Czy zastanawiałaś się, czym jest dla ciebie krytyka?
Inspiracją, motywacją, pretekstem do zmian? A może przeciwnie – jest powodem do złości, wstydu, blokadą do dalszego działania, momentem zwątpienia i zamknięcia się na to, co cię otacza? Z pewnością to wszystko zależy od ciebie, twojej osobowości, charakteru, ale i pewności siebie, dystansu, samoświadomości. Pamiętaj, to ty decydujesz, w jaki sposób ją przyjmiesz i czy będziesz potrafiła wyciągnąć z niej wnioski z korzyścią dla siebie i swojego działania, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Dlaczego tak trudno przyjąć krytykę?
Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że krytyka ich aktywności służy przede wszystkim rozwojowi umiejętności, kompetencji oraz samoświadomości. Coraz częściej mówi się też, że sukces i porażka zależą od feedbacku. Albert Einstein mawiał, że szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów. Każdy wynalazek i każdy przełom następowały, gdy ktoś podważył istniejący stan rzeczy, a zatem bez feedbacku nie byłoby rozwoju. Z drugiej jednak strony liczne przykłady pokazują, że znaczna część z nas jednak sobie nie radzi ze słuchaniem negatywnych informacji zwrotnych. Choć bardzo często staramy oswoić się z krytyką, nazywając taki przekaz feedbackiem, konstruktywną oceną, informacją zwrotną, nie odbieramy jej przez to lepiej ani łagodniej. W konsekwencji reagujemy bardzo emocjonalnie, stajemy się bardzo czujne, ostrożne, gotowe do działania. Taka postawa pozwala dokonywać nam selekcji otrzymywanych informacji i dzięki temu potrafimy odpowiednio reagować na każdą opinię. Niestety umiejętne przyjmowanie krytyki nie jest prostą sprawą i zdecydowanie łatwiej, bardziej naturalnie przychodzi nam stawianie oporu w takiej sytuacji.
Krytyka zorientowana na cel
Wiele z nas uważa, że informacja zwrotna powinna być pomocna, konkretna, przekazana we właściwiej formie, w odpowiednich warunkach. Rzeczywiście jest w tym sporo racji, gdyż z założenia dobrze skonstruowana krytyka powinna być zorientowana na cel, powinna dotyczyć wyłącznie zachowań, a nie postaw, przekonań, czy też systemu wartości. Jednak należy pamiętać również o tym, że w takich sytuacjach prawie zawsze pojawiają się emocje, co jest naturalne i bardzo ciężko tego uniknąć. Bardzo często zaleca się wówczas wyłączyć emocje i kierować się jedynie chłodnym rozumem, ale czy jest to możliwe? Należy również pamiętać, że rozmówca, który nas krytykuje znajduje się również w niekomfortowej sytuacji. Często do takiej rozmowy dochodzi spontanicznie, bez uprzednio przygotowanego scenariusza. Stąd też bardzo często pojawiają się błędne spostrzeżenia, nietrafiona ocena sytuacji, która dotyczy naszej osoby. Prawie zawsze potrafimy wskazać to, co jest dla nas niewygodne, to, co nam się nie podoba, ale już dużo trudniej przychodzi nam wymienić konkretne problemy, błędy, a bardzo rzadko zaproponować konkretne rozwiązania.
Otwórz się na krytykę
Trudno wpłynąć na przebieg takiej rozmowy, ale warto w niej uczestniczyć, gdyż zawsze możemy dowiedzieć się istotnych kwestii dotyczących naszej osoby, wykonywanej przez nas pracy, nawet jeśli w ustach naszego rozmówcy pojawiają się ogólne, emocjonalne stwierdzenia. Aby taka rozmowa miała sens powinnyśmy reprezentować postawę otwartą, gotową na przyjęcie informacji zwrotnej, a także na przeanalizowania problematycznych kwestii oraz na wyciągnięcie z niej wniosków, jakie z niej płyną. Postawa zamknięta w takiej sytuacji nie przyniesie niczego dobrego, a co więcej możemy stracić szansę, aby dowiedzieć się czegoś wartościowego. Należy pamiętać, że krytykujący nie chciał źle, więc nie musimy z nim walczyć – to zazwyczaj pierwsze reakcje, jakie przychodzą nam na myśl. Odpowiedź negatywnymi emocjami jest zbędna. Natomiast reagując słowami np. “Dzięki za opinię, przemyślę to”, skutecznie zamkniesz temat w większości przypadków.
Jak radzić sobie z pretensjami i nadmiarem informacji?
