Tańczą, podrywają i tworzą dzieła sztuki – znany przyrodnik odkrywa zabawne i wzruszające zwyczaje ptaków.

Noah Strycker, "Rzecz o ptakach"

Noah Strycker jest przyrodnikiem, podróżnikiem i współredaktorem poczytnego w Stanach Zjednoczonych magazynu „Birding”. W pasjonującej książce odkrywa zaskakujące, wzruszające i zabawne zwyczaje ptaków – tych egzotycznych i tych, które widzimy na co dzień.

1. Sroka

W Europie, gdzie sroki są najbardziej rozpowszechnione – w Wielkiej Brytanii jest to trzynasty najliczniejszy gatunek ptaka według Królewskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków – zajmują one znaczące miejsce w folklorze i przesądach. Jeśli zobaczy się bandę srok, to zgodnie z powszechną tradycją, od ich liczby będzie zależeć powodzenie w życiu; ściślej mówiąc, dwa ptaki przynoszą szczęście, lecz samotna sroka może sprowadzić wszelkiego rodzaju nieszczęścia. Napotkawszy pojedynczą srokę rozważni obywatele powinni powitać ją z szacunkiem, wołając „Cześć Panie Sroko”, lub „Dzień dobry Panu”, aby odpędzić pecha, lub też zaintonować „Wyzywam Cię” kilkukrotnie raz za razem w tym samym celu. Pomaga również pozdrowienie ptaka, splunięcie na ziemię i uszczypnięcie kogokolwiek, z kim się idzie. Na wszelki wypadek. Mroczna reputacja srok ma głębokie korzenie.
[…]

Sroki są dobrze znane z drwienia sobie ze zwierząt większych od siebie, zwłaszcza domowych pupili. Prawdopodobnie próbują tylko odpędzić domniemanego drapieżnika, lecz czasami wydają się świadomie zwodzić inne stworzenia małodusznymi gierkami psychologicznymi. Pewien film dokumentalny wyemitowany przez BBC przedstawiał udomowionego samca sroki, który uwielbiał dręczyć dwa psy, naśladując głos alarmowy, jaki wydawały kaczki na stawie przed domem; to niezmiennie powodowało, iż biedne psiaki wybiegały na zewnątrz, aby gonić nieistniejącego lisa, ponieważ kaczki często ostrzegały się nawzajem, gdy lis przechodził w pobliżu.

2. Papugi

Gdyby […] wszystkie zwierzęta naśladujące dźwięki wokalne potrafiły tańczyć, można by się spodziewać, że do papug dołączą kolibry i nietoperze wraz z innymi gatunkami z wcześniejszej listy. Dlaczego potrafią to robić jedynie papugi, słonie i ludzie? […]
Papugi w naturze nie tańczą, mimo że są doskonałymi naśladowcami wokalnymi. Słonie w naturze też nie tańczą, chociaż charakteryzują się zaawansowaną zdolnością uczenia się i świetną pamięcią. Wiemy obecnie, że papugi posiadają taką umiejętność, lecz możemy tylko zakładać, że tańczenie do rytmu muzycznego nie przynosi praktycznych korzyści stworzeniom spoza ludzkiej cywilizacji. Tańczenie, jeśli chodzi o zachowanie dzikich zwierząt, jest tym samym zredukowane do intrygującego przypisu w literaturze z dziedziny psychologii.
Do ludzi to założenie odnosi się jednak w mniejszym stopniu. Niektórzy badacze wierzą, że kwestia tańczących papug może wiązać się z jedną z największych debat o muzycznej historii człowiek.

