Na zdjęciu Kasia Malinowska, Ambasadorka programu Sukces TO JA

Czy rozumiesz swoje emocje? Bez tego masz zaburzony kontakt ze swoimi potrzebami

Kasia Malinowska

Świadomość i umiejętność odczytywania własnych emocji to podstawa inteligencji emocjonalnej. Czy istnieją dobre i złe emocje? Jak je uwolnić i ponać swoje prawdziwe potrzeby? Radzi Kasia Malinowska, ekspertka od budowania pewności siebie i Ambasadorka programu Sukces TO JA.

Po co nam emocje?

Emocje to narzędzie, w które wyposażyła nas natura. Często mówi się, że emocje są jak plasterek przyklejony na ranę. Jeśli wykonasz wysiłek, żeby go odkleić i sprawdzić co jest pod spodem, możesz tam znaleźć bardzo ważne informacje na swój temat. Emocje pokazują co jest dla nas ważne, a co nie i każda z nich spełnia szalenie istotną rolę.

STRACH – ostrzega nas przed niebezpieczeństwem.
SMUTEK – pokazuje, że straciliśmy coś ważnego.
WSTYD – informuje, że naruszyliśmy społeczne lub osobiste granice.
RADOŚĆ – pokazuje co nas cieszy.

Pamiętajmy, że kiedy mamy niewielki dostęp do swoich emocji, mamy również zaburzony kontakt ze swoimi potrzebami.

Jak nauczyć się wychwytywać i rozpoznawać emocje?

Świadomość i umiejętność odczytywania własnych emocji to podstawa inteligencji emocjonalnej. Jak głosi Terapia ACT emocje to stany przejściowe. Przychodzą. Komunikują coś. Odchodzą. Warto pamiętać, że mamy ograniczoną kontrolę nad tym kiedy i jaka emocja nas ogarnia, ale mamy wpływ na to, jak długo w danej emocji pozostaniemy. No to po kolei.

Najpierw pojawia się ‘trigger’, czyli wyzwalacz konkretnej emocji.

To może być osoba lub sytuacja, która coś w tobie uruchamia. Takim przykładem może być moment, w którym autobus ucieka ci sprzed nosa i już wiesz, że nie masz szans zdążyć na ważne spotkanie. Jeśli działasz na tak zwanym autopilocie, zareagujesz bezrefleksyjnie czyli tak jak zawsze. Podejmiesz działanie, które najczęściej idzie z automatu. Przeklniesz. Rzucić czymś. Kopniesz. Krzykniesz. Wachlarz reakcji jest szeroki i każdy z nasz znajdzie w nim coś dla siebie. Ale między triggerem, a reakcją jest taka magiczna przestrzeń, dostępna tylko dla niewielu – tych, który wykonali pracę nad sobą.

Jak się tam dostać?

Już Ci mówię. Anglicy nazywają to miejsce ‘choice point’ czyli po staropolsku moment wyboru. Ta chwila, to dosłownie mirkosekundy, kiedy należy zrobić stop klatkę i zastanowić się czy ulegam emocji i robię to co zawsze, czy tym razem decyduję się odpowiedzieć na nią w inny, świadomy sposób. I tu dzieje się magia. Serio! Spróbuj chociaż raz zrobić dokładnie odwrotnie niż podpowiada Ci emocja. W tym jest niezwykła moc, która na dobre uwolni cię od silnej reakcji. Zaufaj mi. Wiem, co mówię.

Czy istnieja złe i dobre emocje?

Oczywiście jako istoty, które pragną odczuwać przyjemność oraz unikać cierpienia i bólu, podzieliliśmy je na dwie kategorie: pozytywne (np. radość, miłość, spokój) oraz negatywne (np. lęk, złość, żal). Robimy wszystko co w naszej mocy, żeby odczuwać tylko te pozytywne. Przed trudnymi natomiast, bardzo często uciekamy. Ale tak się nie da!!! Mówi o tym między innymi prof. Brene Brown. Jeśli zamkniemy swoje serce na lęk, tęsknotę i żal, zamkniemy je również na miłość, radość i ekscytację, a przecież nie o to nam chodzi. Dlatego każdy z nas powinien sobie zadać pytanie: Co wybieram? Tłumienie emocji czy przeżywanie? Wypieranie emocji czy konfrontowanie się z nimi? Prawda jest taka, że koszty są tu i tu. Pytanie tylko, które z nich wybierasz.