Gdy coś rzeczywiście poszło nie tak jak trzeba, wówczas mogą pojawić się także pretensje i próby obwiniania siebie za zaistniałą sytuację. Bardzo często w takiej sytuacji zapamiętane wydarzenia zamieniają się w czarne scenariusze, a gniew i złość biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Wielu psychologów zaleca, aby porażkę traktować jako niezbędny element rozwoju. Od nas tylko zależy, co wniesie do naszego życia prywatnego lub zawodowego. Jeśli wyciągniemy z porażki wnioski, dokładnie ją przeanalizujemy, to z pewnością w przyszłości stwierdzimy, że było to istotne doświadczenie. Kolejnym problemem, który pojawia się w momencie otrzymywania krytyki jest nadmiar trudnych informacji, które otrzymujemy w krótkim czasie. Liczne uwagi bywają zazwyczaj mocnym obciążeniem, z którym trudno sobie poradzić. Tworzy się chaos informacyjny, który utrudnia analizę krytykowanego zachowania, przez co ciężko wyciągnąć konstruktywne wnioski. Z analizą warto więc poczekać aż emocje trochę opadną.
Niezwykle mało komfortową sytuacją jest otrzymanie krytyki w większym gronie. W takiej sytuacji czujemy jakby ktoś podważył nasze kompetencje, umiejętności lub autorytet. Nie warto wówczas reagować impulsywnie, bo prowadzi to tylko do zbędnych dyskusji, które zazwyczaj nie przynoszą żadnego rozwiązania. W takiej sytuacji lepiej też skoncentrować się na celu rozmowy i jej treści, a nie na świadkach, którzy w niej uczestniczą.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pewności siebie można się nauczyć
Problematyczna wydaje się również kwestia od kogo otrzymujemy krytykę.
Zazwyczaj, gdy krytykuje nas ktoś, kto nie ma takich kwalifikacji, doświadczenia, kompetencji jak my, reagujemy złością, oburzamy się, że ktoś taki ośmiela się oceniać nas i naszą pracę. Jednak warto uświadomić sobie, że takie osoby, będąc zupełnie z zewnątrz, mogą pokazać zupełnie nowe, świeże rozwiązania danego problemu. Warto mieć na uwadze również to, że grono szanowanych ekspertów ma także prawo do błędu, co też czasami się zdarza. Należy pamiętać, że nasze życie, nasze doświadczenie zawodowe to nie tylko zrealizowane projekty, awanse, nagrody, wyróżnienia, to także ciężka praca oraz liczne błędy, a czasem również porażki. Ale to właśnie dlatego możemy być w swoim działaniu coraz lepsze, bardziej zdeterminowane, bogatsze w wiedzę i doświadczenie, co też bezpośrednio wpływa na nasz rozwój.
Kilka wskazówek jak nauczyć się przyjmowania konstruktywnej krytyki:
- Wysłuchaj do końca, dokładnie tego, co ma do powiedzenia osoba krytykująca. Nie przerywaj jej. Weź pod uwagę, że konstruktywna krytyka nie jest złośliwym komentarzem, który ma na celu podważyć nasze umiejętności i kompetencje. Jest oparta na faktach, opisuje konkretną sytuację w danym czasie, a zatem ma jedynie nam pomóc dostrzec błąd czy też rozwiązać problem.
- Nie reaguj emocjonalnie i pod wpływem impulsu, daj sobie chwilę, złap głęboki oddech, nabierz dystansu, a następnie przeanalizuj to co usłyszałaś i na spokojnie odnieś się do zaistniałej sytuacji. To nie jest proste zadanie. Potrzeba do niego sporej pewności siebie i opanowania. Bardzo często reagujemy złością. Warto jednak zapanować nad emocjami, bo dzięki temu możemy wiele zyskać. Przede wszystkim spokój, wyższą jakość efektów pracy, a czasem nawet nieoczekiwanych przyjaciół.
- Bardzo ważna jest również umiejętność przyznania się do błędu. Pamiętaj, błędu nie popełnia ten, kto nic nie robi. Należy brać odpowiedzialność za swoje czyny i słowa. Świadczy to tylko o dojrzałości, wysokim poczuciu wartości oraz samoświadomości. Ważne, aby wyciągnąć wnioski, dokładnie je przeanalizować i znaleźć oraz zastosować odpowiednie rozwiązania. To z pewnością przyniesie wiele korzyści na przyszłość.
Umiejętne przyjmowanie krytyki nie należy do najłatwiejszych zadań, ale z pewnością jest atutem zarówno w życiu osobistym jak również zawodowym. Bardzo ważne jest to, aby dostrzec pozytywne aspekty konstruktywnej krytyki, wówczas zdecydowanie łatwiej sobie z nią poradzimy. Nie będzie dla nas obciążeniem, czy też powodem do wstydu, a jedynie motywacją do działania i do zmiany.
***
Autorką tekstu jest Ewelina Opala, trenerka biznesu i organizatorka warsztatów rozwojowych dla kobiet.