3. Głuptak

Obecnie szacuje się, że około 40 procent nowo zawartych małżeństw w USA zakończy się rozwodem, co stawia nas na mniej więcej tym samym poziomie romantyzmu, na którym plasuje się głuptak galapagoski, gatunek ptaka morskiego znany między innymi z regularnego mordowania swojego rodzeństwa w gnieździe. Trudno określić, ile ludzkich par wychowuje dzieci z DNA tylko jednego z rodziców, ale takie przypadki się zdarzają. Podobnie jak ptaki, jesteśmy monogamistami społecznymi, ale nie pozostajemy wierni przez cały czas. A albatrosy? Podobnie jak my, żyją długo i wkładają dużo wysiłku w wychowanie potomstwa. W przeciwieństwie do nas, w ich przypadku wskaźnik rozwodów wynosi niemal zero procent i jest prawdopodobnie najniższy wśród ptaków. Zero procent! Przy albatrosach wyglądamy jak frywolni rozpustnicy.

4. Szpaki

Każdy, kto kiedykolwiek obserwował stado szpaków (w języku angielskim określane terminem murmuration, podobnie jak w języku polskim mówi się o kluczu gęsi czy bocianim sejmiku, przyp. tłum.) zlatujących się na noclegowisko, ten wie, dlaczego ten filmik zahipnotyzował tylu rozkojarzonych internautów. Późnym latem szpaki zwyczajowo gromadzą się na noc, czasami w liczbie setek tysięcy, a wieczorem, tuż przed udaniem się na spoczynek, wspólnie patrolują przestrzeń powietrzną nad noclegowiskiem, czasem przez pół godziny lub dłużej. Mało które z ptaków na świecie tworzą tak zwarte, zbite stada. Dlaczego robią to szpaki, jest kwestią niewyjaśniona. Czy chodzi o spalenie dodatkowych kalorii przed zaśnięciem? Naprowadzenie dolatujących maruderów? Wypatrzenie drapieżników? Nie ma jednak wątpliwości, że ten spektakl budzi podziw.

Powietrzne popisy przypominają gęsty dym w uścisku niewidocznego tornada. Trudno nie dziwić się, jak ptaki trzymają się w tak gwałtownie zmieniającej się formacji i udaje im się nie wpadać na siebie. Piękno tego zjawiska jest inspirujące. Nowojorski fotograf Richard Barnes, najbardziej znany ze swoich czysto artystycznych zdjęć chaty Unabombera – Teda Kaczynskiego, wydał urzekającą kolekcję czarno-białych obrazów stad szpaków nad Rzymem sfotografowanych 2005 roku. Obiekty jego zdjęć są starannie podkreślone miejską scenerią. Niektóre z nich są po prostu piękne, inne złowieszcze i hitchcockowskie, ale wszystkie są w jakiś sposób magnetyzujące (więcej o tym później). W opisie towarzyszącym zdjęciom Barnesa, pisarz Jonathan Rosen zauważył: „Fascynacja szpakami dotyczy po części tego, w jaki sposób zdają się zapisywać pewnego rodzaju język w powietrzu – gdybyśmy tylko mogli go odczytać”.

5. Przepiórka

Pewne badanie na przepiórkach japońskich wykazało, że pisklęta strachliwych matek wychowywane przez spokojnych przybranych rodziców wyrastały na spokojne dorosłe osobniki; innymi słowy, większy wpływ na ich strachliwość miał sposób, w jaki były wychowywane, niż ich instynkty (choć stopień, w jakim to zachodziło, był ograniczany przez geny ich prawdziwych rodziców). Ptaki można również uwarunkować, by były mniej strachliwe. Badania nad skalinkami wielkimi na jednej z wysp Nowej Zelandii wykazały, że po upływie jednego pokolenia od wytępieniu szczurów na wyspie skalinki okazywały znacznie mniejsze zdenerwowanie, gdy napotykały szczura, niż populacja skalinków na sąsiedniej wyspie, gdzie szczury nadal żyły na wolności. W ciągu zaledwie jednego pokolenia zostały uwarunkowane do życia w środowisku wolnym od drapieżników.

