Od jakiegoś czasu wytwórnie filmowe karmią nas coraz pyszniejszymi filmami, a ślinka nie przestaje lecieć. Burczenie w brzuchu murowane! Zatem weźcie coś do pochrupania i zacznijcie ze mną seans. Dla wiecznie głodnych wybrałam 5 najsmaczniejszych filmów!
Numer 1. Faceci od kuchni
Jeżeli myślicie, że francuska kuchnia to tylko żabie udka muszę Wam powiedzieć, że grubo się mylicie. W rolach głównych gotują: Jean Reno i Michaël Youn. Film nie tylko zrobiony ze smakiem, ale także traktujący o tym, jak połączyć pasję z karierą. Sympatyczna komedia francuska o życiu, gotowaniu i miłości. Idealny wybór na piątkowy wieczorny seans przez telewizorem.
Numer 2. Czekolada
Mówi się „przez żołądek do serca”. Tak też jest w tym wypadku. Czy czekolada może zmieniać ludzi? A i owszem. Najlepszym dowodem na to jest historia Vianne Rocher (zagranej przez Juliette Binoche), której magiczne przepisy zmieniają mieszkańców francuskiego miasteczka. Film o pozytywnych emocjach, tolerancji i budowaniu ludzkich relacji. Napawa optymizmem o każdej porze roku. Gorąco polecam!
Numer 3. Szef
Kuchnia, doborowe towarzystwo w rolach głównych (Jon Favreau, Scarlett Johansson, Dustin Hoffman to dopiero początek) i pełny humoru scenariusz stanowią idealny przepis na przepyszny film. Komedia „Szef” to historia upadku, podnoszenia się oraz sukcesu. Główny bohater porzuca dotychczasową pracę w renomowanej restauracji i zaczyna wszystko od nowa – inwestuje w food truck i zgłębia tajniki żarcia sprzedawanego z przyczepy. Więcej fabuły nie ujawnię. Przekonajcie się sami!
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czy Indiana Jones zostanie zastąpiony przez kobietę?
Numer 4. Życie od kuchni
Szefowa kuchni ekskluzywnej restauracji i pracoholiczka musi zaopiekować się córką swojej przedwcześnie zmarłej siostry. Jak połączyć zawrotne tempo życia, rodzinę oraz pracę, w której konkurencja sięga zenitu zwłaszcza, gdy w restauracji zostaje zatrudniony nowy kucharz? Przepis znajdziecie w filmie „Życie od kuchni”. Fabuła trochę przewidywalna, ale jedzenie wygląda smakowicie.
Numer 5. Ugotowany
Najnowszy smaczek na rynku filmowym. Przystojniak z trudną przeszłością i skłonnością do nałogów, ciekawa i innowacyjna kuchnia z wątkiem romansowym w tle – czegoż chcieć więcej? ,,Ugotowany” to komediodramat, którego akcja nie będzie trzymała widza w niepewności jednakże serwuje parę ciekawych i nieco mniej przewidywalnych elementów fabularnych. Wykwintne dania umilają czas spędzony przez telewizorem. Zachęcam do obejrzenia pod jednym warunkiem – nie z pustym żołądkiem!