Gdzie leżą Twoje granice?

    Aby dobrze funkcjonować i nie zatracić się w relacjach z ludźmi, musimy mieć zdrowe granice. Każdy…

 

 

Aby dobrze funkcjonować i nie zatracić się w relacjach z ludźmi, musimy mieć zdrowe granice. Każdy człowiek ma swoje granice fizyczne, emocjonalne, mentalne, a nawet duchowe. Świadomość swoich granic (tego, kim jestem, co lubię, czego pragnę, a czego nie chcę) jest jednym z najbardziej podstawowych elementów miłości do siebie. Właśnie dlatego zaczynam od tego tematu.

Granice

Nikt nas nigdy nie nauczył, jak zbudować zdrowe granice, czyli takie, które:

  • nie są ani za słabe (wtedy jesteśmy mało asertywne, uległe, dajemy się namawiać na rzeczy, których tak naprawdę nie chcemy),
  • ani zbyt sztywne (wtedy nie ufamy nikomu, nie dopuszczamy bliżej, trudno nam spojrzeć na coś z perspektywy drugiej osoby).

Osoba, która sama ma bardzo słabe granice, nie będzie szanowała granic innych ludzi. Może nieświadomie je naruszać, myśląc, że robi coś pozytywnego, np. na siłę doradza bliskim, co mają robić, wyręcza kogoś w obowiązkach, nie słyszy czyjejś odmowy itd. Osoba o sztywnych granicach będzie niedostępna fizycznie, emocjonalnie czy intelektualnie. Mając z nią kontakt, możesz mieć wrażenie, jakby otaczał ją solidny mur.

Zdrowy egoizm

Całe życie uczymy się tego, aby móc być naprawdę sobą. Nikt nas jednak nie nauczył, jak mamy to zrobić. W szkole uczono nas, jak się dostosowywać do społeczeństwa, jego nakazów i zakazów. Nie uczono nas, jak w tym wszystkim się nie pogubić i być sobą.

Dodatkowo my, kobiety, często miałyśmy programowane w podświadomości: „Pamiętaj, aby zawsze myśleć o innych”, „Jeśli będziesz myślała o sobie, to ludzie nie będą Cię lubić” albo „Jeśli myślisz o sobie, to oznacza, że jesteś egoistką albo zakochanym w sobie narcyzem”.

Odróżnijmy jednak patologicznie niski albo zupełny brak empatii względem innych ludzi od umiejętności szanowania i zadbania o siebie. To dwie inne rzeczy. Osoby, które nie mają empatii, to na przykład psychopaci, ich mózg jest inaczej zbudowany. Podobnie osoby o narcystycznej osobowości będą widziały tylko czubek swojego nosa, nie potrafią bowiem zrozumieć innych i ich potrzeb. Zdrowy egoizm jest potrzebny, aby przetrwać w tym świecie. Jak pisałam wcześniej — jest elementem kochania siebie.

W samolocie

Pamiętam, jak mając trzydzieści kilka lat, spotkałam się z moją znajomą, która jest z zawodu psychologiem (obie prowadzimy warsztaty dla kobiet). W tym czasie doświadczałam spadku energii i nastroju. Mówiłam jej, że bardzo zaangażowałam się we wspieranie innych kobiet, może trochę zapominając o sobie i swoim dobrostanie. Byłam na etapie nauki wprowadzania równowagi między moim życiem zawodowym a osobistym. Wtedy znajoma powiedziała:

– A nie robią na tobie wrażenia słowa, jakie stewardesa mówi przed lotem: „W chwili spadku ciśnienia w kabinie najpierw załóż maskę tlenową sobie, a potem dziecku”?

W pierwszej chwili zaskoczył mnie ten przykład, jednak po namyśle uznałam, że jest strzałem w dziesiątkę. To przecież oczywiste, że aby dobrze wspierać innych, trzeba też zadbać o swoje potrzeby: wyspać się, mieć czas dla siebie, zdrowo się odżywiać. W tym czasie byłam za bardzo zaangażowana w świat zewnętrzny. Moje ciało, umysł i serce domagały się ode mnie atencji, troski, czułości.

