Wybierając się do sądu, należy mieć ze sobą dowód osobisty lub inny ważny dokument tożsamości. Niezbędne będzie także zawiadomienie o terminie rozprawy. O taki dokument może zapytać nas pracownik ochrony sądu. Ponadto, w treści zawiadomienia zapisane będą wszelkie istotne dane, takie jak data i godzina rozprawy oraz sala, w jakiej ma odbyć się rozprawa.
Jeżeli otrzymaliśmy wezwanie na rozprawę, należy dokładnie przeczytać treść wezwania. Jeśli jesteśmy zainteresowani i jesteśmy jednym z uczestników procesu w danym postępowaniu, przysługuje nam prawo zapoznania się z aktami sprawy. W tym celu można wcześniej skontaktować się z sekretariatem wyznaczonego wydziału sądu i zamówić akta sprawy do czytelni. Uprawnienia takiego nie posiada świadek. Pamiętajmy, że każda osoba, która otrzyma wezwanie do sądu, powinna je przeczytać z uwagą, albowiem są tam najczęściej zamieszczone kluczowe informacje, między innymi dotyczące charakteru wezwania, terminu, miejsca, a w przypadku świadków również konsekwencje niestawiennictwa.
Jeżeli z określonych względów nie możemy stawić się na otrzymane wezwanie, zawsze musimy usprawiedliwić swoją nieobecność. Pismo zawierające wyjaśnienia powinniśmy wysłać niezwłocznie do sądu.
Do sądu należy wybrać odpowiedni strój.
Ubierając się w sposób schludny i elegancki prezentujemy się zdecydowanie lepiej i okazuje się w ten sposób sądowi swój szacunek. Zdecydowanie odradza się wchodzenie na salę rozpraw ubranym jak na plażę.
Telefon, tablet, smartwatch, etc. na czas rozprawy oczywiście należy wyłączyć lub całkowicie wyciszyć. Pamiętajmy, że tryb wibracji bywa również irytujący. Co oczywiste, przed wejściem na salę sądową wyrzucamy gumę do żucia, landrynki lub inne cukierki. Z uwagi na warunki pandemiczne można przed wejściem na salę rozpraw dezynfekować dłonie. Dozowniki z płynem do dezynfekcji znajdują się przy drzwiach do sali rozpraw.
Na salę rozpraw wchodzimy wywołani przez protokolanta. Wchodząc na salę sądową należy zająć właściwe miejsce na jednej z dwóch ław. Jest na to prosty sposób: stojąc przodem do sędziego, jeżeli jest się powodem to należy usiąść w ławie po lewej stronie, a jeżeli jest się pozwanym, to należy zająć ławę po prawej stronie. Oczywiście jeżeli pomyli się strony, to sąd zwróci na to uwagę i wskaże właściwe miejsce i to nie będzie koniec świata, ani żaden wstyd.
Zawsze i w każdym sądzie
Po prawej stronie sądu siada:
- Powód
- Wnioskodawca
- Oskarżyciel posiłkowy
- Prokurator
- Pokrzywdzony
Po lewej stronie sądu siada:
- Pozwany
- Oskarżony
- Uczestnik postępowania
Stanowisko przy kolumnie po środku zajmuje wezwany świadek.
Do sędziego lub pani sędzi zawsze należy zwracać się: “Wysoki sądzie“, zaś wszelkie wypowiedzi i odpowiedzi na pytania wygłaszamy na stojąco. Do stron postępowania używamy formy “Pan, Pani”, zaś do pełnomocników zwracamy się „Pani Mecenas, Panie Mecenasie”. Na każde zwrócenie się do nas przez Wysoki Sąd udzielamy odpowiedzi na stojąco.
Nie należy się spieszyć. Bardzo wiele błędów i faux pas popełnianych jest w skutek pośpiechu. Tymczasem w sądzie niewiele rzeczy dzieje się w sposób nagły, nieodwracalny i wymagający natychmiastowej reakcji. No, może w amerykańskich filmach. Ale nawet oglądając proces z udziałem Amber Heard o zniesławienie Johnny’ego Deppa można było dostrzec tempo przebiegu rozprawy. W Polsce dzieje się to jeszcze wolniej.
