Jak uniknąć wizerunkowej wpadki?

Marta Bober, HRownia

Dobry i spójny wizerunek to klucz do awansu, ciekawszych projektów i sukcesu. Jak uniknąć błędów i na co zwrócić uwagę w różnych sytuacjach radzi Marta Bober z HRowni.

Dobry wizerunek. Pojęcie ważne, znane i pielęgnowane przez większość ludzi. Zasad, które obowiązują w tej kwestii jest wiele, jednak wydaje mi się, że można wyróżnić spośród nich jedną, najważniejszą – spójność. Kiedy chcemy, by osoby z zewnątrz dobrze nas postrzegały, musimy pamiętać o konsekwencji. Co to oznacza?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której zostajemy zaproszeni na biznesową kolację. Podczas niej mamy nie tylko pysznie zjeść, ale także porozmawiać o interesach i ważnych sprawach. W trakcie zamawiania dań i oczekiwania na ich podanie zachowujemy się dobrze, sprawnie prowadzimy rozmowę i dbamy o komfort swoich partnerów biznesowych. Podsumowując, stwarzamy pozytywną atmosferę i wywieramy takie wrażenie na rozmówcach. Mogłoby się wydawać, że nasza dobra passa trwa. Do czasu, kiedy podają nam posiłek, za którego kompletnie nie wiemy, jak się zabrać. I tutaj zaczynają się schody. Niezdarnie dzielimy go na mniejsze części, nieudolnie kroimy, mylimy sztućce, a na koniec plamimy ubranie, wcześniej zapominając o nałożeniu na kolana serwety. Efekt: pierwszą, dobrą część spotkania skreśliło nasze dalsze zachowanie. Na początku szło nam całkiem nieźle, jednak późniejsze pomyłki i brak znajomości zasad zachowania się przy stole sprawiły, że nasi rozmówcy przestali traktować nas poważnie.

Z wizerunkowymi problemami możemy spotkać się także podczas starania się o pracę. Trzeba podkreślić, że nie jest tak, że drobne błędy będą zawsze oznaczały ostateczną porażkę. Jesteśmy ludźmi i mamy prawo do pomyłek. Jednak co ważne, ich duża ilość lub rażące nieprawidłowości z pewnością nie przybliżą nas do sukcesu.

Na co powinniśmy zwrócić uwagę, kiedy aplikujemy na wymarzone stanowisko i dalej, podczas rozmowy o pracę?

1. Na samym początku, kiedy rekruter zadzwoni do nas lub napisze maila, musimy uważać na to, w jaki sposób się komunikujemy. Powinniśmy używać profesjonalnego adresu mailowego i co najważniejsze, nie popełniać błędów – ortograficznych czy stylistycznych. Częste literówki czy nieznajomość zasad poprawnej polszczyzny spowodują, że zrazimy do siebie rekrutera i nawet najlepszy dyplom nie będzie w stanie odbudować naszego autorytetu. Dodatkowo musimy pamiętać o zwrotach grzecznościowych. Jeżeli chodzi o rozmowę telefoniczną, warto stworzyć odpowiednie warunki i nie prowadzić rozmów w autobusie czy tramwaju. W tym wypadku lepiej przeprosić i umówić się na inną godzinę.

2. Druga zasada dotyczy punktualności. I może to zabrzmi zabawnie, ale także samego przychodzenia na rozmowę. Bardzo często bywa tak, że kandydaci nie pojawiają się na spotkaniu i nie informują o tym wcześniej. To najgorsze, co można zrobić. Jeżeli coś nas nagle zatrzyma w domu, zadzwońmy i przeprośmy rekrutera. Wówczas mamy szansę na zaproponowanie innego terminu rozmowy. Niestety, kiedy zignorujemy rekrutera lub zapomnimy o spotkaniu, rekruter na pewno zapamięta nasze nazwisko, a szansa na zdobycie pracy na pewno się oddali. Są sytuacje, w których kandydaci nie przychodzą na spotkanie, ponieważ przyjęli już inną propozycję pracy lub zmienili zdanie i nie są zainteresowani ofertą. W takich przypadkach również należy poinformować rekrutera o swojej decyzji. Jeżeli chodzi o punktualność, tutaj nie ma miejsca na kompromisy. Zawsze powinnyśmy pojawić się w firmie 5-10minut przed czasem.

