Który z rynków pracy jest najbardziej kobiecy?
W najnowszym raporcie zostały przeanalizowane m.in. statystyki dotyczące wykształcenia, aktywności zawodowej oraz zarobków kobiet w całej Unii Europejskiej. Sięgając po dane Eurostatu, OECD i GUS, autorzy porównują sytuację pracowniczek w 28 krajach członkowskich.
W całej Wspólnocie aktywnych zawodowo jest średnio 6 na 10 kobiet i 7 na 10 mężczyzn. Najbardziej kobiecym rynkiem pracy jest Szwecja, gdzie aktywnych jest blisko 80%(!) obywatelek. Na drugim biegunie są Włochy i Grecja – w obu krajach śródziemnomorskich zatrudnienie znajduje mniej niż połowa kobiet. Polska plasuje się blisko europejskiej średniej: aktywnych zawodowo jest 63,4% Polek oraz 73,9% Polaków. Nad Wisłą kobiety stanowią ok. 45% wszystkich pracowników. Najbardziej „kobiece” branże to opieka zdrowotna i pomoc społeczna (gdzie blisko 84% zatrudnionych to kobiety) oraz edukacja (79%). Najmniej kobiet pracuje w górnictwie i wydobywaniu (11,2%) oraz budownictwie (7,4%).
Polki lepiej wykształcone od Polaków
Jak podkreślają autorzy raportu, mężczyźni dominują również w takich obszarach jak informatyka czy administracja – dziedzinach opartych przede wszystkim na kwalifikacjach i wykształceniu, a nie predyspozycjach fizycznych. Tymczasem to Polki są lepiej wykształcone od Polaków. W 2018 r. dyplom wyższej uczelni posiadała w Polsce niemal co trzecia kobieta i tylko co piąty mężczyzna. Pod względem poziomu wykształcenia kobiet nieznacznie wyprzedzamy unijną średnią, ale plasujemy się m.in. za takimi krajami, jak Estonia, Cypr, Irlandia czy Finlandia. Na tle Wspólnoty wyróżniamy się za to jeśli chodzi o zatrudnianie managerek. Dziś blisko co druga osoba na stanowisku managerskim w Polsce to kobieta. Bariery rosną jednak przed kobietami na wyższych szczeblach kariery: wśród członków zarządu i kierowników średnio 8 na 10 osób to mężczyźni.