Choć sformułowanie „przywództwo poprzez służenie” dla niektórych może brzmieć jak oksymoron, menedżerowie coraz częściej dostrzegają zalety zarządzania w myśl tej idei. Co w praktyce oznacza ona dla pracodawców oraz pracowników i jak przekłada się na funkcjonowanie całej firmy?
Dobry lider kojarzy się ze stanowczością, zdecydowaniem oraz sprawnym kierowaniem pracą innych. Niektórzy mylą to jednak z zarządzaniem poprzez kontrolowanie oraz budowanie autorytetu opartego na strachu i dystansie. Istnieją alternatywy dla takiego stylu pracy – jedną z nich jest przywództwo poprzez służenie. – W myśl tej koncepcji menedżerowie nie koncentrują się na nadzorowaniu pracowników, a zachęcają ich do brania odpowiedzialności za swoje działania. Równocześnie zapewniają im swoją pomoc w rozwoju – wyjaśnia Marek Małkowicz Prezes Zarządu z firmy szkoleniowo-doradczej Integra Consulting Poland. – Takie osoby w pierwszej kolejności chcą służyć innym – swoją radą i wsparciem, a dopiero w dalszej kierować ich pracą – dodaje. Jak wcielić w życie ten model i co może zyskać dzięki temu zespół i cała firma?
Dobry menedżer jest jak profesjonalny sportowiec: potrafi utrzymać wysoką efektywność dzięki temu, że dba o ciało i o umysł. JAK TO ZROBIĆ?
Słuchaj i obserwuj
Żeby komuś zaproponować swoją pomoc, trzeba mieć świadomość, że jej potrzebuje. Trudno dowiedzieć się o tym bez uważnego słuchania i obserwowania. Dlatego liderzy, którzy służą innym, cenią sobie stały kontakt z członkami swojego zespołu. Dobrym pomysłem na jego utrzymanie są, poza codzienną wymianą informacji dotyczących bieżących spraw zawodowych, krótkie rozmowy z zatrudnionymi osobami, skupiające się na ich celach i zainteresowaniach. Dzięki nim pracownicy mają szansę na doprecyzowanie swoich planów i pomysłów. A firma – na dostrzeżenie potencjalnych możliwości rozwoju i wprowadzania innowacji, również w wymiarze całej organizacji.
Wzrastaj, pomagając wzrastać innym
„Służący” przywódca potrafi wydobyć ze swoich podwładnych to, co najlepsze. Zmiany, które pomaga im wypracowywać i wdrażać, są dla niego bardzo ważnym osiągnięciem. – Warto pamiętać, że to proces długofalowy i nastawiony na dojrzewanie. Menedżer niejako usuwa się na drugi plan, ale nie przestaje pomagać nie tylko w codziennych zadaniach, ale i odkrywaniu talentów. Dzięki temu pracownicy wiedzą, że zawsze mogą na niego liczyć i że w każdym momencie jest gotowy, aby wyciągnąć pomocną dłoń i udzielić cennej rady – mówi Marek Małkowicz z Integra Consulting Poland. – Taka postawa kierującego zespołem nie oznacza jednak, że zapomina on o realizacji celów firmy – dodaje. Choć niektórzy liderzy koncentrują się tylko na osiąganiu targetów, eksperci zwracają uwagę, że taki model nie zawsze się sprawdza. A pożądane wyniki można uzyskać skutecznie również w inny sposób.
Zachęcaj do samodzielności i odpowiedzialności
Poczucie, że ktoś, kogo się szanuje – na przykład szef – obdarzył nas swoim zaufaniem, zachęca do zwiększania zaangażowania. Pracodawca, który wierzy w możliwości i umiejętności swojego zespołu, ufa jego członkom i docenia ich wkład. Nie narzuca im swojego zdania, a liczy się ze wszystkimi opiniami i daje możliwość wyboru. Wie bowiem, że jest to dobra droga do osiągnięcia przez nich samodzielności i odpowiedzialności zarówno za swoje zadania, jak i całą organizację. Przywódca może wspierać ten proces również dzieląc się z pracownikami sprawami ważnymi dla firmy. Identyfikacja z wizją i misją organizacji może pozytywnie wpływać na motywację zatrudnionych w niej osób. Do tego ma jeszcze jedną bardzo praktyczną zaletę – dla firmy oznacza również między innymi zmniejszenie kosztów związanych z rotacją personelu.
Pozwalaj na popełnianie błędów
Dla pracowników istotne jest także to, jak ich szef reaguje na problemy. „Służący” lider dobrze wie o tym, że „błądzić jest rzeczą ludzką”, dlatego nie wymaga ani od innych, ani od siebie bycia idealnym. Jeśli ktoś popełni błąd, dokładnie omawia z nim sytuację i plan działania. – Z punktu widzenia rozwoju pracownika kluczowe jest wówczas udzielanie mu informacji zwrotnych oraz mentoring przełożonego, które pomogą w wyciągnięciu odpowiednich wniosków – mówi Marek Małkowicz z Integra Consulting Poland. – Przeprowadzenie rozmowy wymaga wówczas od pracodawców sporo taktu, jeśli ma wzmocnić wzajemną relację, a zarazem nie zniechęcić podwładnego do wykazywania inicjatywy i nie zachwiać jego poczucia własnej wartości. Zadaniem lidera nie jest bowiem krytykowanie, rozkazywanie i karanie, a wskazywanie właściwego kierunku, wspieranie w realizacji planów i pomaganie w znalezieniu rozwiązań, również w problematycznych sytuacjach – dodaje.
Promuj kulturę szacunku i zaufania
Postawa przywódcy ma wpływ na funkcjonowanie zespołu i jego poszczególnych członków, a także atmosferę w miejscu pracy. Według teorii społecznego uczenia się Alberta Bandury jednym z mechanizmów nabywania nowych zachowań jest modelowanie. Ludzie decydują się na wypróbowanie danego postępowania po obserwacji działań innych osób oraz ich skutków. Lider może więc być wzorem do naśladowania, jeśli sam wciela w życie swoje przekonania, jest wiarygodny i wzbudza zaufanie. Gdy podopieczni na co dzień widzą, że jego priorytetem jest zarządzanie poprzez służenie, szanuje innych, pomaga im oraz dotrzymuje słowa, chętniej sami zachowują się podobnie wobec pozostałych członków zespołu. Takie „naśladownictwo” pomaga w tworzeniu kultury organizacji, której przedstawiciele chętnie się uczą, stanowią wsparcie dla siebie nawzajem. A w połączeniu z wiedzą i umiejętnościami praktycznymi taka atmosfera przyczynia się do długofalowego rozwoju firmy.