3. Kwestia stroju także należy do ważnych. Nie zawsze trzeba zakładać na siebie czarną garsonkę czy białą koszule. Wszystko zależy od kultury organizacji oraz stanowiska, o jakie się ubiegamy. Istnieją jednak zasady, których zawsze trzeba przestrzegać. Na pewno należą do nich schludność i skromność. Oznacza to, że nasz strój zawsze musi być wyprasowany i czysty. Dobrze jest zrezygnować z bardzo wyrazistego, wieczorowego makijażu czy nadmiernej ilości biżuterii. Zasada “im mniej, tym więcej” sprawdzi się tutaj idealnie.

4. Kiedy już dotrzemy na miejsce pamiętajmy, by powiedzieć osobie pracującej na recepcji, w jakiej sprawie i do kogo przyszliśmy. Lepiej nie zapominać nazwiska rekrutera i go nie przekręcać. Jak tylko zostaniemy zaproszeni do miejsca, w którym odbędzie się rozmowa, wejdźmy do pomieszczenia pewnym krokiem. Pamiętajmy o delikatnym uśmiechu – pamiętajmy, że przełamuje on bariery i powoduje, że dzięki niemu sprawiamy wrażenie zadowolonych i pozytywnie nastawionych do życia. Z takimi osobami pracuje się znacznie przyjemniej. Nie możemy pozwolić sobie, by stwierdzono, że jesteśmy przemęczeni, marudni czy niezadowoleni z tego powodu, że przyszliśmy na rozmowę.

5. Kilka słów o tym, jak zachować się podczas rozmowy. Na początku rekruter czy też inna osoba z firmy przywita nas uściskiem dłoni – nigdy nie na odwrót. Nie powinniśmy pierwsi podawać dłoni, ponieważ niestety nie zostanie to odebrane jako dobre chęci, lecz jako brak zasad savoir vivre’u. Następnie powinno zostać nam wskazane miejsce, w którym mamy usiąść. Ważne, by nie zajmować krzesła naszego rozmówcy. W momencie odpowiedzi na pytania starajmy się uspokoić nerwy. Poczekajmy, aż rekruter skończy mówić czy zadawać pytanie i dopiero wówczas zabierzmy głos. Opowiadając o swojej poprzedniej pracy czy zadaniach unikajmy narzekania i nie oczerniajmy byłego szefa ani kolegów z pracy. Pomimo wszystko starajmy się zachowywać naturalnie i nie udawajmy kogoś, kim nie jesteśmy.

Zasad mówiących o tym, jak postępować w trakcie procesu rekrutacyjnego jest oczywiście więcej. Dobrą radą jest to, by zachowywać się tak, jak sami chcielibyśmy być potraktowani. Czyli z szacunkiem i dobrym nastawieniem. Tak, jak wcześniej wspomniałam, bardzo ważna jest spójność. Od samego początku aplikowania poprzez rozmowę kwalifikacyjną, aż po kontakt w związku z decyzją rekrutera powinniśmy być konsekwentni. Rozdźwięk pomiędzy stylem prezentowanym podczas pierwszego kontaktu (mailowego, telefonicznego) z rekruterem a tym podczas spotkania w siedzibie firmy spowoduje dezorientację rekrutera i mieszane uczucia co do naszej osoby. A tego przecież każdy z nas chce uniknąć.

 

Na tej stronie wykorzystujemy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach analitycznych oraz w celu zapewnienia prawidłowego działania strony. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia w swojej przeglądarce. Zobacz więcej w Polityce Prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close