Na zdjęciu Magda Staszewska, pomysłodawczyni Travelling Onion na jednej ze swoich podróży

Zawsze warto stawiać na siebie i rozwój, bo tego nikt Ci nie zabierze

Urodziła się w Warszawie, ale od zawsze czuła się obywatelem świata. Pomimo tego, że imała się wielu prac zawsze czuła, że chce mieć własny biznes i go stworzyła. Dzisiaj zarabia na swojej pasji – bloguje, podróżuje i organizuje warsztaty oraz wyjazdy zagraniczne dla kobiet, które lubią się rozwijać, poznawać nowych ludzi i uczyć się nowych rzeczy.

Jak wyglądała Twoja pierwsza praca? Czym się zajmowałaś?

Moja pierwsza praca była w wieku 16 lat i pieliłam chwasty w szkółce leśnej w Żabieńcu pod Warszawą. Nie trwała jednak długo, bo szybko dała się we znaki moja skolioza. Po maturze pracowałam w lumpeksie, potem w sklepie z ekskluzywną odzieżą, w kinie, jako asystentka w korpo, byłam babysitterką u hiszpańskich i portugalskich rodzin mieszkających w Polsce, tajemniczym klientem w koncernie tytoniowym, udzielałam korepetycji z chemii i uczyłam języka włoskiego, pracowałam jako tłumacz przy inwentaryzacjach w fabrykach Unilevera we Włoszech, w gastro czy pomagałam w sprowadzaniu motocykli z Włoch do Polski.

W Polsce skończyłam Filologię włoską i Logistykę, przez rok studiowałam handel międzynarodowy w Lizbonie i tym zajmowałam się przez kilka lat pracy w korporacji przed rozpoczęciem własnej działalności.

Jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję! 😊

Dlaczego zdecydowałaś się na posiadanie własnej firmy? Skąd wziął się pomysł, by robić to czym się zajmujesz?

Uwielbiam wyzwania i niezależność. Jestem indywidualistką. Nie pasowałam do korporacyjnych norm i pracy od poniedziałku do piątku, od 9 do 17.

Od kiedy pamiętam czułam, że chcę mieć własny biznes, bo w mojej bliższej rodzinie nikt nie pracuje dla kogoś. To była kwestia czasu. Zaczęłam pierwszą „poważniejszą” pracę 3 dni po ostatniej maturze. Robiłam w życiu wiele rzeczy, kilka lat pracowałam w korporacji w handlu międzynarodowym i szczerze nienawidziłam swojej pracy, czułam się tam dosłownie jak w więzieniu. Każdy dzień był gorszy od poprzedniego. Pewnego dnia postanowiłam odejść i poszukać własnej drogi. Moim zdaniem nic nie dzieje się w życiu bez przyczyny i to gdzie jestem teraz, to zasługa wielu spotkań i ludzi poznanych na mojej drodze. Zwłaszcza w podróży, które są dla mnie głównym źródłem inspiracji. 

Co stanowi dla Ciebie największe wyzwanie w byciu swoją własną szefową i w prowadzeniu własnej firmy?

Work-life balance. To bardzo trudne przy własnej działalności. Ciężko wyjechać na urlop i odciąć się w 100% od pracy. Nie pamiętam kiedy przez cały weekend nie otworzyłam chociaż na 15 minut komputera.

Magda Staszewska, twórczyni The Travelling Onion

Co daje Ci własny biznes? Co odbiera? Jakie są plusy i minusy?

Daje mi ogromną niezależność i poczucie spełnienia.

Plusy to możliwość realizowania swoich pomysłów, wizji i to, że mogę dawać upust swojej kreatywności i w tym przypadku sky is the limit. Korporacja bardzo mnie ograniczała. Ogromnym plusem w przypadku mojego trybu życia jest też możliwość pracy zdalnej. W pracy na etacie ciężko było mi wziąć 1 czy 2 dni pracy zdalnej w miesiącu o wyjechaniu i pracowaniu poza Polską nawet nie wspomnę.

