silna marka osobista w kryzysie

Jakie pytanie powinni stawiać przed sobą współcześni liderzy?

Przeczytaj fragment najnowszej książki „Taka praca nie ma sensu, czyli jak zarządzać swoją energią”.

Poznawanie podstawowych potrzeb ludzi

„Jak wydobyć z ludzi jeszcze więcej?” – regularnie pytają nas liderzy. Radzimy im zadać inne pytanie: „Jak świadomie więcej inwestować w poznawanie wielowymiarowych potrzeb swoich pracowników, aby uwalniać, inspirować i dodawać im energii do dawania z siebie w codziennej pracy wszystkiego, co najlepsze?”

W chwili publikacji tej książki chwiejny stan gospodarki wszędzie wzmaga ludzkie lęki. Żyjemy w niezmiernie skomplikowanym świecie, który zmienia się z prędkością światła. Systemy sprawdzające się dawniej, nie działają w przyszłości.

Aby zdobywać przewagę nad konkurencją, przedsiębiorstwa muszą pomagać pracownikom rozwijać cechy, które nigdy wcześniej nie były ważne, między innymi autentyzm, empatię, świadomość siebie, kreatywność i wewnętrzne poczucie sensu oraz – przede wszystkim – odporność na nieuchronne zmiany.

Czymkolwiek zajmują się pracownicy, rozwijaniem tych cech działamy na własną korzyć, bo stają się bardziej zadowoleni nie tylko z pracy, ale i z życia.

Cztery zasadnicze potrzeby

Wybitne wyniki wymagają nie tylko rytmicznego przechodzenia od pracy do odpoczynku, ale także czerpania energii z różnych źródeł. Aby komputer działał, wystarczy podłączyć go do ściennego gniazdka. Natomiast człowiek, aby funkcjonował optymalnie, potrzebuje czterech źródeł energii: fizycznej, emocjonalnej, umysłowej i duchowej. Homo sapiens jest zaprojektowany w taki sposób, aby pulsacyjnie przechodził od zużywania energii do jej regeneracji.

Przechodząc rytmicznie pomiędzy aktywnością i spoczynkiem w tych czterech aspektach, zaspokajamy potrzeby: równowagi, bezpieczeństwa, samorealizacji i uznania. Jednocześnie wykorzystujemy umiejętność generowania coraz większej wartości. Szkopuł w tym, że tylko nieliczni świadomie i regularnie zajmują się zaspokajaniem tych czterech kluczowych potrzeb, również organizacje je lekceważą.

Nie dbamy o siebie, chociaż w konsekwencji szkodzimy swojemu zdrowiu, szczęściu i swojej wydajności

Chcemy czy nie, współtworzymy świat, w którym pracujemy. Nasz współudział zaczyna się paradoksalnie od tego, jak sami siebie traktujemy. Tolerujemy w naszym życiu ogromne niedociągnięcia, nawet w tych aspektach, na które jesteśmy w stanie wpływać. Za mało bierzemy odpowiedzialności za zaspokajanie swoich podstawowych potrzeb i zbyt dużo energii tracimy na narzekanie i szukanie winnych.

Oczywiście nie możemy zaspokajać swoich potrzeb i rozwijać możliwości w próżni. Większość organizacji pozwala na nasze dysfunkcyjne postępowanie, a nawet zachęca do niego za pośrednictwem polityki, praktyk, systemów wynagrodzeń i kultury, które służą do drenowania naszej energii.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak pracować, żeby się nie przepracować?

Nowy sposób pracy

Nasze metody pracy się nie sprawdzają ani na poziomie indywidualnym, ani – organizacyjnym. Nieustanny pośpiech cechujący kulturę większości korporacji przeszkadza namysłowi, kreatywności, zaangażowaniu w pracę i regularnemu osiąganiu wysokich wyników.

Przed liderami i organizacjami stoi ogromne wyzwanie, by tworzyć kulturę, która daje ludziom szansę życia zgodnie z własnymi wartościami i poczucia celowości pracy. Nie uda się to bez inwestycji w zaspokajanie wielowymiarowych potrzeb pracowników, aby uzupełniać ich energię umożliwiającą większe zaangażowanie w pracę i bardziej regularne osiąganie wysokich wyników.

Etapy działania

  • Zastanów się nad czterema potrzebami związanymi z dostarczaniem energii: równowagi (potrzeba fizyczna), bezpieczeństwa (emocjonalna),samorealizacji (umysłowa) i uznania (duchowa). Czy prawidłowo je zaspokajasz? Czego robisz za mało? Jakie koszty ponosisz ty i inni ludzie z twojego życia?
  • Pomyśl o typowym dniu pracy. Jak długo pracujesz bez przerw? Zarezerwuj sobie czas rano i po południu, aby poeksperymentować z regeneracją.
  • Wyłoń jednego z pracowników, który nie pracuje na tyle dobrze, na ile twoim zdaniem go stać. Którą z czterech podstawowych potrzeb mógłbyś pomóc mu lepiej zaspokajać? Jeśli nie wiesz, porozmawiaj z nim o tym, czego najbardziej od ciebie potrzebuje. Jeśli nie masz podwładnych, zadaj sobie to pytanie w odniesieniu do najlepszego przyjaciela z pracy.

