Polki i alkohol

Dyskretne uzależnienie, czyli czego nie wiesz o Polkach i alkoholu

Dominika Jajszczak

Dane są niepokojące. Polki mają coraz większy problem z alkoholem. Stosunek uzależnionych kobiet do mężczyzn wynosi 1:3 i stale rośnie.

Jeszcze dwie, trzy dekady temu picie alkoholu przez kobiety nie było tak akceptowane społecznie jak dzisiaj. Samotna kobieta w barze z kieliszkiem wódki w ręku i zagryzką była ewenementem. Czasy jednak się zmieniły. Dzisiaj taki widok nikogo nie dziwi. Efekt? Stosunek uzależnionych kobiet do mężczyzn wynosi 1:3 i stale rośnie.

Kobiecy alkoholizm w statystykach

Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ujawniła, że prawie 80% Polek zagląda do kieliszka. Statystycznie rzecz biorąc najczęściej piją singielki – w wieku 18-29 studiujące i mieszkające w dużych miastach. 10% kobiet w tym przedziale wiekowym co roku spożywa ponad 7,5 litra czystego alkoholu. Inne szacunki statystyczne wykazują, że niebezpiecznie upija się aż 1,5 mln Polek. Efekty są już odczuwalne. W 2012 roku Policja przyłapała ponad 5 tys. Polek na prowadzeniu auta w stanie nietrzeźwości. Statystyki wykazywały, że 162 kobiety próbowały po spożyciu alkoholu popełnić samobójstwo. Aż 60 z nich się to udało. Brakuje statystyk dot. kobiet, które w stanie nietrzeźwości zostały okradzione, zgwałcone czy pozostawiło dzieci bez opieki, ale wiemy, że takie przypadki również mają miejsce. Wyniki badań z Centrum Kompleksowej Diagnostyki i Terapii Dzieci wykazały, że aż 30% Polek w ciąży pije alkohol. Skutki są przerażające. Każdego roku około tysiąca dzieci ma wrodzone wady rozwojowe, które fachowo nazywane są Zespołem FAS, czyli Płodowym Zespołem Alkoholowym.

Jak Polki piją?

Alkoholizm kobiet często nazywany jest eleganckim lub dyskretnym. Panie raczej sięgają po białe wina, prosecco i drinki niż po whiskey lub czystą wódkę. Spożywają alkohol wieczorem w zaciszu domowym, gdy wszystkie codziennie obowiązki zostały już wypełnione. W ciągu dnia niezależne, aktywne zawodowo, troskliwe i opiekuńcze pielęgnują stereotyp Matki-Polki. Wieczorami pod napływem lęku, stresu, samotności czy przepracowania chcąc się zrelaksować sięgają po kieliszek. Panie z reguły piją mniej niż panowie, ale za to regularnie. Głównie z tego powodu rzadziej słyszy się, że to właśnie kobiety wszczynają awantury po pijaku. Przynajmniej jest tak w początkowych stadium rozwoju choroby. Dopiero później granica ta się rozmywa.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: PAPIEROSY I ĆWIARTKA CZYLI KOBIECA TWARZ ALKOHOLIZMU

Szampańska zabawa i biznes

Okazuje się, że współcześnie nie ma zabawy bez odpowiedniego trunku. Szerzy się przekonanie, że owszem, można bawić się kulturalne – bez alkoholu – ale po co się męczyć? Wśród młodzieży coraz częściej oznaką dobrej zabawy jest porządny kac. Jest to podłoże, które skrzętnie pielęgnowane może mieć bardzo niebezpieczne skutki w przyszłości. Na pewno nie pomaga fakt, że picie alkoholu w naszym kraju uwarunkowane jest także historycznie i kulturowo. Obecnie opija się praktycznie wszystko – wesela, pępkowe, parapetówki, urodziny, imieniny, rocznice, zwycięstwa i awanse. Czym skutkuje próba odmowy? Sławetnym „No jak to? Ze mną się nie napijesz?!”. Coraz częściej zauważa się także, że takie zasady przenoszą się na grunt zawodowy. Zawsze łatwiej zdobyć klienta przy alkoholu. Oczywiście będzie to trunek droższy, w mniejszej ilości i elegancko podany.

Walka w samotności

Zazwyczaj jeżeli w związku występuje problem z alkoholem po stronie mężczyzny to cała rodzina próbuje walczyć z nałogiem. Rzadko zdarza się, aby żona opuściła męża. Panie zazwyczaj znoszą z pokorą okropieństwa wyrządzane im przez mężów alkoholików. Statystyki wykazują, że panowie, którzy pragną pójść na terapię w 90% mogą liczyć na wsparcie partnerek. W przypadku alkoholiczek podobny procent opisuje częstotliwość rozpadu związków. Panie w większości przypadków nie mogą liczyć, że podczas ich nieobecności spowodowanej odwykiem ich partnerzy zajmą się domem i dziećmi. Brak wsparcia zauważany jest także w klinikach odwykowych. Mężczyzn odwiedzają matki, żony, kochanki. Do kobiet raczej nikt nie przychodzi.

Otwartość na pomoc

Zauważa się, że kobiety są znacznie bardziej otwarte na otrzymywanie pomocy. Chętniej skłaniają się ku terapii odwykowej. Przede wszystkim wtedy kiedy ich życie może legnąć w gruzach – możliwość utraty pracy, depresja, poważne problemy zdrowotne czy rozpad związku oraz odizolowanie towarzyskie. Czasem tylko nagromadzenie takich problemów powoduje, że człowiek chce wreszcie wytrzeźwieć.