niebezpieczne marzenia

Czy marzenia mogą być niebezpieczne?

Sandra Panuś

Marzenia mogą dodawać mocy, poczucie sensu i wtedy warto je pielęgnować. Ale czy może przyjść taki moment, w którym nasze marzenia krzywdzą nas i innych zamiast uskrzydlać? Przeczytaj najnowszy felieton Sandry Panuś, coacha i teraupeutki TSR.

Puk, puk, tu rzeczywistość!

Kaśka wchodzi do domu po pracy, zjada wyjęty z mikrofalówki obiad z wczoraj i siada przed telefonem. Zaczyna przeglądać media społecznościowe, aby zainspirować się wyjazdem do ciepłych krajów. Bajeczne widoki, opalone, wyrzeźbione ciała…. Płynie w marzeniach jak to będzie, gdy uzbiera potrzebne pieniądze, schodnie do wymarzonego kostiumu, ba! Może nawet wygra w totka i wyleci na Bali. Nagle ktoś puka do drzwi. To rzeczywistość! Kaśka odkłada telefon i przygląda się teraźniejszości. Wraca mąż z dziećmi, zaczynają się kłótnie rodzeństwa, mąż siada z pilotem przed telewizorem i czeka na obiad. A gdzie podziały się marzenia? Odpłynęły tak szybko jak przypłynęły. Kaśka zostaje z poczuciem winy, wstydem, że jej świat nie wygląda jak w mediach społecznościowych, że marzenia stały się wspomnieniem. 

Gdy marzenia dostają nogi…

Marzenia są ważne, jeśli pamiętamy, że potrzebne jest nasze działanie, aby się spełniły. Większość marzeń się spełnia, jeśli będzie w nich nasz ruch, nasze działanie. Jeśli marzymy, a zapominamy, że życie jest „tu i teraz” to działamy na opak do naszych marzeń. Jeśli marzy Ci się wyjazd na Bali, a wszystkie pieniądze wydajesz na wyprzedażach to Twoje działanie Cię przybliża czy oddala od marzenia? Jak mówi coach Rafał Nykiel cel to marzenia na nogach. I takich nóg Twoje marzenia właśnie potrzebują. Nie wystarczy płynąć na fali wizji, potrzebne są nasze działania np. zakasanie rękawów i więcej pracy, aby odłożyć potrzebne na wymarzony wyjazd pieniądze.

Czy to marzenie jest dla Ciebie ważne?

Najpierw zastanów się czy to marzenie jest Twoje? Czy jest cały czas dla Ciebie ważne? Jeśli już jako licealistka mówiłaś „będę jeździć samochodem z salonu” – tak mocno się do tej myśli przykleiłaś i zapomniałaś, że dwuletnie auto też będzie ok, a nie musisz pracować 10 godzin dziennie, żeby je zdobyć. Może czasem warto to marzenie trochę zmienić?

Weź kartkę i zapisz swoje marzenie. Przeczytaj je i zapytaj siebie: Czy to jest moje marzenie? Jak bardzo na skali 1-10 mi na tym marzeniu zależy?

Zrób plan!

Jeśli już wiesz, że to marzenie jest Twoje i cały czas Ci na nim zależy to przejdź dalej. Marzenie będzie cię napędzać, nadawać sens życiu, ale warto zaplanować w jaki sposób chcesz je urzeczywistnić i pomóc szczęściu. I tutaj mam kolejne pytania, które musimy sobie zadać: 

  • Co już zrobiliśmy, aby się przybliżyć do tego marzenia?
  • Czego możemy zrobić więcej i na jakie działania jesteśmy gotowi?

Na kartce z marzeniem odpowiedz na powyższe dwa pytania i pomyśl, co jeszcze możesz zrobić, aby być jeszcze bliżej swojego marzenia.

Marzenia mogą być niebezpieczne

Jeśli wciąż żyjemy marzeniami, wizją lepszego świata to szybko może się okazać, że spadniemy z bardzo wysoka. Ważne jest stąpanie po ziemi, aby obserwować nasze możliwości oraz zasoby, które możemy zacząć wykorzystywać w życiu.

Może pojawić się poczucie winy, bo skoro moje marzenie się nie spełnia to jestem do niczego lub za mało robię, aby się stało rzeczywistością. Czasami musimy poczekać na odpowiedni czas, a może to nie jest teraz dla nas i to też jest ok! J. K. Rowling w „Harrym Potterze i kamieniu filozoficznym” ostrzega: „Pamiętaj: naprawdę niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu”.

Nie życz drugiemu źle

Mamy piękne przysłowie „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Ważne, aby za naszymi marzeniami nie stała krzywda innych. To przysłowie uczy nas, aby nie działać na szkodę innych osób, ja bym dodała jeszcze złożyczenie innym. Nasze marzenia mają nieść dobro dla nas, dla naszych bliskich, a nie krzywdzić innych. 

Marzenia mogą dodawać mocy, poczucie sensu i warto je pielęgnować, zwłaszcza, gdy są nasze, ale warto też pamiętać o dbaniu o obecne potrzeby, relacje, sytuacje, które już mamy. 

Autorką tekstu jest Sandra Panuś – Coach ICC, terapeutka TSR i Ambasadorka programu „Sukces to ja” Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką. Jest w trakcie Studium Psychoterapii, aby zostać psychoterapeutką. Organizatorka autorskich kobiecych spotkań „Porozmawiajmy o…” w Płocku. Autorka e-booka „Moc zmiany” i doradca wizerunkowy. Prowadzi webinary, warsztaty grupowe oraz konsultacje indywidualne. Współautorka podcastu „Sukces Talks”. Więcej na: www.sandrapanus.pl