Należy przedstawiać rzeczowe i zgodne z prawdą wypowiedzi. Warto przedstawiać swoje stanowisko powoli i z wcześniejszym przygotowaniem się szczególnie w kontekście chronologii wydarzeń. Najlepiej, aby wypisać sobie dzień wcześniej, sytuacje, z powodu których jesteśmy w sądzie z uwzględnieniem dat. Należy pamiętać, że w momencie, kiedy wypowiada się druga strona, nie należy przerywać. Nawet jeżeli druga strona mija się z prawdą, to należy spokojnie poczekać, aż skończy swoją wypowiedź. Wtedy można poprosić sąd o możliwość ustosunkowania się. Wszystko ma swój czas i miejsce. Należy stawiać na rzeczowe argumenty i przemyślane wypowiedzi, niż na cięte i szybkie riposty.
Przed salą rozpraw nie rozmawiamy głośno o sprawie.
To bardzo ważne, abyśmy będąc przykładowo świadkiem nie rozmawiali ze stroną. Kwestia wydająca się oczywista, z praktycznego punktu widzenia adwokata oczywistą być przestaje, kiedy świadek stawia się przykładowo z pozwanym i w dosyć uporczywy i głośny sposób prowadzą dyskusje na temat sprawy. W zaistniałej sytuacji należy spodziewać się pytań ze strony sądu lub strony przeciwnej procesu, czego dotyczyła przedmiotowa rozmowa. Rozmowa świadka ze stroną procesu może budzić wątpliwości w zakresie wiarygodności zeznań świadka.
Savoir vivre w dobie nowoczesnych rozpraw.
Za sprawą nowelizowanych przepisów sądy mogą prowadzić rozprawy zdalnie. Osoby, które biorą w nich udział, mogą w zasadzie w dowolnym miejscu połączyć się z sądem i za pośrednictwem łączy internetowych uczestniczyć w nowoczesnych rozprawach. Z istoty rzeczy te wirtualne wydarzenia różnią się od rozpraw stacjonarnych, skoro strony, świadkowie i pełnomocnicy mogą brać w nich udział w niemalże dowolnym miejscu na świecie.
Pojawiają się równocześnie pytania: jakie zachowania przystają uczestnikom takich rozpraw? Czego wystrzegać się w kontaktach z sądem, z którym łączymy się z miejsc, w których czujemy się – z założenia – dość swobodnie? Co prawda nie mamy skodyfikowanych wszystkich zasad odnoszących się do poprawnych zachowań przed sądem, z którym łączymy się za pomocą kamerki. O ile pewne zasady wynikają z ustaw, to jednak wiele kwestii nie zostało uregulowanych. Nie ma regulacji, które odnosiłyby się wprost do rozpraw zdalnych, więc wiele zależy od wyczucia danej osoby.
Przed rozprawą zdalną dobrze jest przygotować dowód osobisty albo inny dokument tożsamości ze zdjęciem – możemy być poproszeni przez Sędziego o okazanie tego dokumentu poprzez zbliżenie go do kamerki. Podobnie jak w przypadku rozprawy stacjonarnej warto pamiętać o właściwym, schludnym ubiorze. Warto zwrócić uwagę, że często uczestnicy rozprawy zdalnej łączą się na przykład z wakacyjnego pobytu, z samochodu lub z domu i w każdym z tych przypadków należy ubrać się odpowiednio. Nie wskazanym byłoby połączenie się w stroju bikini czy letniej koszulce.
Rozprawa na stojąco czy siedząco?
Nowa, zdalna sala rozpraw to nowe wyzwania. Przed połączeniem często pada pytanie, czy zwracając się do sądu, powinniśmy wstać czy nie jest to konieczne? I w tym przypadku można spotkać różne praktyki. Jeśli chodzi o konieczność powstania przy składaniu przyrzeczeń i przy ogłoszeniu wyroku, to z pewnością sąd poprosi abyśmy wstali. I co ważne, dla takich uczestników, wówczas widać całą naszą sylwetkę, więc warto na rozprawę zdalną zadbać również o dolną część naszej garderoby. Wskazać należy, że na rozprawie w sądzie powstanie jest elementem szacunku do sądu i ułatwia składanie zeznań. Jednakże podczas rozprawy zdalnej przy składaniu zeznań bądź pytań kierowanych do sądu, na ogół nie jest wymagana postawa stojąca. Ale niewątpliwie należy wstać przy składaniu przyrzeczenia oraz podczas ogłaszania wyroku. Tych reguł nie powinniśmy naruszać. W tych momentach należałoby odejść od kamery lub ustawić kamerę tak, aby w postawie stojącej widoczna była cała sylwetka – łącznie z twarzą.
