Można pomyśleć – ludzie sukcesu, tak wygląda życie biznesmenów i przedsiębiorców. Nie. Byliśmy po prostu uzależnieni i potrzebowalismy detoksu, od komputerów, od internetu, od smartfonów, tak dla siebie, dla naszego związku i po to, żeby lepiej pracować i w ogóle być lepszymi ludźmni – piszą Grzegorz Miecznikowski i Artur Krysiak.
CZYTAJ TAKŻE: ROBISZ KILKA RZECZY NARAZ? W TEN SPOSÓB TRACISZ CZAS, ENERGIĘ I SKUTECZNOŚĆ. ZOBACZ, DLACZEGO MULTITASKING NIE DZIAŁA.
To były pierwsze miesiące naszego związku, zaraz po reaktywowaniu agencji i przed otwarciem salonu. Maile, telefony, media społecznościowe, znów maile, znów telefony i znów Facebook, Twitter albo Instagram.
Tak po prostu. I pewnie by tak trwało, i pewnie nie zauważylibyśmy, że coś jest nie tak, gdyby nie to że, przy pierwszy śniadaniu, w tym samym momencie skomentowaliśmy ten sam post znajomego, w podobny sposób.
– Dziwne – powiedział wtedy Artur i podniósł głowę znad swojego iPhone’a.
– Tak, nawet bardzo dziwne – potwierdziłem.
W tym momencie, przy tym śniadaniu i przy tej porannej kawie, ustaliliśmy, że nieważne, co się będzie dziać, raz na dwa tygodnie spędzamy dobę bez telefonu i internetu. Zostawiamy smartfony w domu, zabieramy psa na spacer, idziemy do kina, oglądamy filmy, słuchamy muzyki, czytamy książki.
Dlaczego? Według badania Discover Small Business Watch właściciele małych biznesów pracują ciężej niż ktokolwiek inny.
31 proc. z nich poświęca pracy więcej niż 10 godzin dziennie, natomiast 15 proc. pracuje 7 dni w tygodniu. Z badania wynika także, że 59 proc. właścicieli biznesów definiuje swój dzień wolny czy zwolnienie lekarskie jako bycie pod telefonem i mailem, czyli tak naprawdę przeniesienie pracy do biura zdalnego i przepracowanie chociaż kilku godzin.
Nie mając czasu na zastanowienie się co dalej, twoje koło błędów, pomyłek i porażek się zamyka, a ty kręcisz się razem z nim, nie widząc wyjścia z sytuacji. Nie zawsze jest sens odpisywać na wiadomości e-mail w sobotni wieczór, a także nie ma potrzeby przeglądać Twittera w niedzielny poranek. Co więcej – są nawet badania w których udowodniono, że osoby, które „zasypiają” ze smartfonem przy uchu gorzej śpią.
Oderwanie się od komputera to swoisty powrót do realnego życia.
Tak, więc odłączenie komputera jest rodzajem detoksu, który z jednej strony jest niezbędny dla zdrowia psychicznego, z drugiej może w pierwszym okresie powodować podobne objawy, jak w zespołach abstynenckich. Problem przywiązania do nowych technologii związany jest też ze zjawiskiem określanym, jako FOMO. To akronim od angielskiego sformułowania “Fear of Missing Out”, który oznacza wewnętrzny przymus ciągłego sprawdzania emaili lub pisania postów na portalach społecznościowych w obawie przed utratą kontaktu z potencjalnie ważnymi informacjami.
Ale ujmując to jeszcze inaczej, jeśli w weekend wciąż pracujesz lub sprawdzasz służbowe e-maile, twój mózg identyfikuje je jako aktywność związana z pracą i nie pozwala ci przejść ze stanu czuwania do stanu relaksu. Cyfrowy detoks to ułatwia, co udowodnili nawet naukowcy z Kansas State University.
Chcielibyśmy przedstawić Ci 27 powodów, dla których cyfrowy detoks może Ci się przydać. Powodów, które mają stanowić dla Cebie swoiste wyzwanie i dać Ci motywację do tego, żeby w końcu przejść w tryb offline. Jeśli masz dość pojawiających się powiadomień na ekranie telefonu, dźwięku facebookowego messengera, zaczynasz bać się odbierać telefonu, a kolejne mail przyprawia Cię o atak nudności.
