Dominika Jajszczak: Czy pamiętasz moment, w którym po raz pierwszy odważyłaś się mówić głośno o swoich dokonaniach? Jak się wtedy czułaś?

Ola Gościniak: Pamiętam ten moment bardzo dobrze. To było wyzwanie – mówić o sobie, swoich osiągnięciach i pracy, która często odbywała się po godzinach, w samotności, przed ekranem komputera. Na początku czułam się niepewnie, zastanawiając się, czy ktoś w ogóle tego wysłucha i czy nie zostanę oceniona jako zbyt pewna siebie. Z czasem zrozumiałam, że dzielenie się swoimi sukcesami inspiruje innych i pokazuje, że każdy może osiągnąć swoje cele, jeśli w siebie uwierzy. Zaczynałam tak naprawdę od stworzenia marki Jestem Interaktywna. Dzieliłam się swoją wiedzą na blogu, który w bardzo szybki sposób zaczął być rozpoznawalny. Potem zaczęłam tworzyć produkty cyfrowe, a kolejno zaczęłam uczyć jak je tworzyć. W tym roku założyłam placówkę oświatową, a moi kursanci piszą egzamin i otrzymują świadectwa na druku MEN. Dziś myślę, w sposób bardziej dojrzały mówię o sukcesach i nie boję się też mówić o problemach, trudnościach i porażkach.

Czy był w Twojej karierze sukces, o którym szczególnie trudno było Ci mówić? Czy kiedykolwiek obawiałaś się reakcji innych na to, że dzielisz się swoimi osiągnięciami?

Tak, takim sukcesem były momenty, w których po raz pierwszy zaczęłam osiągać bardzo dobre wyniki finansowe w swojej działalności. To temat, o którym często trudno mówić otwarcie, bo budzi mieszane emocje zarówno u mnie, jak i u odbiorców. Z jednej strony to ogromna duma, bo wiem, ile pracy i zaangażowania włożyłam, by to osiągnąć, ale z drugiej – pojawiały się obawy, czy nie zostanę źle zrozumiana, czy ktoś nie uzna, że to przechwalanie się. Dziś wiem, że mówienie o takich sukcesach ma wartość – nie tylko jako motywacja dla innych, ale też jako dowód, że ciężka praca i konsekwencja naprawdę przynoszą efekty.

Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w konkursie Sukces Pisany Szminką?

Moim głównym motywem była chęć pokazania innym kobietom, że można osiągnąć swoje cele, nie rezygnując z marzeń. Konkurs dawał mi możliwość podzielenia się moją historią, inspirując tych, którzy może dopiero zaczynają swoją drogę w biznesie. Wiedziałam też, że sama aplikacja do tak znanego konkursu jest okazją do rozwoju i refleksji nad tym, co udało mi się osiągnąć. A wygrana to prestiż.

NOMINUJ W KONKURSIE SUKCES PISANY SZMINKĄ KOBIETĘ, KTORĄ PODZIWIASZ!

Za pierwszym razem, gdy się zgłosiłaś swoją przygodę z konkursem zakończyłaś na etapie finału. Jednak, gdy zgłosiłaś się po raz drugi – zgarnęłaś statuetkę laureatki. Jak pogodzić się z tym, że coś nie idzie po Twojej myśli i próbować ponownie?

To, że za pierwszym razem się nie udało, dla mnie to jednak było coś ważnego. Zamiast się zniechęcić, spojrzałam na swoje działania z dystansu i pomyślałam: „Co mogę zrobić lepiej?”. Sukces nie przychodzi od razu – czasem trzeba zrobić krok wstecz, aby nabrać rozpędu. Ponowne zgłoszenie się do konkursu było wyrazem wiary w swoje możliwości i determinacji, żeby się rozwijać.

Ponowne zgłoszenie się do konkursu wymagało ode mnie odwagi i determinacji, ale także zaakceptowania faktu, że porażka to naturalna część procesu. Skupiłam się na swoim rozwoju, pracy i konkretnych działaniach.