Tak naprawdę od czasu ogłoszenia pandemii przenieśliśmy nasze życie do Internetu i „skracamy dystans”. I na ogół inaczej zachowujemy się na spotkaniach w biurze, w salach konferencyjnych, na szkoleniach czy na wykładach stacjonarnych, a inaczej, gdy uczestniczymy w takich sesjach zdalnie przed komputerem. W tym drugim przypadku jest więcej swobody i wcale nie chodzi tu o brak szacunku do prowadzącego spotkanie, ale o rozluźnioną atmosferę. Na porządku dziennym jest to, że osoby, które łączą się z zespołem lub szkoleniowcem piją kawę, herbatę, wodę, często przegryzają przekąski. Częstym zjawiskiem jest to, że wyłączamy wtedy kamerki i mikrofony. Jednakże na rozprawie zdalnej prowadzonej przez sędziego jest inaczej. Po pierwsze już w pouczeniu o terminie rozprawy zdalnej mamy wskazane, że musimy być wyposażeni w sprzęt ze sprawną kamerką, głośnikiem i mikrofonem. Nie można wyłączać sobie dowolnie kamerki czy mikrofonu podczas rozprawy zdalnej. Sędzia musi widzieć i słyszeć osobę połączoną. Po połączeniu się z sądem należy zachowywać się tak, jakby istotnie było się na sali rozpraw. Nie pijemy kawy, herbaty, nie jemy przekąsek, nie palimy papierosów i e-papierosów, nie żujemy gumy. Nie gramy w gry w trakcie rozprawy ani nie używamy telefonu. Zrozumiałym jest, że podczas wykładów online często wyłączamy mikrofon i dosłownie zajmujemy się innymi aplikacjami, przy okazji słuchając prowadzącego. Jednak w przypadku rozprawy zdalnej całe spotkanie pozostajemy w interakcji.
Jeżeli mamy wątpliwości, czy potrafimy posługiwać się aplikacją, za pomocą której odbędzie się połączenie na rozprawę zdalną, to warto wiedzieć, że istnieje możliwość połączenia próbnego na dzień przed zaplanowaną rozprawą. Podczas połączenia próbnego można sprawdzić czy nasz sprzęt działa oraz czy nasze oprogramowanie współpracuje z platformą, na której odbędzie się połączenie z sądem.
Logując się na wirtualną rozprawę, postarajmy się, aby nasze warunki nie przeszkadzały w procesie. Najlepiej, aby było to pomieszczenie wyciszone na przykład pokój lub biuro. Nie wskazanym jest połączenie z restauracji czy z centrum handlowego. Po pierwsze chodzi o hałas, który w takich miejscach może utrudnić skupienie pozostałym uczestnikom rozprawy, a po drugie zgodnie z pouczeniem sądu, każda osoba, która bierze udział w rozprawie zdalnej, jest obowiązana do przebywania w miejscu, które gwarantuje przeprowadzenie rozprawy zdalnej w sposób odpowiadający powadze Sądu.
Szczegółowe instrukcje dotyczące przeprowadzenia rozprawy zdalnej można znaleźć na stronach sądów, można również kliknąć w link Sądu Okręgowego w Warszawie.
O Autorce
Beata Pawlak
Jestem adwokatem Izby Adwokackiej w Warszawie, mediatorem w Centrum Mediacji przy Naczelnej Radzie Adwokackiej i członkinią Włocławskiego Towarzystwa Naukowego, a także mentorką w Fundacji Women in Law. Na co dzień prowadzę własną kancelarię adwokacką www.pawlak-adwokat.pl. Chcąc podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem piszę bloga prawniczego pod nazwą prawobeaty.pl. Specjalizuję się w prawie rodzinnym, karnym oraz cywilnym. Ponadto, wspieram i obsługuję małe firmy z ogromnym potencjałem i innowacyjnym spojrzeniem na biznes. Z zamiłowania jestem pasjonatką podróży, wielbicielką narciarstwa, biegania oraz sportów wodnych.