5 sposobów na uwalnianie emocji

Jest bardzo wiele technik uwalniania lub jak mówi o tym psychologia, rozpuszczania emocji. Ja podzielę się z tobą moimi ulubionymi.

1. UWAŻNOŚĆ plus ŚWIADOME PYTANIA
Zadaj sobie pytanie: Co mi przynosi spokój? Zapisz wszystkie odpowiedzi na kartce. Przyjrzyj się im, a następnie zastanów się czego możesz robić więcej. A teraz zapytaj siebie: Co mi zabiera spokój? Ponownie zapisz odpowiedzi. Spójrz na nie i zastanów się czego możesz robić mniej.

2. ROZPROSZENIE UWAGI
Brzmi banalnie, ale to jedna z najskuteczniejszych metod wychodzenia ze stanów negatywnych emocji. Ta metoda doskonale wykorzystuje fakt, że nasz mózg nie ma zdolności zajmowania się kilkoma sprawami naraz. Co możesz w takim razie zrobić żeby odciągnąć swoja uwagę od silnej
emocji? Podaj nazwy państw na każdą literę alfabetu albo zacznij liczyć książki, które stoją w twojej biblioteczce.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak zadbać o odporność psychiczną i pewność siebie w czasach kryzysu?

3. WZMACNIAJĄCY WEWNĘTRZNY DIALOG
Kiedy doświadczasz silnych emocji, możesz przywrócić wewnętrzny spokój mówiąc do siebie:

  • WSZYSTKO CO CZUJESZ JEST WŁAŚCIWE.
  • KOCHAM CIĘ,
  • WIERZĘ W CIEBIE,
  • DASZ SOBIE RADĘ,
  • JESTEM PRZY TOBIE,
  • RAZEM PRZEZ TO PRZEJDZIEMY,
  • MASZ WE MNIE WSPARCIE.

4. RUCH
To metoda pracy z emocjami, którą wprowadził amerykański psychiatra i psychoterapeuta Aleksander Lowen. Bazuje ona na silnym połączeniu jakie istnieje pomiędzy naszym ciałem i emocjami co oznacza, że pracując z jednym, możemy wpływać na drugie. Wyskacz. Wytańcz. Wykrzycz. Pozwól emocjom odejść. Nie zapisuj ich w ciele. Niech przez ciebie swobodnie przepłyną. Jak twierdzi Lowen to jedyna droga do wewnętrznej wolności.

5. DEFUZJA
I na koniec metoda zaczerpnięta z terapii ACT. Defuzja czyli odklejenie się od silnej emocji, które pozwala na stworzenie dystansu oraz bufora bezpieczeństwa. Z tej perspektyw dożo łatwiej jest ci zrozumieć i dostrzec, że jesteśmy czym więcej niż tylko emocją, która wdanej chwili odczuwamy.

***

O Autorce

Kasia Malinowska

Ambasadorka programu Sukces To Ja, trenerka rozwoju osobistego, certyfikowany coach. Ekspertka w Ambasadorka programu Sukces TO JA Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką, trenerka rozwoju osobistego, certyfikowany coach. Ekspertka w zakresie budowania PEWNOŚCI SIEBIE. Laureatka konkursu Polskie Lwice Biznesu 2016. Twórczyni cyklu warsztatów rozwojowych Kobiety! Czas na kawę, który otrzymał wyróżnienie w konkursie Prestiżowy Produkt Roku 2016. Prowadzi szkolenia oraz sesje coachingowe w języku polskim i angielskim. Prywatnie mama 15-letniej Michaliny. Jej wielką pasją jest czarno-biała fotografia portretowa. Więcej na: www.kasiamalinowska.pl