Co więcej, zrozumiałam, że sama droga jest równie ważna jak cel – każde doświadczenie, nawet to zakończone niepowodzeniem, uczy nas czegoś wartościowego. Kiedy zdobyłam statuetkę laureatki, satysfakcja była ogromna, bo wiedziałam, ile pracy, wytrwałości i wiary w siebie wymagało ponowne podjęcie wyzwania. To pokazało mi, że warto próbować jeszcze raz, nawet gdy na początku coś idzie niezgodnie z planem.

Jaka jest najważniejsza lekcja, którą wyniosłaś z sytuacji, w której nie udało Ci się osiągnąć tego, na czym Ci zależało?

Najważniejszą lekcją było zrozumienie, że każde „nie” to nie porażka, ale okazja do wzrostu i nauki. Kiedy coś się nie uda, to sygnał, że warto spojrzeć na sytuację z innej perspektywy, przeanalizować, co można poprawić, i dostosować swoje podejście. Takie chwile uczą pokory, cierpliwości i elastyczności – cech, które są kluczowe w każdej ścieżce zawodowej.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polskie przedsiębiorczynie na froncie biznesu. Jak radzą sobie w czasach kryzysu?

Z czasem nauczyłam się doceniać te momenty „niepowodzeń”, bo to właśnie one często prowadzą do największych przełomów i sukcesów. Zrozumiałam, że życie zawodowe to nie wyścig, a proces, w którym każdy krok – nawet ten pozornie w tył – jest elementem większej układanki. Niepowodzenia uczą nas wytrwałości, odporności na stres i umiejętności radzenia sobie z trudnościami.

To też przypomnienie, że sukces nie zawsze przychodzi od razu. Ważne jest, aby nie traktować takich sytuacji jako końca drogi, ale jako etap, który może prowadzić do jeszcze większych osiągnięć. Puentą tego wszystkiego jest myśl, że każde „nie” ma w sobie ukrytą szansę – na rozwój, na przemyślenie swoich działań i na jeszcze lepszy start w przyszłości. Kluczem jest nie poddawać się, być otwartym na zmiany i ufać, że ciężka praca i wytrwałość zawsze przyniosą rezultaty.

Czy udział w konkursach takich jak Sukces Pisany Szminką wpłynął na Twoje postrzeganie siebie jako liderki? Co daje udział w takich inicjatywach?

Zdecydowanie tak. Udział w konkursie utwierdził mnie w przekonaniu, że to, co robię, ma realne znaczenie. Nie tylko dla mnie, ale też dla innych. Takie inicjatywy pozwalają spojrzeć na siebie z boku, docenić swoje osiągnięcia i zobaczyć, że mogę być wzorem dla innych. To także okazja do poznania niezwykłych ludzi, którzy inspirują mnie do dalszego rozwoju i otwierają nowe możliwości współpracy.

Zwycięstwo w konkursie przyczyniło się także do rozwoju mojej marki i wzmocnienia mojego wizerunku jako liderki w branży online. Dzięki temu łatwiej było mi zrealizować kolejne projekty – założenie PACZKI GIRLBOSSKICH, placówki oświatowej „Jestem Interaktywna” oraz stworzenie zespołu, który mogłam zatrudnić, by wspólnie realizować coraz większe przedsięwzięcia. To doświadczenie pokazało mi, jak ważne jest inwestowanie w siebie i swój rozwój, bo sukces jednej osoby może przerodzić się w inspirację dla całej społeczności.

Jak radzisz sobie z głosem wewnętrznego krytyka, kiedy pojawia się myśl: „Może jednak się nie nadaję”?

Wbrew pozorom takie myśli zdarzają mi się dość często – to naturalna część prowadzenia biznesu i podejmowania nowych wyzwań. Czasami głos wewnętrznego krytyka potrafi być głośny, ale mam wokół siebie ludzi, którzy pomagają mi szybko go uciszyć. Moja PR managerka Ewelina Salwuk-Marko czy moja asystentka i redaktorka prowadząca Kasia Masztaller zawsze potrafią spojrzeć na sytuację z innej perspektywy i przypomnieć mi o moich osiągnięciach oraz wartościach, które wnoszę w to, co robię.

