zatrzymanie, świąteczny czas, kobieta otulona swetrem

Wykorzystaj świąteczną przerwę dla siebie!

Joanna Rek-Faber

Pędzimy coraz szybciej. Cóż zrobić, gdy tempo to wyznacza nam życie? Przyjęło się powiedzenie doskonale ową prędkość ilustrujące: jeśli nie chcesz zostać w tyle, biegnij! Stojąc w miejscu, cofasz się. Mam wrażenie, ze tuż przed świętami osiągamy apogeum tego biegu, który jest swoistym maratonem w rytmie sprintu. Bo święta, bo koniec roku – istna kumulacja i to w chwili, gdy pogoda skąpi nam naturalnego doładowania naszych baterii, jakim jest słońce i tym samym światło dzienne.

Z drugiej strony ten okres pomiędzy świętami, Sylwestrem i świętem Trzech Króli wprowadza inny rytm, zawiesza poniekąd pęd, spowalnia nas i nasze działania. Czemu nie spożytkować tych dni na troskę o siebie i swoje potrzeby?

A co jeśli nie potrafię ich dostrzec? W takiej sytuacji warto przyjrzeć się koniecznie swoim czterem głównym filarom energetycznym: ciału, emocjom, umysłowi i duszy.

Zacznij od sprawdzenia stanu obecnego

Aby to zrobić, zadaj sobie pytania:

  1. Na ile, w skali 0-10 (gdzie 0 to zupełny brak energii, a 10 to pełna moc), oceniasz swoją energię fizyczną, umysłową, emocjonalną i duchową?
  2. Czy stan obecny Ci służy, czy to jest Twoje optimum?

Zaopiekowanie się swoimi potrzebami we wszystkich tych czterech aspektach da nam upragniony spokój wewnętrzny – tak w głowie, jak i w sercu!

To co mogę zrobić dla siebie w trakcie świątecznej przerwy?

Aby zadbać o energię fizyczną: przede wszystkim się wyśpij! Nawet jeśli wydaje się to oczywiste, to jednak warto wspomnieć. Według ogólnoświatowego badania firmy Philips aż 60% ludzi przez ostatnie dwa lata doświadczyło problemów z jakością snu. A ta przekłada się na nasze funkcjonowanie w we wszystkich wymiarach życia!

Po świętach warto wdrożyć do diety dużo warzyw, zrobić jednodniowy detoks – odciążenie układu trawiennego potrafi dać niesamowity zastrzyk dobrej energii, a jeśli do tego dołączysz swoja ulubioną formę ruchu (spacer, taniec, fitness, joga) to nie ma możliwości, by nie poczuć się lepiej.

Aby zadbać o energię emocjonalną, inwestuj w pozytywne, budujące relacje! Najdłuższe w historii badanie psychologiczne przeprowadzane przez Harvard University dobitnie dowiodło, że to właśnie dobre relacje są kluczem nie tylko do dobrego samopoczucia i dobrostanu, ale wręcz kreują nasze szczęście.

Co zatem można zrobić? Przejrzyj listę swoich kontaktów i odezwij się do dwóch-trzech dawno nie widzianych osób, które pozytywnie zawsze Cię wzmacniały i z którymi czujesz się dobrze. Może uda się zorganizować wyjście na wspólną kawę i zasilić swoje baterie wspólnie spędzonym, jakościowym czasem?

W trosce o energię umysłową, warto zadbać o dietę informacyjną – odłóż telefon, nie przeglądaj nieustannie sieci społecznościowych, nie bodźcuj także się trudnymi wiadomościami, ogranicz czas spędzany przed ekranem na rzecz dobrej książki, ciekawego filmu, a może ruszysz ten ciągle odkładany kurs angielskiego?

Co z energią duchową? Stosuj techniki relaksacyjne (najprostsza z nich- oddychanie! Skup się na swoim oddechu- spróbuj poczuć dokąd wdychasz powietrze, na koniec wydłuż wydech. Oddychaj swobodnie, ale odrobinę wolniej i głębiej niż zazwyczaj). Możesz sięgnąć po medytację, a może dasz się namówić na Shinrun-yoku, czyli kąpiel leśną? Technika pochodząca z Japonii niesie za sobą ogrom korzyści – tak dla duszy, jak głowy i odporności ( a wystarczy tylko w sposób świadomy spacerować po lesie, wykorzystując pełnię zmysłów).

Spróbuj dać sobie to, czego akurat w danym momencie najbardziej Ci potrzeba. Dlatego tak istotne jest wsłuchanie się w swoje energetyczne potrzeby. Nie namawiam by robić rewolucję, znacznie bardziej przemawia do mnie ewolucja – czyli metodą małych kroków wprowadzać zmiany, które w niedługim czasie przyniosą korzystne zmiany, jak chociażby lepsze samopoczucie, więcej sił, a może nawet radości. Czy można chcieć czegoś więcej na finiszu tego roku jak nowa, dobra energia, z którą zaczniemy następny, 2023 rok?

Na zdjęciu Joanna Rek-Faber Ambasadorka programu Sukces TO JA

O Autorce

Joanna Rek-Faber

Ambasadorka programu Sukces TO JA, od lat związana z edukacją. Swoją pracę opiera na pozytywnej motywacji i wartościowej relacji. Dziś łączy nauczanie, prowadzenie własnej działalności i pracę coachingowo-mentoringową. Wspiera kobiety na ich drodze do pełnego, spełnionego i szczęśliwego życia. Jest certyfikowanym trenerem metody Points of You®, prowadzi warsztaty i spotkania dla kobiet w Łodzi. Prywatnie kobieta szczęśliwa, mama Alicji i Gucia, miłośniczka książek, ruchu i herbaty.