Wellbeing codziennie. Czy wiesz, że istnieje aplikacja, która może być jest Twoim motywatorem, przyjaciółką i doradcą

Elżbieta Nowacka-Szustak

Żyjemy w ciekawych czasach i nie możemy temu zaprzeczyć. Bodźce docierają do nas z każdej możliwej strony, czas na złość nie chce zwolnić, choć sprint trwa już zdecydowanie za długo. Dlatego czasem trudno jest poradzić sobie ze wszystkim i dopada nas bezsilność. W dodatku kiedy patrzymy na inne osoby mamy wrażenie jakby ten problem wcale ich nie dotyczył i zastanawiamy się jak one to robią. Brzmi znajomo, prawda? A czy słyszałaś o wellbeing? Czy wiesz co robić i jak inwestować w siebie, żeby z większą łatwością okiełznać trudne sytuacje?

Wellbeing, czyli właściwie co?

Na początku trochę teorii. W dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego na język polski wellbeing to po prostu dobrostan. Rozwijając tę definicję można powiedzieć, że to stan lub sytuacja, w której czujesz się komfortowo. Czyli właściwie kiedy? Na przykład wtedy gdy realizujemy własny potencjał, potrafimy poradzić sobie ze stresem, budujemy własną odporność psychiczną, czujemy zadowolenie i radość z życia, troszczymy się o swoje zdrowie i jesteśmy aktywne fizycznie. Właśnie te elementy wpływają na nas i nasze życie. Teoria wellbeing znana też pod pseudonimem PERMA to więc nic innego jak:

P: Positive emotions – pozytywne emocje
E: Engagement – zaangażowanie
R: Relationships – relacje
M: Meaning – poczucie sensu / znaczenia
A: Achievement / Accomplishment  – osiągnięcia i docenienie tego, co się robi

Łatwiej powiedzieć trudniej zrobić

I choć to wszystko brzmi jak psychologiczne sztuczki w których może odnaleźć się tylko znawca, zachowanie dobrostanu jest łatwiejsze niż sądzimy. Nie bez powodu tę metodę już pokochały miliony osób na całym świecie. Gdyby była niezwykle skomplikowana na pewno nie cieszyłaby się taką popularnością. Prawda?

Działajmy! Jak? Najprostszym sposobem, który już pewnie znacie i możliwe, że wykorzystujecie jest aplikacja MyOla. Nie oszukujmy się – bardzo dużo czasu spędzamy przyklejone do swoich telefonów, więc korzystanie z aplikacji do tak szczytnych celów jak zachowanie dobrostanu to nic strasznego. Nawet jeśli musiałabyśmy poświęcić kilkanaście minut dziennie więcej przed ekranem swojego smartfona. MyOla to pierwsze tego typu narzędzie, dzięki któremu niezależnie od miejsca i czasu możemy rozwijać się osobiście i zawodowo, a to pozytywnie na nas wpływa.

PRZECZYTAJ TAKŻE: JAK MĄDRZE KORZYSTAĆ Z CZASU, KTÓRY POSIADAMY? ODPOWIEDZI ZNAJDZIESZ W NOWYM PROGRAMIE AUTORSTWA PIOTRA BUCKIEGO W APLIKACJI MYOLA

MyOla sposobem na dobrostan

Aplikacja jest naszym motywatorem, przyjaciółką i doradcą w jednym. Tym bardziej, że odpowiednio do naszego nastroju i potrzeb w danej chwili zapewni relaks lub nieco rozrywki. W aplikacji znajdziemy programy rozwoju w 4 podstawowych sferach życia: JA, Związek, Rodzina i Kariera, które pomogą nam odnaleźć złoty środek i równowagę w działaniu w wymienionych sferach. Wszystko po to, żebyśmy działały z większą łatwością i pewnością siebie. Dodatkowo są tam ćwiczenia oddechowe i medytacyjne. Możemy też liczyć na pomoc w kryzysowych sytuacjach, czytać rozmowy z ekspertami i felietony. A jeśli zapomnimy o aplikacji? Nie martwcie się, sama przypomni, że warto do niej ponownie zajrzeć, a po skończonym kursie nagrodzi Wasz wysiłek.

Skoro już wiecie w jakich obszarach aplikacja wspiera łatwo zauważycie, że wpływa na obszary o których wcześniej mówiliśmy rozwiązując pojęcie wellbeing. Więc nie traćcie czasu i wpłyńcie z MyOla na swój dobrostan.

***

Autorką tekstu jest Elżbieta Nowacka-Szustak z Rocket Science Communnication.