Wsparcie takich osób jest bezcenne, bo pozwala mi złapać równowagę i skupić się na tym, co naprawdę ważne. Kiedy krytyk zaczyna być zbyt uciążliwy, analizuję, skąd się bierze – czy to lęk przed porażką, czy może perfekcjonizm – i przypominam sobie, ile razy udało mi się osiągnąć rzeczy, które na początku wydawały się niemożliwe. To ja decyduję, jak głośno będzie mówił ten krytyk, ale otoczenie odpowiednich ludzi pozwala mi szybciej zapanować nad takimi chwilami zwątpienia.

Co poradziłabyś samej sobie sprzed kilku lat, kiedy dopiero zaczynałaś swoją przygodę z biznesem?

Powiedziałabym: „Olu, uwierz w siebie i działaj bez obaw o to, co pomyślą inni. Rób swoje, bądź otwarta na nowe możliwości i nie bój się popełniać błędów – one są częścią drogi. I najważniejsze: ciesz się każdym małym sukcesem, bo to właśnie one prowadzą do tych największych”.

*** 

Ola Gościniak to prawdziwa inspiracja dla tysięcy osób, które marzą o odważnym wejściu w świat biznesu online i nowych technologii. Laureatka konkursu Sukces Pisany Szminką 2021 w kategorii Przeciwdziałanie Wykluczeniu Cyfrowemu. Pomogła dziesiątkom tysięcy osób stworzyć swoje pierwsze strony internetowe i uwierzyć w swoje możliwości. Założycielka i dyrektorka placówki oświatowej Jestem Interaktywna, redaktorka naczelna magazynu i organizatorka konferencji GIRLBOSSKIE. Mentorka biznesów online, przedsiębiorczyni i wykładowczyni akademicka, a także autorka bestsellerów. Ola Gościniak łączy w sobie energię liderki z empatią nauczycielki. Teraz zasiada wśród grupie osób eksperckich w Konkursie Sukces Pisany Szminką przy kategorii Mikrobiznes, której Partnerem jest Orange Polska.

***

XVI edycja konkursu Sukces Pisany Szminką rozpoczęta!

Od 16 lat konkurs Sukces Pisany Szminką nagradza przedsiębiorczynie, aktywistki, działaczki społeczne, edukatorki, a także liderki i liderów oraz organizacje, które odważnie kształtują przyszłość, walcząc o równość, różnorodność i włączenie. To wyróżnienie dla ludzi zmieniających świat na lepsze. Do konkursu można zgłosić własną kandydaturę, a także nominować przedsiębiorczynię lub organizację, którą chcielibyśmy wyróżnić, wypełniając formularz online na stronie www.konkurs.sukcespisanyszminka.pl w jednej z pięciu kategorii otwartych: Biznes Roku: przychód powyżej 10 mln złotych, Biznes Roku: przychód poniżej 10 mln złotych, Start-up Roku, Mikrobiznes, Liderka w Nowych Technologiach, Przedsiębiorcza Cudzoziemka oraz Miejsce Pracy Przyjazne Rodzicom. Nominacje przyjmowane będą do 31 grudnia br., a zgłoszenia konkursowe do 20 stycznia 2025.

Organizator konkursu: Fundacja WłączeniPlus
Partner strategiczny: Mastercard
Partner merytoryczny: PwC
Partnerzy kategorii: Altkom Akademia, Autopay, Blik, BNP Paribas, DPD Polska, Google Cloud, home.pl, Isla, Lidl, L’Oréal, Orange
Partnerzy konkursu: Vital Voices, Perspektywy Women in Tech
Patronat Honorowy Konkursu: Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy
Patroni medialni: TVN Discovery, WP, Twój Styl, Trójka Polskie Radio, Radio Kolor, MamStartup, Focus, Chip, Brief, Strona Kobiet Polska Press.