Szybka i zdrowa przekąska
Wpadła ostatnio gruszka do mojego fartuszka. Wpadł mi też w oko i przypadł do gustu francuski ser Fourme d’Ambert. A że słodka gruszka doskonale przełamuje intensywny smak pleśniowego sera, świetnie poczuły się w swoim towarzystwie i regularnie goszczą na moim stole. Gdy mam tzw. „lenia” (tak, dopada czasem i mnie w kuchni!) i wprawdzie marzę o gorących pierożkach z rozpływającym się w ustach nadzieniem, ale nie chce mi się zagniatać i wałkować ciasta, poprzestaję na szybkiej przekąsce. Pierożki muszą wtedy poczekać na lepsze czasy.
Gruszka z Fourme d’Ambert na zielonym spodzie
2 dojrzałe gruszki
10 dag sera Fourme d’Ambert
Kilka listków rukoli, roszponki i endywii
Garść świeżych orzechów włoskich
Sok z ½ cytryny
Na dużym talerzu rozłożyć rukolę, roszponkę i endywię. Gruszki pokroić na ósemki, ser w kostkę, ułożyć na sałatach. Skropić sokiem z cytryny. Wyłuskane orzechy posiekać i uprażyć na suchej patelni. Posypać talerz. Polać miodowo-estragonowym winegretem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 3 SPOSOBY NA DYNIĘ. POZNAJ CIEKAWE PRZEPISY!
Miodowo-estragonowy winegret
2 łyżki miodu
2 łyżki białego octu winnego
5 łyżek oliwy
Szczypta soli i pieprzu
Kilka listków świeżego estragonu
Estragon drobno posiekać lub zmiażdżyć w moździerzu. Składniki wymieszać w naczyniu do uzyskania jednolitej konsystencji.
Gruszki Juliusza Cezara
Czy Juliusz Cezar spędzał wczasy pod gruszą? Tego nie wiemy. Wiadomo jednak, że gruszka była gwiazdą jego ogrodu. Przywędrowała tam z antycznej Grecji, dokąd trafiła z kolei ze starożytnej Persji. W czasach rzymskich, w prowincji Owernia, Francuzi produkowali już Fourme d’Ambert. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „forma”, oznaczającego formę lub kształt. To miękkim ser z krowiego mleka, ma kształt walca i ciemnoszarą skórkę w drobne czerwone i jasnożółte kropki. Jest bardziej delikatny i kremowy niż większość serów pleśniowych tego rodzaju, łatwo się kruszy i ma bardzo wyraźny, słony smak z lekką nutą orzecha. Zauroczył mnie od pierwszego kęsa i świetnie sprawdził się między innymi we wspomnianych już pierożkach.
Pierożki z gruszką, serem Fourme d’Ambert i orzechami
Ciasto:
30 dag mąki pszennej
4 jajka
Łyżka oliwy
Opcjonalnie szafran lub cynamon
Białko do posmarowania
Na blacie usypać mąkę w kopczyk, wbić jajka, szybko zagnieść ciasto. Zawinąć w folię spożywczą, wstawić na 30 minut do lodówki.
Nadzienie:
3 dojrzałe gruszki
10 dag sera Fourme d’Ambert
Łyżka świeżych orzechów włoskich
Sól, pieprz
Obrane gruszki i ser zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Z gruszek odcisnąć sok. Orzechy drobniutko pokroić lub zmiażdżyć w moździerzu. Wymieszać. Dodać sól i pieprz do smaku.
Ciasto podzielić na części. Rozwałkowany cienko placek podzielić na pół. Posmarować białkiem. Na jednej części rozłożyć w odstępach nadzienie. Przykryć drugim plackiem. Wykrawać pierożki specjalnym urządzeniem, nożem, małą szklanką lub kieliszkiem. Zlepić rogi. Gotować w osolonym wrzątku, aż wypłyną na wierzch.
Na talerzu polać oliwą, posypać wiórkami parmezanu, oprószyć pieprzem.
Nie pozostaje nic innego, jak otworzyć butelkę białego słodkiego wina, np. Rudolf Müller Auslese z dojrzałego szczepu Riesling uprawianego w Dolinie Mozeli, pochodzącego z listopadowego zbioru, kiedy liście przybierają głęboko czerwoną barwę. Bogate w aromaty miodu, migdałów, brzoskwiń, limonki oraz mango, powinno dopełnić radość podniebienia.
***
Anna Ruszczak
autorka bloga „Na moim stole”
www.annaewamarianamoimstole.pl
https://www.facebook.com/annaewamarianamoimstole
https://www.pinterest.com/annaewamaria/na-moim-stole/