Jak mądrze wykorzystać AI w budowaniu wizerunku w social mediach?

Tworzenie treści na social mediach zajmuje twórcom nawet 6 godzin tygodniowo¹. Posty, hashtagi, harmonogramy publikacji… brzmi znajomo? AI obiecuje uprościć ten proces. Pisze za nas, optymalizuje zasięgi, analizuje trendy. Brzmi jak marzenie? Nie do końca. AI to jak turbo doładowanie – daje moc, ale jeśli nie wiesz, jak je prowadzić, możesz szybko wypaść z zakrętu. Marki takie jak Nike, HubSpot czy Sephora wykorzystują AI do personalizacji i automatyzacji, ale nie oddają mu pełnej kontroli. Według raportu HubSpot 58% marketerów używa AI do generowania treści, a 64% widzi wzrost skuteczności strategii². Kluczem jest równowaga. Jak więc używać AI mądrze?

AI to pomocnik, nie dyrektor kreatywny

Czy kojarzysz w sieci treści, które brzmią jak z fabryki? Na pewno! Charakterystyczne myślniki, wielkie litery po dwukropkach, przesadnie stosowane emoji. AI może tworzyć treści, ale jeśli każdy Twój post brzmi jak generowany przez robota, ludzie to wyczują. Social media to gra na emocjach – autentyczność sprzedaje, a AI to tylko narzędzie. Jak sprawić, żeby sztuczna inteligencja Ci pomagała, ale Cię nie zastępowała? Po pierwsze traktuj ją jako inspirację. Poprawiaj jej treści, dodając własny styl i historie. Po drugie, testuj co działa. AI może podpowiadać trendy, ale to Ty znasz swoją społeczność.

Case Study:
Nike wykorzystuje sztuczną inteligencję do analizy danych klientów, by dostosować reklamy do ich preferencji, historii zakupowych i aktywności. Jednak to ludzie nadają kampaniom emocjonalny charakter – tworząc narracje o przekraczaniu granic, motywując do działania i budując więź z marką³. AI analizuje historię biegania użytkownika w aplikacji Nike Run Club i proponuje mu spersonalizowany komunikat: „Dystans 100 km w tym miesiącu? Masz w sobie ducha zwycięzcy! Kolejny krok: Twój pierwszy półmaraton?” Ale to ludzie nadają temu przekazowi emocje – tworząc dynamiczne reklamy, w których widzisz biegacza pokonującego własne bariery, wspieranego przez społeczność Nike.

Morał?
AI optymalizuje, ale to storytelling i emocje budują prawdziwą lojalność klientów.

Twoja marka, Twoje emocje

AI nie czuje, AI nie buduje więzi. AI za to potrafi analizować dane i pisać posty, ale nie wzrusza, nie śmieje się i nie opowiada historii, które zapadają w pamięć. Jeśli każda Twoja treść jest generowana przez algorytm, tracisz swoją tożsamość.

Jak sprawić, żeby AI nie odbierało Ci autentyczności? Niech AI podpowiada, ale to Ty opowiadasz historię. A stosując odpowiedni storytelling zbudujesz relacje. Możesz oczywiście poprosić w strukturze komendy (inaczej promptu), żeby Twoją historię obudować w konceptualizację albo dodać lukę informacyjną, metaforę, ale niech to bazuje na Twoim doświadczeniu. Nie zaszkodzi także Twoja obecność – automatyzację stosuj tam, gdzie jest przydatna, ale nie zapominaj o prawdziwej interakcji w komentarzach – to Twoja rola.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Na co przygotować swoją firmę w 2025 roku?

Sprzedawanie na autopilocie? To tak nie działa!

Sztuczna inteligencja może wskazać idealne godziny publikacji, zoptymalizować reklamy, a nawet podpowiedzieć, jak precyzyjnie segmentować odbiorców. To świetne wsparcie, ale pamiętaj – AI nie zastąpi serca biznesu, którym jesteś Ty.

Sprzedaż to nie magia ani cudowny algorytm. To dyscyplina, strategia i nieustanna praca nad ulepszaniem każdego etapu procesu. AI może być Twoim wiernym pomocnikiem, ale nie zrobi za Ciebie najważniejszego – nie zbuduje autentycznego połączenia z klientami. Sukces to efekt Twojego zaangażowania, umiejętności zadawania pytań i wyciągania wniosków. AI to narzędzie, a nie zamiennik Twojej wizji i działania.

Case Study:
Wiesz, że Sephora wykorzystuje AI do rekomendacji produktów, ale to ich eksperci i live’y budują prawdziwe zaangażowanie? Sephora używa sztucznej inteligencji do analizy preferencji klientów i rekomendacji kosmetyków dopasowanych do ich potrzeb. Dzięki AI aplikacja potrafi zaproponować idealny podkład na podstawie zdjęcia twarzy lub historii zakupów.

AI analizuje skórę użytkowniczki w aplikacji Sephora Virtual Artist i proponuje: „Twoja idealna para to podkład X i puder Y – zapewnią Ci perfekcyjny mat przez cały dzień!”. Jednak to eksperci na live’ach dodają autentyczności, pokazując na żywo, jak aplikować te produkty, dzieląc się poradami i odpowiadając na pytania widzów, np.: „Masz suchą cerę? Zmieszaj odrobinę tego podkładu z serum, efekt będzie bardziej naturalny!”

Morał?
AI podpowiada, ale to autentyczne rozmowy i ludzkie podejście budują zaufanie i zaangażowanie klientów.

***

O autorce:

Małgorzata Siedlik – przedsiębiorczyni, trenerka biznesu, wykładowczyni, twórczyni i wydawczyni produktów cyfrowych, specjalizująca się w narzędziach sztucznej inteligencji, takich jak ChatGPT i Canva. Od 2020 roku pomaga przedsiębiorcom w budowaniu wizerunku i rozwijaniu biznesu dzięki nowoczesnym technologiom. W ostatnim roku prowadziła warsztaty i prelekcje, m.in. dla Polskiego Stowarzyszenia Kobiet Biznesu, RocketJobs, na Carpathian AI Summit. Była również trenerką projektu „Write Your Future” z Lancôme oraz uczestniczyła w pilotażowej kampanii z CampusAI.

***

Bibliografia:

1. HubSpot Report 2023, „AI in Marketing” – hubspot.com ↩
2. „AI and Content Creation,” Marketing Research 2023 – forbes.com ↩
3. Nike AI-Driven Marketing Case Study – marketingweek.com ↩
4. „How Sephora Balances AI and Human Interaction,” Harvard Business Review – hbr.org ↩