Minusy to nienormowany czas pracy. Ogromna odpowiedzialność i stres. Dodatkowo ja jestem twarzą swojej marki osobistej i czuję z tego tytułu ogromną presję.

Co Cię inspiruje?

Inspirują mnie przede wszystkim ludzie i podróże. Uwielbiam obserwować codziennie życie mieszkańców danego miejsca w którym aktualnie przebywam. Z wyjazdów wracam zawsze z głową pełną pomysłów.

Co sprawia Ci przyjemność?

Natura, woda, pływanie, dobre jedzenie, gotowanie i podróże małe i duże.

Dzień zaczynam od…

Niestety od przeglądania social mediów i wstępnie mejli.. nie uważam jednak, żeby to było dobre i zdrowe.

Magda Staszewska na jednej ze swoich podróży

Książka, którą każda kobieta powinna przeczytać i film, który powinna obejrzeć to…

Ja lubię specyficzne kino hiszpańskie i argentyńskie, a z książek to czytam głównie reportaże. Ostatnio duże wrażenie zrobił na mnie serial „Sprzątaczka”, który wywoływał we mnie niesamowicie dziwne emocje, bo z jednej strony czułam, że główna bohaterka potwornie mnie irytuje, ale z drugiej pokazała ogromną siłę kobiety, która jest w stanie wyjść z największego bagna.

Gdy mam chwilę zwątpienia to powtarzam sobie, że…

Jestem kobietą – rakietą. Z tej okazji wytatuowałam sobie nawet rakietę w kolorach mojej marki osobistej na ręce. W chwili zwątpienia zawsze staram się przypominać sobie o wszystkich sukcesach i o tym czego do tej pory dokonałam. Warto sobie wypisać gdzieś te rzecz, żeby móc do nich wracać w trudniejszych chwilach.

Czy jest coś, co chcesz powiedzieć innym kobietom, które myślą o zakończeniu pracy na etacie i założeniu własnej działalności? Może jest coś, co sama chciałabyś usłyszeć na początku swojej drogi?

Sky is NOT the limit, NIE jesteś kowalem własnego losu i chcieć to NIE móc.

Początki są ciężkie, ale nie poddawaj się.

Każdy z nas jest inny. Mamy różne sytuacje życiowe. Nic nie jest czarno-białe albo zero-jedynkowe. Wiem jednak, że życie jest tak krótkie i kruche, że szkoda tracić czas na tkwienie w nieodpowiednim miejscu. Zwłaszcza w pracy, która stanowi integralną część naszego życia i spędzamy w niej kilkadziesiąt godzin w tygodniu.

Zawsze warto stawiać na siebie i na rozwój, bo tego nikt nam nie zabierze.

W biznesie ma jednej, uniwersalnej i złotej rady. Na pewno podstawą są dobre relacje i komunikacja, która jest podstawą tych relacji. Polecam być uczciwym, transparentnym i tworzyć jakościowe produkty/usługi, dzięki którym buduje się grupę zadowolonych klientów i bazuje na grupie poleceń.

Dużo siły i powodzenia dla każdej z was ❤️

Magda Staszewska – przedsiębiorczyni, blogerka i podróżniczka. Stworzyła markę @thetravellingonion, którą obserwuje ponad 86 000 użytkowników. Organizuje warsztaty i wyjazdy zagraniczne dla kobiet, które lubią się rozwijać, poznawać nowych ludzi i uczyć się nowych rzeczy. Zwiedziła ponad 53 krajów na 4 kontynentach. Mieszkała na stałe we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii. Uwielbia gotować i próbować nowych smaków. Z podróży zawsze wracam z nowymi niepowtarzalnymi i lokalnymi przepisami.

Na tej stronie wykorzystujemy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach analitycznych oraz w celu zapewnienia prawidłowego działania strony. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia w swojej przeglądarce. Zobacz więcej w Polityce Prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close