Te przykłady wciąż jednak nie dorównują korowemu, wysokodrogowemu strachowi – towarzyszącemu na przykład długotrwałemu stresowi emocjonalnemu, zmartwieniu i trwodze – który odczuwają ludzie. Czy ptaki potrafią wybiegać myślami w przyszłość, opierając się na wspomnieniach emocjonalnych? Czy odczuwają utrzymujący się, nieinstynktowny lęk? Pytanie to pozostaje wciąż bez odpowiedzi. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy lękiem i strachem. Lęk jest nastrojem niezwiązanym z dającym się zidentyfikować stresorem, natomiast strach jest natychmiastową reakcją na zagrożenie; spośród tych dwóch znacznie łatwiej badać strach, ponieważ jego fizyczne objawy są oczywiste. Tak więc u ptaków i u ludzi strach jako taki jest wrodzony, ale szybkość reakcji jest często wyuczona. Jeśli chodzi o nasze instynktowne reakcje na niebezpieczeństwo, jesteśmy dość podobni. Ale poza tym trudno jest dowiedzieć się, co myślą ptaki, czy mają długotrwałe zmartwienia.

6. Perkoz

U dzikich ptaków funkcja tańca ogranicza się zazwyczaj do uwodzenia. Żurawie krzykliwe wykonują skomplikowany taniec godowy, na który składa się płynne podrywanie się w powietrze, wysokie wykopy nóg i piruety. Jeden z nowogwinejskich gatunków cudowronek (tzw. ptaków rajskich) przypomina ni mniej ni więcej migoczący latający spodek, gdy puszy się przed samicą, strosząc zwisające pióra upstrzone ciemnymi plamkami, które wyglądają jak chmura much wokół jego głowy. Perkozy żółtodziobe uprawiają taniec na wodzie, najpierw kręcąc głowami, a potem „heblując” po tafli jeziora jak łodzie odrzutowe, naśladując nawzajem swoje ruchy na wzór pływaków synchronicznych. Być może najwybitniejszymi ptasimi tancerzami są gorzyki – rodzina tropikalnych gatunków, z których każdy jest mniejszy od kostki Rubika, ale odznacza się tak samo żywymi kolorami.

Gorzykom bycie kolorowym już nie wystarcza; samice oczekują, że ich partnerzy będą tańczyć i to nie jeden po drugim, ale wszyscy jednocześnie. Samce gorzyków gromadzą się w gęstym, ciemnym podszycie lasów deszczowych Ameryk Południowej i Środkowej na największym konkursie tańca ptasiego świata. Każdy gatunek doprowadził do perfekcji własną choreografię. Na przykład gorzyk czerwonogłowy sunie bokiem po gałęzi w znośnym wykonaniu moonwalka Michaela Jacksona. Kusogorzyk miotlasty klaszcze skrzydłami sto razy na sekundę – dwa razy szybciej niż porusza nimi koliber – aby wydawać mechaniczne, trąbiące dźwięki, powtarzane w krótkich odstępach. W skrajnych przypadkach, takich jak przypadek modrogrzbiecika długosternego z Ameryki Środkowej, samce korzystają z pomocy „skrzydłowych”: tańczą we dwóch, wykonując dokładnie wyreżyserowane figury przed potencjalną partnerką i każdy z nich wydaje z siebie dźwięki, przeskakując jeden przez drugiego niczym przez kozła.

Zgodnie z wcześniejszym porozumieniem, jeden z nich zawsze spółkuje potem z samicą, podczas gdy drugi siedzi w krzakach w pobliżu. Tandem samców modrogrzbiecika długosternego może w ten sposób współpracować przez pięć lat, budując w dżungli reputację gorących tancerzy, zanim samiec alfa zdechnie, a rezerwowy z nowym praktykantem zajmie jego miejsce. Jest to jedyny przykład wspólnych samczo-samczych toków, jaki kiedykolwiek odkryto w królestwie zwierząt. Kto powie, że człowiek jest jedynym gatunkiem, który tworzy boysbandy?

Wszystkie opisy pochodzą z książki „Rzecz o ptakach” Noah Strycker. Wydawnictwo Muza 2017