W święta dom musi błyszczeć, a w Sylwestra trzeba iść na imprezę. Mamy dobrą wiadomość: nie musi, nie trzeba!

Nadszedł najbardziej wyczekiwany przez wielu czas roku: miasta rozświetlają lampki choinkowe, z radia wybrzmiewa “Last Christmas”, a na pożegnanie, do standardowego “do widzenia”, dorzucamy “wesołych świąt”. Wszyscy wokół z radością odliczają dni, a Ty… najchętniej zapadł(a)byś na najbliższe dwa tygodnie w sen zimowy? 

Choć nie jest to dominująca postawa związana ze świętami Bożego Narodzenia i Sylwestrem, zapewniam, że nie jesteś w tym odczuciu sam(a). Badania pokazują, że coraz więcej Polek i Polaków przyznaje, iż czas wspólnego świętowania nie jest szczytem ich marzeń. 

Tradycja nakazuje nam spędzać Święta w ściśle określony sposób

“Rodzina musi być razem”. “Dom musi błyszczeć”. “W Sylwestra trzeba iść na imprezę”. Mam dobrą wiadomość: nie musi, nie trzeba. Jeżeli więc wizja wizyty w domu rodzinnym przyprawia Cię o ból brzucha już na miesiąc przed Wigilią, a przypomnienie o imprezie sylwestrowej wywołuje panikę, zastanów się, czy na pewno chcesz sobie to robić. 

Tradycja to konstrukt społeczny

Myśl, że można inaczej, jest trudna do przyjęcia szczególnie dla starszych pokoleń – tym bardziej, że Święta to często jedna z niewielu okazji do spędzenia czasu wspólnie, w szerokim gronie. Czy jednak zawsze ten czas “razem” jest równie wartościowy dla wszystkich zaangażowanych? Mamy różne historie, różne relacje rodzinne, różne potrzeby. 

Jeśli wiesz, że wigilijny lub sylwestrowy wieczór nie będzie należał do najbardziej udanych – wręcz przeciwnie – będziesz go emocjonalnie odchorowywać przez kolejne dni, może dla odmiany zatroszczenie się o własny dobrostan będzie dla Ciebie najlepszym prezentem w te Święta? Powiedzenie “tak” sobie, nie innym, może być też pierwszym (lub kolejnym) krokiem do nauki stawiania granic, dbania o własny dobrostan. 

A jeśli przez Twoją głowę właśnie przetacza się wizja zerwania więzów rodzinnych lub przyjacielskich, podpowiadam: sprawdź. Są na to sposoby, ja jestem zwolenniczką komunikacji wprost. Sama przetestowałam ją kilkakrotnie i… wszyscy przeżyli. Wciąż mamy kontakt, może nawet lepszy, bo z pozycji wzmocnionego poczucia samostanowienia, w miejsce zależności i uwikłania. 

Twoja wola, Twoje prawo

To prawda –  jest duża szansa, że wiadomość o nieobecności w wieczór wigilijny sprawi komuś przykrość. Możliwe, że znajomi obrażą się, że nie pójdziesz z nimi na imprezę sylwestrową. Masz jednak pełne prawo nie lubić spędów rodzinnych. Masz prawo nie chcieć zarywać nocy tylko dlatego, że Ziemia dokończyła kolejne okrążenie Słońca. Masz prawo być zmęczony/a i chcieć ten wieczór, te wieczory spędzić samotnie, z książką, z psem, kotem, kimś innym, niż nakazuje zwyczaj i oczekiwania społeczne. Masz prawo decydować o tym, co jest dobre dla Ciebie. I nie czuć z tego powodu winy. 

Relacje z bliskimi budujemy przez lata, każdego dnia. Jeden wieczór ich nie zburzy, a wiele naszych obaw rośnie wyłącznie w naszych wyobrażeniach. 

***

O autorce:

Magdalena Andzelm – socjolożka, badaczka rynku. Zafascynowana szeroko pojętą psychologią, z zamiłowaniem zgłębiająca mechanizmy funkcjonowania człowieka w oparciu o model biopsychospołeczny. Po godzinach tworzy kolaże cyfrowe.

Przeczytaj także

Portal sukcespisanyszminka.pl

Fundacja WłączeniPlus
ul. Podchorążych 75/77/2
00-721 Warszawa

kontakt@wlaczeniplus.pl

Wesprzyj Nasze działania

40 1600 1462 1717 1383 1000 0001

Bank BNP Paribas Polska S.A.

 

Patronite:

www.patronite.pl/sukcespisanyszminka

Copyright © 2024 | WłączeniPlus

Projekt i realizacja: Be About Hybrid Agency