Po pierwsze – młoda i ambitna
Jej kariera nabrała rozpędu w tempie błyskawicznym. Do polityki wkroczyła zaledwie 10 lat temu, a już stoi na czele europejskiego Państwa. Pomimo krótkiego stażu, zdobyła doświadczenie, które pomoże jej realizować nową funkcję. Wcześniej pełniła obowiązki ministra transportu i komunikacji. Gdy na początku grudnia ówczesny premier Finlandii Antti Rinni podał się do dymisji od razu wsparł kandydaturę Sanny. Nie chciał bowiem, aby stanowisko przewodniczącego rządu zostało objęte przez kontrkandydata Sanny – 37-letniego Andtti Lindtmana. Jak widać do rywalizacji o stanowisko premiera Finlandii w tym roku przystąpili przedstawiciele młodego pokolenia.
Po drugie – prokobieca
Koalicja, która powołała rząd Sanny to współpraca pięciu partii, na których czele stoją kobiety. W skład rządu Sanny weszło 7 mężczyzn i 11 kobiet, a wśród nich jeszcze młodsza od samej Pani Premier 32-letnia Katri Kulmuni, która zajmie się resortem finansów. Media już zaczęły mówić o feministycznej rewolucji. Ich choć dla wielu jest to prawdziwa rewolucja w krajach skandynawskich znajduje się w granicach standardu. Są to przecież kraje, w których kobiety od dawna pełnią ważne role zarówno w polityce jak i społeczeństwie.
Finland’s government is now led by these five party leaders. #newgeneration pic.twitter.com/vis0qB9tO8
— Tuomas Niskakangas (@TNiskakangas) December 8, 2019
Po trzecie – tolerancyjna
Sama wychowana przez parę lesbijek nie wyobraża sobie społeczeństwa pozbawionego tolerancji. – Jestem dzieckiem z tęczowej rodziny – mówi Sanna Marin. – Dla mnie prawa człowieka czy równość nigdy nie były pytaniami o opinię, ale podstawą mojej moralnej koncepcji. Przyłączyłam się do polityki, bo chcę wpływać na to, jak społeczeństwo postrzega swoich obywateli i ich prawa – pisze na swojej stronie internetowej mocno podkreślając, że rolą polityki jest zmiana struktur, które narażają ludzi na dyskryminację. Nic dziwnego, że jednym z głównych haseł i postulatów politycznych jest zasada równości. Jest to również, obok „wolności i pokoju” jedna z najważniejszych dla niej wartości.
„W ciągu czterech lat Finlandia nie stanie się idealna, ale może stać się lepsza… Chcę zbudować społeczeństwo, w którym każde dziecko może stać się kim chce, gdy dorośnie i w którym każdy człowiek może żyć i zestarzeć się z godnością” – pisze Marin na swoim Twitterze.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Solidarność liderek. Nowa akcja Sheryl Sanberg angażuje znane twarze
Po czwarte – jest po prostu sobą
Przełamuje wizerunek polityka, a raczej… w ogóle go nie kreuje. Nie obawia się pokazywać swojego życia prywatnego wyborcom. Jej social media są pełne spontanicznych postów i komentarzy oraz prywatnych zdjęć na przykład pokazujących karmienie piersią. W pracy nierzadko pojawia się z córką. A dojeżdża do niej komunikacją miejską przy okazji pokazując swoją proekologiczną postawę! Jest zwolenniczką stopniowego wycofywania ze sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi.
