Praktykant. Materiały dystrybutora

Jak połączyć życie osobiste i pracę? Obejrzyj ten film z Anne Hathaway i Robertem De Niro!

Dominika Jajszczak

Chcecie pójść do kina, by się zrelaksować? Wybierzcie się na Praktykanta i odpocznijcie w towarzystwie Roberta De Niro i Anne Hathaway.

Reżyserka i scenarzystka Nancy Meyer przedstawia nam kolejną przyjemną komedię, tym razem nie romantyczną. Jednak nie wyróżnia się ona zbytnio patrząc na dorobek filmowy reżyserki. Po takich filmach jak Holiday, Lepiej późno niż później, czy To skomplikowane nowy Praktykant nie jest zaskoczeniem dla nikogo.

Film opowiada o 70-letnim wdowcu Benie (Robert De Niro), który postanawia zgłosić się na staż do odzieżowego start-upu. Zostaje przydzielony jako asystent założycielki stale rozwijającej się firmy – Jules (Anne Hathaway). Jest to kobieta sukcesu, która kocha swoją pracę i się w niej spełnia.

W którym momencie zaczynamy łączyć życie prywatne z zawodowym? Czy w ogóle możliwe jest odseparowanie tych dwóch sfer? Czy istnieje coś takiego jak przyjaźń międzypokoleniowa? Głównie na te pytania odpowiada w swoim nowym filmie Nancy Meyer.

PRZECZYTAJ TAKŻE: ,,MARSJANIN”, CZYLI JAK POZOSTAĆ POZYTYWNYM W OBLICZU ZAGŁADY. PRZEKONAJ SIĘ SAMA!

Bez wątpienia można stwierdzić, że rola Roberta De Niro jako Bena do największych osiągnięć w jego karierze nie zaliczymy. Zwłaszcza gdy przypominamy sobie Łowcę Jelenia albo Taksówkarza. Pomimo tego aktor odnajduje się w tej fabule bezbłędnie. Jako zabawny i mądry życiowo emeryt jest bardzo wiarygodny. Już w pierwszych minutach filmu zaskarbia sobie sympatię każdego widza.

Już dawno nie byłam na seansie, na którym widownia wydawałaby takie paszczodźwięki. Oprócz śmiechu słyszałam ciekawe „oooooo“ albo „no nieeee“. Widownia pochłonięta seansem angażuje się z prędkością światła – ku mojemu zdziwieniu, bo film do oscarowych raczej się nie zalicza.

Praktykant to film o tym jak odnaleźć siebie, jak spełniać swoje marzenia, jak nie dawać za wygraną – czyli o tym, o czym jest ponad połowa amerykańskich hitów filmowych. Bajkowa opowieść, która pociesza i może zainspirować, ale nie zapiera dechu w piersiach. I choć przyjaźń między głównymi bohaterami wydaje się być troszkę zbyt wyidealizowana zaczynamy zapominać o tym fakcie, bo urocza Hathaway i szarmancki De Niro wygrywają ze wszystkim.

Jesteście ciekawi? Obejrzyjcie trailer.