PRZECZYTAJ TAKŻE: DALEKIE PODRÓŻE POMAGAJĄ NAM LEPIEJ ZROZUMIEĆ SIEBIE. JOANNA RUBIN ROZMAWIA Z DAGMARĄ GMITRZAK.

Otwarcie na przyjmowanie

Podobnie jest, gdy chcesz być dobrą matką, pracownikiem, szefową czy partnerką — ważne, abyś znalazła czas dla siebie, zadbała o swoje potrzeby. Jeśli chcesz być zawsze i wszędzie superkobietą (niezastąpioną, perfekcyjną, idealną), to pewnego dnia Twoje ciało da Ci w kość. Odmówi współpracy, aby dać Ci znać, że nie możesz dalej żyć w taki sposób, musisz coś zmienić.

Moja nauczycielka i znajoma z Nowej Zelandii, Arapata TeMaari Aiono, która jest z krwi i kości Maoryską, często powtarzała na warsztatach kobiecych, jak ważne jest zadbanie o siebie. Jeśli dużo robimy dla innych, my też musimy znaleźć czas na to, aby otworzyć się na przyjmowanie. Czasami poprosić kogoś o pomoc, zrelaksować się i zregenerować siły. Innymi słowy, zadbać o to, aby była w naszym życiu równowaga między dawaniem a przyjmowaniem. Jeśli mamy słabe granice, możemy przesadzać z pomaganiem innym i mieć problem z odmawianiem im.

Pozwolenie sobie na to, aby przyjmować wsparcie od innych, nie jest wbrew pozorom takie łatwe dla wielu kobiet. Kiedy na warsztatach kobiecych proponuję ćwiczenie intuicyjnego masażu (kobiety pracują w parach, mają poprosić o masaż najbardziej bolącego miejsca), to wiele z nich mówi, że najlepiej było im w roli dającej, a nie przyjmującej masaż. Kiedy druga kobieta je masowała, nie mogły się w pełni zrelaksować i przyjąć tego prezentu.

Jeśli nasze granice są zdrowe, będziemy potrafiły z przyjemnością ofiarować coś komuś, a także poprosić o wsparcie i czuć się dobrze z tym, że ktoś ofiarowuje nam swój czas. Oczywiście nasze granice mogą być też elastyczne, zmieniać się w zależności od różnych czynników, takich jak głód, deprywacja snu, brak pieniędzy czy silne emocje.

Jakie są Twoje granice?

A teraz chciałabym Cię poprosić, abyś szczerze odpowiedziała na następujące pytania. Niektóre z pytań dotyczą związku uczuciowego. Jeśli obecnie nie jesteś w relacji, pomyśl o przeszłych związkach.

