Zobacz start-up, w którym rządzą kobiety!

Marlena Dziemińska

 

 

 

Trojan, Exploit, Rootkit, Keylogger – to nie są nazwy wakacyjnych drinków, a rodzaje złośliwego oprogramowania. Ten artykuł nie będzie o cyberprzestępstwach, nie będzie też o zagrożeniach, jakie czekają na nas w sieci. To będzie artykuł o cyberbohaterkach, które ratują człowieka od niebezpieczeństw w Internecie.

Wydawać by się mogło, że tematyka związana z cyberbezpieczeństwem to dział dedykowany facetom. My poznaliśmy ciekawy startup, w którym zdecydowana większość specjalistów to kobiety! CyberRescue walczy z  cyberprzestępczością i krok po kroku pomaga osobom, które stają się ofiarami oszustów w sieci. CyberRescue to wyjątkowy startup, którym zarządzają 3 kobiety: Magda Adamczewska, Ewelina Dogońska, Anna Rybczyńska.

Wymarzone szpilki, okradzione konto

„Zgłasza się do nas Pani Ela, która kupiła wymarzone buty na aukcji olx. Niestety ostatecznie butów nie otrzymała, a pieniądze dawno przelała sprzedającemu. To, zaraz po e-mailach ze złośliwym załącznikiem, jeden z najczęstszych przypadków, który do nas trafia.” – tłumaczy Karolina Wrońska, specjalistka ds. cyberbezpieczeństwa CyberRescue. Startup pomaga w takich sytuacjach, zgłaszając przypadek do odpowiednich służb, podejmuje kroki w celu odzyskania pieniędzy ofiary i robi wszystko, by Klient odzyskał pieniądze.

To nasza broń kobieca

Nie ma dokładnych statystyk, jaki procent cyberspecjalistów stanowią kobiety. Tak samo jak nie ma danych, ile przedstawicielek płci pięknej jest haker(k)ami. CyberRescue to oczywiście nie tylko kobiety, to też wykwalifikowani mężczyźni, którzy są ekspertami w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. „Zasada jest prosta: edukujemy w zakresie cyberbezpieczeństwa, tłumaczymy, czym jest silne hasło, jak nie dać się hakerom i jak chronić swoje dane w sieci. Największym wrogiem potencjalnej ofiary jest niedoinformowanie, a największym sprzymierzeńcem hakera jest pośpiech. To właśnie przez pośpiech i nierozwagę klikamy w linki zawierające złośliwe oprogramowanie czy pobieramy załącznik z podejrzanego e-maila. Z naszym obserwacji wynika, że niestety częściej ofiarami hakerów padają kobiety.” – dodaje Weronika Bartczak, koordynator zespołu ds. cyberbezpieczeństwa CyberRescue.

Empatia we krwi

Utrata danych z komputera, włamanie na maila czy konto społecznościowe to najczęstsze przypadki, z którymi spotyka się CyberRescue. „Człowiek, który stracił swoje dane przez nieumyślne kliknięcie w link, zawsze jest zestresowany. Nie da się ukryć, że to sytuacja kryzysowa, w której emocje biorą górę. Dlatego spotkanie z kobietą, która posiada wrodzoną empatię i jest gotowa pomóc, staje się ogromną wartością dodaną.” – komentuje Ewelina Dogońska, Członek Zarządu CyberRescue.

Kobiety są niedoceniane?

Tylko 11% kobiet pracuje w branży cybersecurity. Prawdą jest, że powinny one być częściej widoczne i częściej wychodzić przed szereg. Na szczęście na świecie, ale i w Polsce pojawia się coraz więcej inicjatyw, w których aktywnie uczestniczą cyberkobiety – od konferencji, stowarzyszeń po konkursy przeznaczone dla kobiet, które pracują w dziedzinie IT oraz cyberbezpieczeństwie.

Cyberbezpieczeństwo to temat na czasie

Zwiększająca się liczba oszustw w internecie, powoduje, że pojawia się coraz więcej miejsc pracy związanych z branżą cyber. „Pokażmy na co nas stać w cybersecurity. Jest wiele kobiet, które obawiają się spróbować, a myślę, że przyszedł czas na to, aby pokazały, że są równie silne w tym kierunku co mężczyźni” – dodaje na koniec Ewelina Dogońska.

Przeczytaj także