, zaś minusem jest to, że tej pracy jest więcej!

Co Cię inspiruje?

Inspirują mnie mądrzejsi ode mnie ludzie. Tacy, którzy nie muszą nic udowadniać światu, tacy, którzy widzą piękno w muzyce klasycznej i ciszy. Ich spokój i mądrość mnie fascynuje i inspiruje zarazem, bo sama chciałabym móc się znaleźć w takiej pozycji, kiedy odrobię swoje lekcje, które mam jeszcze do odrobienia. Jest takie powiedzenie: „Kiedy jesteś w pokoju najmądrzejsza, znaczy, że siedzisz w złym pokoju” i tym się bardzo często kieruję.

Co sprawia Ci przyjemność?

Już jako mała dziewczynka odnajdywałam radość w małych rzeczach i tak jest na szczęście do dziś. Spacer, nawet po mieście, obserwowanie ludzi na ulicach, pójście do galerii sztuki, spotkanie z przyjacielem, kontakt z naturą. Życie jest tu i teraz. A już pójście do ulubionej piekarni po szwedzkie ciasteczka cynamonowe to jest jakieś podwójne szczęście!

Od czego zaczynasz swój dzień?

Niestety od czarnej kawy z miodem. ;) Poranny rytuał pielęgnacyjny twarzy, a następnie zasiadam do biurka i maile, sprawy związane ze studiem. 

Jaką książka według Ciebie powinna przeczytać każda kobieta? Jaki film obejrzeć?

Książka to „Strach ucieleśniony. Mózg, umysł i ciało w terapii traumy” autorstwa Bessel van der Kolk. Jeżeli chodzi o film to ja niestety lubię smutne i poetyckie filmy, a nie wiem, czy powinno się je polecać, chociaż wierzę, że to właśnie one dają nam do myślenia najbardziej. Zdajemy sobie wtedy sprawę, jak życie jest ulotne, jak ważny jest dystans i jak najważniejsze jest tu i teraz. Ale i jak piękny jest świat i ludzie. Solaris w reżyserii Andrei Tarkovskiego.

Gdy masz chwilę zwątpienia to powtarzasz sobie, że…

…że są one częścią naszego życia, dlatego należy się im przyjrzeć albo zaakceptować, jeśli są chwilowe. 

Czy jest coś, co chcesz powiedzieć innym kobietom, które myślą o zakończeniu pracy na etacie i założeniu własnej działalności? Może jest coś, co sama chciałabyś usłyszeć na początku swojej drogi?

Nie przejmuj się opiniami innych, nieprzychylnością, zazdrością. Jeśli w coś wierzysz całym sercem, to prawdopodobnie się uda (prawdopodobnie, bo jednak nic w życiu nie jest na 100%)! A jeśli się nie uda, to może ktoś nam nami czuwa i wcale nie miała to być nasza droga, bo za chwilę pojawi się inna?

Kornelia Samanta – świadoma dusza, polska przedsiębiorczyni oraz założycielka Polka i Pilates – założycielka pierwszego w Polsce studia reformer pilates. Porzuciła prace na etacie, aby tworzyć własną markę. Wcześniej przepracowała kilkanaście lat w korporacjach i międzynarodowych agencjach reklamowych, w tym na kontraktach za granicą. Możesz ją śledzić na Instagramie: @korneliasamanta oraz @polkapilates