Inwestycje na giełdzie wydają się być trudne i ryzykowne, ale można się ich nauczyć. Przeczytaj tekst naszej ekspertki, Małgorzaty Dec-Kruczkowskiej.
Kiedy w pięciu miastach Polski spotykałam się z kobietami w ramach projektu „Giełda jest kobietą”, przekonałam się, że wystarczy „zasiać ziarno”, a potem wiele z nas już samych zaczyna szukać dalej, uczyć się i korzystać z tego, czego się dowiedziało. Może czasem boimy się spróbować, podchodzimy do finansów z rezerwą, ale kiedy możemy w komfortowych warunkach zapytać, bez wstydu i otwarcie dociekać, tak długo aż zrozumiemy, i dajemy sobie czas i wzajemne wsparcie, to nawet dla humanistek tematy rynku kapitałowego i lokowania oszczędności poprzez inwestycje na giełdzie mogą być zrozumiałe. W szkoleniach, które robiłyśmy w ramach Akcjonariatu Obywatelskiego, wzięło ponad 400 pań, ale to nadal niewiele. Dlatego pomysł, żeby przybliżyć podstawowe tematy .
Zapraszam więc, a zaczniemy od absolutnych podstaw – na początek założymy razem rachunek maklerski.
Po co nam rachunek maklerski?
Rachunek jest naszym portfelem i to w nim trzymamy papiery wartościowe, którymi obracamy (a ściślej mówiąc ich elektroniczny zapis).
Rachunek prowadzi uprawniony dom lub biuro maklerskie (możemy go też nazywać brokerem) na rzecz klienta, czyli naszą. Jeśli chcemy inwestować, kupować, sprzedawać albo po prostu trzymać papiery wartościowe musimy mieć rachunek maklerski.
Kto może założyć rachunek maklerski i jak to zrobić?
Odpowiedź jest prosta – każdy. Bez znaczenia czy robimy to jako osoba fizyczna, czy jako firma – możemy taki rachunek założyć.
Warunkiem jest, żeby osoba fizyczna była pełnoletnia. Będziemy także potrzebowały dowodu tożsamości i danych naszego Urzędu Skarbowego. Przyda się również rachunek bankowy, z którego będziemy mogły przelewać pieniądze na nasze inwestycje i na który będą trafiały nasze zyski. Najłatwiej jest otworzyć rachunek maklerski w banku, w którym już mamy konto – w wielu przypadkach można to zrobić elektronicznie, co zaoszczędzi nam mnóstwo czasu. Poszukajcie zakładki „otwórz nowy rachunek” lub „wnioski”, a jeśli nie znajdziecie, to konsultant z pewnością przeprowadzi was telefonicznie przez cały proces. Zawsze możemy się pofatygować do punktu obsługi klienta i tam osobiście podpisać umowę o świadczenie usług brokerskich. Są banki, których domy maklerskie nadal przyjmują tylko wnioski papierowe – choć fakt, poprawa jest taka, że można załatwić sprawę jednym podpisem (no czasem kilkoma).
Przy zakładaniu rachunku maklerskiego będziecie również musiały wypełnić test MIFID (od angielskiej nazwy Markets In Financial Instruments Directive), ocenę profilu inwestycyjnego klienta. To nic trudnego i zajmuje kilka minut. Jego celem jest uzyskanie podstawowych informacji dotyczących poziomu waszej wiedzy o inwestowaniu w zakresie instrumentów finansowych, doświadczenia inwestycyjnego, sytuacji finansowej oraz celów inwestycyjnych.
Zobaczcie przykładowe pytania:
1. Czy zna Pani niżej wymienione usługi maklerskie, instrumenty finansowe oraz inne produkty inwestycyjne i rozumie związane z nimi ryzyka? Np. tytuły uczestnictwa w instytucjach wspólnego inwestowania, w tym jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych.
Możliwe odpowiedzi: znam, mam pobieżną wiedzę, nie znam
2. Jaki jest Pana /Pani główny cel inwestycyjny?
a) Dodatkowe zabezpieczenie na starość – emerytalne.
b) Finansowanie istotnych wydatków związanych np. z zakupem nieruchomości, samochodu, edukacją lub zabezpieczenie finansowe innych potrzeb własnych lub najbliższych osób.
c) Pomnażanie majątku.
d) Finansowanie bieżących potrzeb lub wydatków spodziewanych w najbliższej przyszłości.
3. Co zrobiłby/aby Pan/Pani, jeżeli inwestycje przyniosłyby w ciągu miesiąca 20% straty?
a) Uznałbym sytuację za wyjątkową i zainwestowałbym dodatkowe środki, aby wykorzystać potencjał przyszłych wzrostów.
b) Nie podejmowałbym żadnych działań i obserwowałbym dalszy rozwój sytuacji.
c) Sprzedałbym część aktywów ze stratą, aby ograniczyć jej wielkość, gdyby inwestycje miały nadal tracić.
d) Sprzedałbym wszystkie aktywa i wycofał się inwestycji.
4. Proszę zaznaczyć stwierdzenia, z którymi się Pani zgadza lub nie zgadza.
Osiągnięte przez fundusze inwestycyjne wyniki są wynikami historycznymi i nie oznaczają, że mam gwarancję osiągnięcia ich w przyszłości
Tak Nie
Fundusz akcyjny w przeważającej części inwestuje środki w obligacje i instrumenty pochodne
Tak Nie
Niższych zysków możemy spodziewać się przy funduszach obarczonych niższym ryzykiem
Tak Nie
Posiadacz obligacji ma prawo do udziału w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy lub wspólników
Tak Nie
Z kontem czy bez?
Na zakończenie warto dodać, że część banków będzie chciała, żebyśmy założyli u nich konto ROR – kiedy zakładamy u nich rachunek maklerski. W niektórych będą z automatu „dawać” np. konto oszczędnościowe i kartę debetową. Nie witam takich trików z uśmiechem – bo co do zasady wolałabym mieć możliwość założenia dokładnie takiego konta, jakie chcę – a nie kupowania („dostawania”) dodatkowych usług. W przypadkach, które sprawdziłam plus za to, że jest możliwe założenie konta „zero kosztów”.
A za tydzień porównamy koszty otwarcia i korzystania z rachunku maklerskiego.
***
dr Małgorzata Dec-Kruczkowska, ekonomistka, menedżerka, publicystka.
Jest doktorem nauk ekonomicznych – ekspertem w zakresie problematyki finansów przedsiębiorstwa.
Jej kilkunastoletnie doświadczenie zawodowe obejmuje stanowiska eksperckie i kierownicze w sektorze energetycznym, finansowym i handlowym. W ramach prac w organach spółek prowadziła działania w zakresie audytu finansowego, inwestycji strategicznych, renegocjacji umów handlowych, odpowiadała za przegląd i ocenę efektywności prowadzonych w spółce projektów. Jest współautorem podręczników akademickich i publikacji naukowych z dziedziny finansów.