Planeta 5.0

Planeta 5.0. Zapraszamy na spektakl komediowy z misją!

Doborowa obsada o niepohamowanym apetycie na życie prezentuje sposób na zachowanie długowieczności … jest to przydatne, prawda? Zwłaszcza, gdy ziemski ekosystem całkowicie się załamie. Wyobraźcie sobie miejsce w dalekim kosmosie, w którym im jesteście starsi, tym większą macie szansę na przetrwanie, witalność i radość z długiej egzystencji! Przewrotnie, zabawnie, inteligentnie i całkowicie futurystycznie realizujemy misję rekrutacji na Planetę 5.0. Dacie się zaprosić?

W dniu pięćdziesiątych urodzin Maurycy otrzymuje tajemnicze zaproszenie z Ministerstwa do Spraw Antropocenu. Musi zdać testy kwalifikujące go do przeniesienia na Planetę 5.0 – do nowego, idealnego świata, gdzie pojęcia „przemijania” i „degradacji” nie istnieją. W czasie tej dziwnej rekrutacji Maurycy poddany zostaje licznym sprawdzianom własnej osobowości. Jest odizolowany od rodziny i zdany tylko na siebie. Nad egzaminami czuwa najważniejsza osoba na Planecie 5.0. – Ministra. Czy zależy jej na prawidłowym przebiegu rekrutacji? Jakie intrygi i próby przygotowała? Co okaże się najważniejsze? Czy Maurycemu uda się uzyskać bilet do lepszego świata?

Spektakl w dwóch aktach przenosi widza w niedaleką przyszłość. Na wesoło, ale momentami całkiem poważnie można będzie przejrzeć się w zwierciadle wartości, charakteryzującej epokę Antropocenu! Czy Wy też przeszlibyście pomyślnie proces rekrutacji? I czy w ogóle chcielibyście znaleźć się na Planecie 5.0?

W scenariuszu ujął mnie subtelnie dotknięty temat ekologii, który dziś wielu z nas spędza sen z powiek. I choć nie jest to temat przewodni, jego powiązanie z akcją sztuki daje sporo do myślenia.

Słowo od reżysera

„KATASTROFA EKOLOGICZNA JEST KWESTIĄ CZASU!”, „GLOBALNE OCIEPLENIE RUJNUJE PLANETĘ!”, „WOJNA PODPALA ŚWIAT NA NOWO”, „PANDEMIA CORAZ GROŹNIEJSZA”, „SPOŁECZNA IZOLACJA”, „GDZIE RATUNEK?”

Tak w ostatnich latach brzmiały nagłówki największych światowych gazet, w głośny sposób komentując najważniejsze zmiany zachodzące w obecnym świecie. Kilkadziesiąt lat temu nie zdawaliśmy sobie sprawy, że my sami jesteśmy w stanie doprowadzić naszą planetę do stanu skrajnego wyczerpania. Pogoń za rozwojem cywilizacyjnym, drastyczna eksploatacja naturalnych zasobów, konflikty militarne. Żywność modyfikowana genetycznie w wielu przypadkach stała się dla nas już tylko „produktem przetrwania”, a preparaty używane do jej konserwowania znacznie przyczyniły się do rozwoju chorób cywilizacyjnych. Jednocześnie, umysł człowieka został „zaprogramowany” do misji przetrwania za wszelką cenę; ciesząc się jak najdłużej dobrym zdrowiem i wyglądem – stąd nastąpił spektakularny rozwój przemysłu farmakologicznego i branży medycyny estetycznej. Współczesny homo-sapiens ślepo podąża za wyimaginowanym ideałem, wszechobecnym kultem piękna.

W 2022 roku przekroczyliśmy zawrotną liczbę ośmiu miliardów mieszkańców Ziemi. NASA ogłosiła, że w przeciągu dziesięciu lat człowiek zamieszka na Księżycu. Od dekad trwają kosztowne badania, mające na celu stwierdzenie: czy Mars jako planeta nadaje się do zamieszkania przez ludzką cywilizację. To, co kilkadziesiąt lat temu było „małym krokiem dla człowieka, a wielkim krokiem dla ludzkości”, dziś stało się desperacką walką o przetrwanie za wszelką cenę.

Czy na naszej planecie zrobiło się za ciasno? Czy potrafimy przekreślić dorobek dwustu tysięcy lat życia i rozwoju człowieka, aby przenieść się w nieznane i po jakimś czasie znowu popełnić te same błędy? Gdzie w tym wszystkim jesteśmy my sami? Żyjąc ze sobą tak blisko, mijając się na ulicy, w pracy, w domu staliśmy się dla siebie zupełnie neutralni, niemal obcy. Przestaliśmy przejmować się drugim człowiekiem? Przestaliśmy zwracać uwagę na potrzeby, pragnienia, emocje?

Pandemia i społeczna izolacja, jaką doznaliśmy w 2020 roku, były idealną okazją do sprawdzenia czy jesteśmy w obecnych czasach w stanie spędzić ze sobą wspólnie kilka dni, nie mając realnego dostępu do świata zewnętrznego i czy po wszystkim, zauważymy na nowo nasze własne, wspólne potrzeby.

Zdaliśmy egzamin?

W czasach pogoni i lęku warto na chwilę zatrzymać się i rozejrzeć wokół. Ciągłe plany i ustalenia na przyszłość, cały ten pęd, przysłaniać nam może to co najważniejsze: czułość i miłość kogoś stojącego blisko… najbliższej.

Bohaterowie: Ewa i Maurycy to małżeństwo z wieloletnim stażem. Ona- profesor akademicka, kobieta oddana nauce, twardo stąpająca po ziemi, miłośniczka muzyki klasycznej. On- biznesmen, człowiek kariery, żarliwie dbający o własne zdrowie i zachowanie wiecznej młodości.

Komediodramat Eweliny Kluss „Planeta 5.0.” w reżyserii Antoniusza Dietziusa, to pierwsza polska inscenizacja niniejszego tytułu z doborową obsadą, a my mamy przyjemność objąć ten spektakl patronatem. 

Premiera będzie miała miejsce 21 kwietnia 2023 roku w warszawskiej Scenie Relax.

Planeta 5.0

Obsada

Hanna Śleszyńska/ Ministra d.s. Antropocenu (rola multimedialna)
Olga Bończyk/ Ewa
Tomasz Schimscheiner/ Maurycy
Iga Górecka/ Xa
Maciej Radel/ Y2

Reżyseria: Antoniusz Dietzius
Scenariusz: Ewelina Kluss
Scenografia: Antoniusz Dietzius
Współpraca scenograficzna/inspicjent: Bartłomiej Szrubarek
Reżyseria oświetlenia: Michał Piskorski
Kostiumy: Paulina Skowrońska
Charakteryzacja: Barbara Kozak
Fryzury: Tomasz Piszczek
Oprawa fotograficzna: PAT MIC
Oprawa graficzna: Łukasz Sadkowski
Producent: Nemid Sp. z o.o.