Dlaczego jest Ci więc potrzebny odwyk?
1. Wszyscy potrzebujemy zrobić krok w tył i odpocząć od technologii.
2. Każdy potrzebuje własnej przestrzeni, chwili ciszy na to, żeby zastanowić się co dalej, połączyć się z wewnętrznym „ja” lub ludźmi, którzy nas otaczają.
3. Żeby po prostu wiedzieć, że umiesz przestać, wylączyć się i zachowujesz zdrowy balans jeśli chodzi o użycie technologii.
4. Żeby czytać. Spacerować. Tańczyć. Robić cokolwiek chcesz zamiast siedzieć na Facebooku.
5. Żeby mieć czas dla siebie.
6. Aby przypomnieć sobie jak to jest być po prostu człowiekiem, a nie marką osobistą, bizneswoman, social media ninją.
7. Żeby mieć pewność, że to co robisz nie zostanie przerwane przez bzyczenie, pipanie, alarmy wibracyjne sygnalizujące nowe wiadomości i powiadomienia.
8. Odwyk digitalowy pomoże Ci sprawdzić jak myślisz i co myślisz bez otaczającej Cię zawszęd technologii.
9. Żeby po prostu zrobić sobie drzemkę.
10. Aby przerwać syndrom „bycia dostępnym”, „pod telefonem”, „pod mailem”, kiedy to ludzie oczekują natychmiastowej odpowiedzi.
11. Żeby pozostać produktywnym i kreatywnym – w offlinie też można znaleźć inspiracje.
12. Żeby trochę zwolnić, i kiedy przełączysz się w tryb offline, zobaczysz, że czas płynie zupełnie inaczej.
13. Żeby odetchnąć – dosłownie i w przenośni.
14. Odwyk digitalowi pozwoli spojrzeć Ci na technologię z nowej perspektywy.
15. Przerwa od mediów społecznościowych sprawi, że zauważysz od których platform jesteś uzależniona i zależna, zawodowo i prywatnie. Łatwiej zaobserwować różne rzeczy robiąc krok w tył.
16. Ponieważ wszyscy są na odwyku… i gwiazdy, i twoi znajomi, a nawet autorzy tego tekstu. Wyszukaj na Facebooku lub Twitterze #DigitalDetox i zobacz, że nie jesteś sama.
17. Bo to wyzwanie… spore wyzwanie.
18. Żeby zjeść w końcu obiad bez telefonu na stole.
19. Aby porozmawiać z kimś tak naprawdę, i na żywo, zadać pytania, których nie wypada zadać przez Messengera lub Snapchata.
20. Żeby tworzyć wspomnienia zamiast utrwalać je na Instagramie w obawie przed tym, że kiedyś zapomnimy.
21. Ponieważ mózg też potrzebuje odpoczynku, a natłok informacji, szum informacyjny po prostu szkodzą. Warto czasem naładować nasze baterie.
22. Żeby wrócić do mediów społecznościowych z nową energią i spojrzeniem, zamiast pozwolić, aby nas przytłoczyły.
23. Ponieważ najlepsze pomysły pojawiają się raz w ciszy, raz w samotności, ale zawsze w offlinie.
24. Żeby poczuć się wolną!
25. Aby odzyskać czas, który kradną nam media społecznościowe.
26. Ponieważ odwyk digitalowy pozwoli ci ujrzeć niektóre rzeczy w innym świetle, a po powrocie rozwiązać swoje problemy w zupełnie inaczej, np. w pracy zamiast czytać i poświęcać czas na każdy mało znaczący e-mail, po prostu będziesz go usuwać. Polecamy to rozwiązanie.
27. Żeby znaleźć równowagę, która Ci odpowiada.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy w oderwaniu się od komputera, maili, mediów społecznościowych, poproś o pomoc najlepszą przyjaciółkę, swojego chłopaka, męża, syna lub córkę. Zawsze lepiej przejść przez to razem, szczególnie że przez pierwsze godziny bez telefonu, będziesz miała syndrom odstawienia – będziesz chodzić w kąta w kąt po mieszkaniu, nie wiedząc, co zrobić z rękami przyzwyczajonymi do scrollowania, m.in. Facebooka.