Dwie przyjaciółki leżące z nogami ku górze

Żyj i nie martw się na zapas! 5 rzeczy, które chciałabym powiedzieć młodszej sobie

Dagny Kurdwanowska

Wyobraź sobie, że podróże w czasie są możliwe – przenosisz się w przeszłość i spotykasz siebie. Masz 18 lat i wchodzisz w dorosłość. Co byś sobie poradziła?

Pamiętam tę 18-latkę. Ambitną, pracowitą, ale i zakompleksioną oraz lekko przerażoną decyzjami, które musiała podjąć. Przygotowywała się do matury i wyboru studiów. Marzyła o tym, żeby studiować historię, ale wszyscy wokół powtarzali, że trzeba myśleć o przyszłości, a nie grzebać w przeszłości. Coraz poważniej więc zastanawiała się nad prawem – z takim wykształceniem przecież zawsze znajdzie się pracę. Patrzę na nią z sympatią, choć wiem też, ile po drodze popełni błędów, że studia, które wybierze będą kompletnym niewypałem, że chłopak, z którym się spotyka złamie jej serce, że wiele razy będzie się bać, miotać, płakać i się wściekać.

Czy gdybym ją spotkała, próbowałabym ją przestrzec przed tym wszystkim? Czy powiedziałabym, że wybrała inaczej, natychmiast zostawiła Tomka i wybrała inne studia? Na pewno nie. Przecież także dzięki tym wyborom, jestem tu, gdzie jestem i wiem to, co wiem. Usiadłabym więc z nią na kawie i opowiedziała jej, czego nauczyłam się przez ostatnich 20 lat.

1. Szukaj siebie

Kiedy jest się młodym i brakuje pewności siebie, łatwo zostać bohaterem cudzego scenariusze na nasze życie. Zwłaszcza, gdy właściwie nie wiesz, kim jesteś, co chciałabyś robić, kim być „jak dorośniesz”. Nic dziwnego, masz dopiero 18 lat. Właśnie dlatego próbowałam wskoczyć w przyciasne buty prawnika. Czego się dzięki temu nauczyłam? Przede wszystkim, że żadnych decyzji nie podejmuje się na całe życie. No może z wyjątkiem jednej – tej, dzięki której będziesz stale chciała poznawać siebie, uczyć się, rozwijać i z otwartością reagować na szanse i możliwości, które przynosi życie. Zawsze, kiedy dowiesz się czegoś nowego o sobie, możesz zmienić swój plan i poszukać nowego kierunku. Zbieraj doświadczenia, poszukuj, poznawaj i inwestuj w siebie. Szukaj okazji do rozwoju i odkrywania swoich pasji i talentów. Kierunek studiów i pracę zawsze można zmienić. Tylko ze sobą jesteś na całe życie.

2. Zobacz swój cel

Patrzysz teraz w przyszłość i widzisz tylko mgłę? To normalne. Są ludzie, którzy od zawsze wiedzą, czego chcą i dokąd chcą dojść, ale jeśli dziś tego nie widzisz, nie zniechęcaj się – szukaj, eksperymentuj, sprawdzaj. Cel w końcu się wyłoni, a wszystkie elementy wskoczą wreszcie na swoje miejsce. Zastanów się, co lubisz robić, co daje ci energię, co daje ci „kopa”. Posłuchaj nie tylko rozumu, który mówi, co ci się opłaca. Posłuchaj też serca, które powie ci, co kochasz i co jest twoją pasją. Idź za tym głosem, a rozum już się zatroszczy, żeby odpowiednio wykorzystać twoje zainteresowania i talenty.

OBEJRZYJ KURS ONLINE „Jak wyznaczyć sobie cel?”

3. Zmiana to rozwój

Dlatego nie trzeba się jej bać. Wiem, bywa trudna, ale każdy rozdział, który zamkniesz otwiera nowe możliwości. Czasem takie, o których wcześniej byś nie pomyślała. I wiesz co? Te zmiany i tak się wydarzą. Jeśli będziesz podchodziła do nich z lękiem, porwą cię i odbiorą radość. Gdy podejdziesz do nich z ciekawością, staną się wyzwaniem. A ty dzięki nim rozwiniesz skrzydła. Pamiętasz, co zawsze mówiła ci mama? Chwytaj byka za rogi. Nie czekaj aż dziabnie cię nimi w tyłek.

4. Porażki to najlepsza lekcja

Wiem, teraz mi trochę nie wierzysz. Wciąż myślisz, że każdy błąd i porażka to katastrofa, koniec świata, że teraz każdy zobaczy, że jesteś po prostu beznadziejna. Byłabyś zaskoczona, jak niewiele uwagi w gruncie rzeczy inni poświęcają naszym porażkom. Możesz więc przestać się stresować, otworzyć oczy i dokładnie przyjrzeć się temu, co się stało. Przecież masz duszę badacza i obserwatora. Jesteś ciekawa świata. Potraktuj więc swoje błędy jak okazy, które warto zbadać i dowiedzieć się o nich czegoś więcej. To one dają ci napęd do rozwoju, zmieniania i odkrywania.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wielkość zna smak porażki. Nie obawiaj się niepowodzeń i traktuj je jak element rozwoju!

5. Żyj i nie martw się na zapas

A co, jeśli źle wybiorę? A co będzie jak on mnie zostawi? A co będzie, jeśli w tej pracy się nie odnajdę? Takie wątpliwości i lęki będą cię często nawiedzać, ale mam dla Ciebie dobrą wiadomość – spotkasz fantastycznych ludzi, mentorów i mentorki, którzy pokażą Ci jak sobie z nimi radzić. Dzięki temu zrozumiesz, że nie jest ważne, co inni myślą. Ważne jest to, czego od innych możesz się nauczyć. Wsłuchuj się w swoje lęki i wątpliwości, rozmawiaj z nimi, ale nie rezygnuj przez nie ze swoich planów i marzeń. Żyj, bądź wdzięczna za to, co dostajesz i dbaj o bliskich. Na koniec dnia, to jest najważniejsze i to da ci siłę, żeby dalej działać, uczyć się, rozwijać, wymyślać, szukać i znajdować.

Tak, gdybym spotkała 18-letnią Dagny, to chciałabym jej powiedzieć. Zamiast jednak wsiadać w wehikuł czasu, jestem tu i teraz. A wszystko, co zapisałam mówię dziś sobie. Z ciekawością czekając na to, co będę mogła powiedzieć sobie za kolejnych 20 lat.

A co Ty chciałabyś powiedzieć młodszej sobie?