Kamala Harris (Foto. Wikipedia)

Wystąpienia publiczne i eksponowanie kobiet na wysokich stanowiskach to więcej niż PR

Barbara Krysztofczyk

Kamala Harris została wiceprezydentem USA. No i co niby z tego wynika? Bardzo zaskoczyło mnie to, że ludzie nie rozumieją, jak ważny jest to krok i gest. I że jest tych ludzi tak wielu…

Lawina komentarzy

  • „Nie rozumiem, po co ludzie ciągle mówią o tym, że jest czarna”
  • „Bez sensu, że każdy podkreśla jej kolor skóry i płeć – powinno się mówić wyłącznie o kompetencjach”
  • „To wygląda tak, jakby dostała stanowisko tylko dlatego, że jest kobietą”
  • „Teraz taka moda, wpychają kobiety do polityki, żeby mieć dobry PR”

To tylko kilka z bardzo wielu komentarzy, które wyczytałam w minionym tygodniu na LinkedInie pod postami na temat pani Harris.

Symbol dla innych

Nie będę wchodziła w dyskusję na temat tego, czy Kamala Harris ma odpowiednie kompetencje do pełnienia tej funkcji czy nie. Moim zdaniem w100% ma, ale nie na tym dzisiaj chcę się skupić.

Tylko na symbolu. Bo ona już jest symbolem.

Bardzo zaskoczyło mnie to, że ludzie nie rozumieją, jak ważny jest to krok i gest. I że jest tych ludzi tak wielu…

Fakt, że nowa wiceprezydent Ameryki jest kobietą, że jest czarnoskóra, że jest córką emigrantów ma OGROMNE znaczenie. Dla zwykłych Amerykanów. Dla świata.

To znaczenie jest m.in. związane z komunikacją społeczną.

Ludzie, którzy nie należą do grupy uprzywilejowanej – czy to ze względu na swój wygląd, płeć, wiek (np. pracownicy 55+), wyznanie czy orientację… nie czują, że są mile widziani przy tak zwanym „stole”. Dlatego często nawet nie podejmują wysiłku, by w pełni wykorzystać swój potencjał i np. iść do polityki, iść na studia, zająć się własnym biznesem, zabiegać o awans.

Inspiracja dla innych

To ma ogromny wpływ także (i w jeszcze większym stopniu) na dzieci, które często porównują siebie do osób publicznych. I jeśli widzą podobieństwo pomiędzy sobą, a np. panią wiceprezydent – to może być to dla nich po prostu budujące, a wręcz uskrzydlające!

Dobór osób, które z sukcesem funkcjonują w tzw. przestrzeni publicznej i kreują dobry wizerunek medialny ma wielkie znaczenia dla inspiracji i motywacji ludzi. Widząc osoby, z którymi się identyfikujemy, a którym coś się udało – chcemy je naśladować. Chcemy się do nich upodabniać. Chcemy iść w ich ślady. I czujemy, że możemy! No bo skoro im się udało, to czemu nie nam?

Zobaczcie na konkretnych przykładach, jak to działa w praktyce

  • Kiedy w 1976 roku Nadia Comăneci zdobyła 10 punktów w poręczach asymetrycznych – ponad 10 tys. rodziców zapisało swoje córki na zajęcia gimnastyczne.
  • Dzień po pobiciu rekordu świata w biegu na 100m przez Usaina Bolta w 2009 roku, rekord osób podróżujących do pracy rowerem również został pobity.
  • W roku 2013, kiedy Franciszek rozpoczął swój pontyfikat, 4 142 polskich rodziców zdecydowało, że ich nowonarodzony synek będzie imiennikiem papieża.

Mam nadzieję, że w 2021 roku miliony dziewczynek na całym świecie – niezależnie od swojego wyglądu czy pochodzenia – zdobędzie przekonanie, że każdy szklany sufit jest dla nich do przebicia.

***

O autorce:

Barbara Krysztofczyk, Ekspertka ds. wizerunku, doświadczona trenerka (od 2007 roku), CEO butiku szkoleniowego Krystal Point.  Wcześniej wieloletnia prezes zarządu i współwłaścicielka Synertime, agencji PR i socialmediowej. Szefowa PR oraz trenerka medialna Szymona Hołowni w kampanii prezydenckiej 2020 r. Klientów przygotowuje do klasycznych biznesowych wystąpień publicznych, ale i tych bardzo zaawansowanych – jak debaty medialne, prowokacje i konfrontacje, briefingi kryzysowe. Współautorka „Leksykonu public relations”. Wykłada w London School of PR. Jest jurorką Złotych Spinaczy – najważniejszego konkursu dla profesjonalistów PR w Polsce.

LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/barbarakrysztofczyk/
Strona: https://krystalpoint.pl/

***

Zdjęcie główne źródło: Wikipedia.org