w korku

10 rzeczy, które możesz zrobić w korku, żeby nie umrzeć z nudów

Dagny Kurdwanowska

Lubię stać w korkach. Dzięki temu mam czas na nadrabianie zaległości, czytanie książek i naukę. Oto co można zrobić, żeby dobrze wykorzystać ten czas.

Na korki zwykle narzekamy, psioczymy i uznajemy za utrapienie.

Niestety, ani na chwilę nie robią się od tego mniejsze i mniej uciążliwe. Wręcz przeciwnie – im bardziej na nie marudzimy, tym większą frustrację w nas budzą. W związku z tym, że niewiele możemy zrobić, żeby się ich pozbyć, postanowiłam minuty (a czasem i godziny), które w nich spędzam jakoś sensownie wykorzystać. Dzięki temu, że przez korki jadę do pracy średnio kwadrans dłużej, zyskuję czas na kilka pożytecznych aktywności. A z tego, co obserwuję innych współpasażerów, kreatywność pod tym względem jest niezmierzona. I zdecydowanie, pod tym względem, wygrywają ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej.

Chcesz jeść zdrowo? Pracować mądrzej? Jeśli potrzebujesz wsparcia w wyrabianiu pozytywnych nawyków możesz skorzystać z bezpłatnych aplikacji. Dowiedz się WIĘCEJ!

Oto 10 rzeczy, które możesz zrobić stojąc w korku, żeby odzyskać stracony czas:

1. Nauka języka obcego

W smartfonie mam zainstalowaną aplikację Duolingo, dzięki której uczę się podstaw języka szwedzkiego. Takich aplikacji do nauki języka jest mnóstwo i pozwalają się nauczyć większości języków obcych, łącznie z chińskim i japońskim. Ćwiczenia są interaktywne, a do wysłuchania zadań z lektorem wystarczą słuchawki. Jeśli dojeżdżasz do pracy ok. pół godziny komunikacją miejską, spokojnie zrobisz w całości jedną lekcję.

Smartfon to nasze małe centrum dowodzenia. Mamy w nim aplikacje przydatne w pracy i w domu. A gdyby tak pomógł nam się nauczyć także nowego języka? Przeczytaj o TOP 5 aplikacji do nauki języków obcych!

2. Słuchanie audiobooków

Jeśli jednak dojeżdżasz samochodem i nie bardzo możesz pozwolić sobie na gmeranie w telefonie, zostają audiobooki – w języku polskim, jeśli chcesz nadrobić czytelnicze zaległości lub w obcym, jeśli zależy ci na szlifowaniu takich kompetencji. Polskie audiobooki można kupić w empiku, Audiotece, na Publio lub Woblink. Na portalu Wolne Lektury można znaleźć bezpłatne wydawnictwa. Obcojęzyczne audiobooki dostępne są m.in. w storytel.pl

3. Czytanie książek

Zbiorkom to większe możliwości – poza słuchaniem audiobooków, można po prostu sobie poczytać książki. Ostatnio obserwuję coraz więcej współpasażerów pogrążonych w lekturze: książek tradycyjnych i e-booków czytanych z tabletów, telefonów i czytników. Dobór lektur też cieszy oko różnorodnością. Jedni sięgają po kryminały i książki sensacyjne, drudzy po biografie i powieści, a jeszcze inni po poradniki, stawiając na rozwój osobisty i zawodowy. Jedno wiem, podróż mniej się dłuży, kiedy w torbie mam dobrą książkę. Czasem aż szkoda, że korek taki krótki.

4. Planowanie dnia i tygodnia

To jedna z moich ulubionych porannych czynności w autobusie. Znów z pomocą przychodzi dedykowana aplikacja, w którą wklepuje sprawy do załatwienia w najbliższych dniach. W apce Keep zapisuję pomysły na rozmowy i teksty, które potem wykorzystam. Przy okazji przeglądam portale i zapisane do przeczytania „na potem” artykuły. W pracy nie zawsze mam na to czas, w domu bywam zbyt zmęczona lub zajmuję się innymi sprawami. W korku nadrabiam zaległości i w tym zakresie.

5. Odpisywanie na maile

Zauważyłam, że to coraz popularniejsze zajęcie w autobusach i tramwajach. Widzę coraz więcej osób z tabletami, które wykorzystują ten czas na przeczytanie zaległych maili i odpowiedzenie na te najpilniejsze. Dzięki temu łatwiej o utrzymanie zasady „0 nieprzeczytanych maili” w skrzynce.

6. Płacenie rachunków

Wraz z rosnącą popularnością aplikacji bankowości mobilnej widzę też coraz więcej ludzi, którzy czas w korkach wykorzystują na regulowanie rachunków, wystawianie i opłacanie faktur. Ja mam wciąż wątpliwości, czy to w pełni bezpieczne rozwiązanie, ale dla tych, którzy mniej obawiają się ryzyka jest to rozwiązanie, które pozwala zaoszczędzić sporo czasu, a pewnie też pieniędzy, bo wszystko regulują w terminie.

7. Kursy on-line

Poza nauką języków obcych w autobusie i tramwaju jesteśmy w stanie przerobić materiał z większości kursów on-line dostępnych na platformach takich jak edX i Coursera. Obie mają dedykowane aplikacje, w których kursy można ściągać, odtwarzać wideowykłady, czytać zadane teksty i odrabiać prace domowe. Dobre rozwiązanie dla tych, którzy chcą rozwijać swoje kompetencje, ale po pracy nie mają na to czasu.

Skorzystaj z bezpłatnych kursów online Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką

8. Zakupy

Buty, sukienki, książki, rower, produkty spożywcze na cały tydzień, karma dla zwierząt – zwłaszcza kobiety uzbrojone w tablety potrafią wiele załatwić w drodze powrotnej z biura. W kwadrans zamawiały wszystko, co niezbędne i oszczędzały czas potrzebny na dojazd do sklepu, stanie w kolejce, a na koniec jeszcze dźwiganie siat. To, co Matka-Polka musiała załatwić osobiście, Matka w Korkach załatwia on-line.

9. Przygotowania do ślubu

Pewnego dnia jechałam w tramwaju obok młodej dziewczyny, która nim wreszcie ominęliśmy korek, zdołała wybrać i zamówić suknię ślubną, obrączki, bukiet i pantofelki. Kiedy wysiadałam, zaczynała modyfikować listę gości. Założę się, że zanim dojechała do domu miała już gotowe menu i kilka innych rzeczy. To się nazywa efektywne wykorzystanie czasu!

10. Rozmowy z przyjaciółmi

Na koniec znów coś dla tych, którzy do pracy jeżdżą samochodami. Stanie w korku to dobry moment, żeby porozmawiać z tymi, dla których zwykle brakuje nam czasu w rutynie dnia codziennego – rodzicami, przyjaciółmi, znajomymi. Zwłaszcza, że i oni często też tkwią w korku i mają trochę czasu na rozmowę. Tego pomysłu nie polecamy pasażerom zbiorkomów – no chyba, że lubicie wtajemniczać współpasażerów w swoje sprawy. Ale nie jest to ani grzeczne, ani komfortowe. W tym czasie lepiej więc poczytajcie dobrą książkę!