***

Powyższy fragment pochodzi z książki „Taka praca nie ma sensu, czyli jak zarządzać swoją energią” autorstwa Tony’iego Schwartza, Jeana Gomesa i Catherine McCarthy.

Zawieramy transakcje w coraz szybszym tempie. Mamy więcej klientów do obsłużenia, więcej maili wymagających odpowiedzi, więcej telefonów, więcej zadań, więcej spotkań…

Cały czas się śpieszymy i pracujemy coraz więcej godzin, bo mamy poczucie, że inaczej nie nadążymy za wymaganiami i pozostaniemy w tyle. Wielu liderów i szefów zastanawia się, jak pomóc sobie i swoim podwładnym uzyskiwać większą efektywność, bo okazuje się, że dotychczasowe metody pracy nie są wystarczające. Nasze obecne podejście do pracy źle wpływa zarówno na nasze życie osobiste, jak i na ludzi, którymi zarządzamy, oraz na organizacje, w których pracujemy. Jak możemy to zmienić?

Zarządzanie sobą i swoją energią w pracy

Na podstawie odkryć wielu dziedzin nauki m.in. psychologii, medycyny i teorii organizacji oraz w oparciu o wieloletnią współpracę z takimi firmami, jak Google, Ford, Sony, Ernst & Young czy Shell, Tony Schwartz kreśli mapę ukazującą drogę do nowego sposobu pracy. Pokazuje, że wybitne wyniki wymagają nie tylko rytmicznego przechodzenia od pracy do odpoczynku, ale także czerpania energii z różnych źródeł. Najlepiej funkcjonujemy nie wtedy, gdy przed długi okres pracujemy na wysokich obrotach, jak komputer, lecz wtedy, gdy regularnie przechodzimy od zużywania do regenerowania energii związanej z każdą z czterech potrzeb: fizyczną, emocjonalną, umysłową i duchową.

Taka praca ma sens!

Jeśli więc chcesz uniknąć uczucia wypalenia czy permanentnego przemęczenia,  które szkodzą twojej kreatywności, koncentracji, energii i pasji, zastosuj proste zasady organizacji czasu i życia opracowane przez Schwartza i uzyskaj większą wydajność, zarówno w pracy, jak i poza nią. Dzięki lekturze tej książki przekonasz się, że satysfakcja, poczucie i świadomość celu może iść w parze z wysokimi wynikami, umiejętnością regeneracji i odpoczynku przy zachowaniu idei work life balance.

Książka była na listach bestsellerowych książek biznesowych „New York Timesa” oraz „Wall Street Journal”. Dzięki jej lekturze:

  • na poziomie zarządzania sobą dowiesz się, w jaki sposób tworzyć codzienne rytuały, które:
    – intensywny wysiłek równoważą regularną regeneracją,
    – wyczerpanie emocjonalne niwelują ćwiczeniami zapewniającymi większą odporność,
    – krótkotrwałe skupienie na najpilniejszych sprawach zamieniają w myślenie bardziej kreatywne i strategiczne,
    –  krótkowzroczne zaangażowanie w doraźne wyniki zastępują przestrzeganiem wartości prowadzącym do wyższego dobra;
  • na poziomie zawodowym poznasz nowe praktyki, kierunki działania i przekazy kulturowe, które z powodzeniem wykorzystują takie firmy, jak jak Ernst & Young, Google, Ford czy IBM. Dostaniesz praktyczne, sprawdzone strategie poprawiające skuteczność i wydajność pracy.

Zacznij dbać o własne potrzeby, bo taka (wyniszczająca) praca nie ma sensu niezależnie od tego, czy pracujesz w korporacji, jesteś samozatrudnionym, czy jesteś przedsiębiorcą zatrudniającym innych.

„W pierwszych latach bycia przedsiębiorcą pracowałem po 14 godzin dziennie. Dziś pracuję maksymalnie sześć. Okazuje się, że idą za tym… wyższe zarobki (nie mówiąc już o podniesieniu jakości życia). Skoro więc są narzędzia, żeby pracować mniej, a zarabiać więcej, szaleństwem byłoby nie skorzystać. Książka Tony’ego Schwartza jest najlepszym, jakie znam. Serdecznie polecam!”  – JAKUB B. BĄCZEK, trener mentalny olimpijczyków.