OYKA

Cztery słowa OYKI i zapowiedź debiutanckiej EP-ki. Singiel 4 words już w sieci!

Oyka uchyliła już drzwi do malowniczego świata swojej mojej muzyki spod znaku hygge-folk, publikując jesienią ubiegłego roku utwór „Sopot”. Pokazała, tym samym, że nie zamierza podążać utartymi, muzycznymi trendami. Dziś dzieli się pierwszym, singlem zapowiadającym autorską EP-kę i udowadnia, że muzyka folkowa ma się bardzo dobrze. Poznajcie „4 words”.

Oyka rozpoczyna dopiero swoją muzyczną przygodę, a zdążyła wyprzedać już cztery koncerty w Gdańsku oraz Warszawie i zbudować niemałe grono słuchaczy, którzy, jak sami twierdzą, w jej dźwiękach odnajdują ukojenie i spokój. Oyka nie zwalnia jednak tempa. Do sieci trafił właśnie pierwszy singiel artystki zapowiadający debiutancką EP-kę

„4 words” to piosenka o niewypowiedzianych pragnieniach, skrywanych emocjach, które pojawiają się w związku, kiedy znikają romantyczne wyobrażenia i zaczynamy myśleć o sobie poważnie. Na tyle poważnie, by wypowiedzieć i usłyszeć 4 magiczne słowa” – mówi Oyka.

Nowy singiel „4 words” wymyka się wygodnym, muzycznym klasyfikacjom. Leski, znany z folkowych upodobań stworzył rytmiczny aranż, nie rezygnując jednocześnie z pełnych powietrza harmonii i melodyjnych tematów, przywołując tym samym skojarzenia z post-hippisowską muzyką lat 70 tych.

Utwór „4 words” pojawi się również wkrótce w wersji specjalnej. Obie wersje to zapowiedź debiutanckiej EP-ki OYKI, której premiera planowana jest w czerwcu tego roku.

Zobacz klip na Youtube:

OYKA to pseudonim artystyczny Olgi Kordys Kozierowskiej, znanej działaczki społecznej, aktorki teatralnej, autorki czterech książek w tym bestsellera „Miłość to czasownik”, założycielki pierwszej w Polsce organizacji działającej na rzecz przedsiębiorczości kobiet i promocji ich sukcesów w biznesie pod nazwą Sukces Pisany Szminką.

Olga z muzyką związana jest od dziecka. W młodości koncertowała jako skrzypaczka m.in. z Małgorzatą Walewską. Na swoim koncie ma również gościnny udział w nagraniach albumu Alcapone zespołu T.Love. Tworzy muzykę łączącą folk, jazz i alternatywny pop. Sama artystka określa ten miks mianem hygge-folku, nawiązując do duńskiego słowa oznaczającego szczęście i wewnętrzną harmonię.