  • Czy często zgadzasz się na coś, czego tak naprawdę nie chcesz zrobić?
  • Czy czujesz się winna, kiedy komuś odmawiasz?
  • Czy często rzucasz swoje obowiązki, aby wysłuchiwać problemów przyjaciółki przez telefon albo partnera, który właśnie wrócił z pracy? W rezultacie zawalasz swoje sprawy.
  • Czy w relacjach jesteś zdecydowanie „dawczynią”: ofiarowujesz swój czas, atencję, wsparcie psychiczne albo pieniądze itd.? Twoje relacje są nierówne pod względem wkładu energii.
  • Czy często dajesz się wciągnąć w świat czyichś problemów do tego stopnia, że przestajesz myśleć o swoich sprawach, codziennie żyjesz problemami partnera, myślisz, jak mu pomóc, czujesz się tak, jakby to były Twoje problemy?
  • Czy zdarza Ci się zaniedbywać swoje sprawy zdrowotne (podupadasz na zdrowiu, jesteś coraz bardziej zmęczona, wyczerpana), bo zajmujesz się rozwiązywaniem problemów bliskich?
  • Czy tłumisz mówienie o swoich potrzebach (np. emocjonalnych, seksualnych, finansowych) partnerowi?
  • Czy trudno Ci mówić partnerowi o tym, jak się czujesz, z lęku przed brakiem zrozumienia z jego strony?
  • Czy stan emocjonalny bliskiej osoby wpływa na Ciebie do tego stopnia, że Twoje samopoczucie zmienia się błyskawicznie (np. miałaś dobre samopoczucie, ale kiedy wracasz do domu i widzisz, że partner lub inna bliska osoba ma zły nastrój, natychmiast i Twój się obniża)?
  • Czy dostosowujesz się do czyjegoś systemu wartości i światopoglądu, choć jest różny od Twojego (np. zaczynasz wypowiadać się przeciw uchodźcom, mówisz hasła rasistowskie, ponieważ Twój partner je wypowiada, rzucasz swoje zainteresowania, np. jogę czy bieganie, ponieważ partner ich nie akceptuje)?
  • Czy zmieniasz większość swoich nawyków tylko dlatego, że partner ma inne (np. śpisz przy otwartym oknie, mimo że jest Ci zimno, oglądasz w nocy z partnerem filmy, mimo że chciałabyś iść spać, zaczynasz pić alkohol, mimo że nie lubisz, ale znajomy namawia Cię na jednego drinka)?
  • Czy akceptujesz, a co za tym idzie, nie reagujesz na dowcipy o charakterze seksualnym, które obrażają kobiety?
  • Czy akceptujesz dotyk o podłożu seksualnym na pierwszej randce, mimo że nie masz na to ochoty i jest to dla Ciebie zdecydowanie za wcześnie (np. dotknięcie uda, pośladka, piersi czy miejsc intymnych)?
  • Czy mocno dotykają Cię słowa krytyki pod Twoim adresem wypowiadane przez bliskie Ci osoby?
  • Czy pozwalasz innym na bezpodstawne osądzanie Cię, oczernianie, obrażanie Twojej godności? Czy nie reagujesz, nie wypowiadasz swojego zdania, nie stawiasz granicy?
  • Czy zapomniałaś już o tym, jakie były Twoje marzenia z dzieciństwa lub czasu nastoletniego?
  • Czy masz tendencję do solennego przepraszania kogoś i bardzo długiego tłumaczenia się, dlaczego nie mogłaś czegoś zrobić?

Podsumowanie

Jeśli na większość pytań odpowiedziałaś „tak”, to znak, że zapaliła się lampka ostrzegawcza. Już czas, abyś wzmocniła swoje granice! Oddajesz swoją cenną energię innym i nie masz nic w zamian. Masz prawo, aby zadbać również o swoje potrzeby. Pomyśl o nich.

Właściwie to samo dotyczy sytuacji, kiedy połowa Twoich odpowiedzi jest twierdząca lub tylko ich część. Osoba, która ma solidne, zdrowe granice, odpowie przecząco na wszystkie lub prawie wszystkie pytania. Jeśli to dotyczy Ciebie, to bardzo Ci gratuluję!

A teraz kolejna wiadomość: praca w temacie granic właściwie nigdy się nie kończy, bo uczymy się całe życie. Ja, mimo że tematem zajmuję się już tak długo, cały czas badam swoje reakcje w różnych sytuacjach. Widzę na przykład, kiedy moje granice były zbyt słabe, kiedy mogłam mocniej zaznaczyć swoje zdanie.

Życie podsuwa nam cały czas możliwości sprawdzenia, czy mamy zdrowe granice. Kiedy przejdziemy jeden poziom nauki, wskakujemy na kolejny, trudniejszy. Wtedy na przykład na naszej drodze pojawia się znajomy, pracodawca, współpracownik, partner, który generalnie nie szanuje innych, zatem my mamy okazję do wzmocnienia własnych granic przy tak mało empatycznej osobie.

***

Fragment pochodzi z książki „Jak pokochać siebie? Przewodnik po wewnętrznym świecie kobiety” Dagmary Gmitrzak.

Dowiedz się więcej: https://sensus.pl/go-Jak-pokochac-siebie-SPS

***

O KSIĄŻCE:

Jak pokochać siebie?

Pewnie już słyszałaś te słowa: „Zacznij żyć dla siebie, pokochaj siebie!”. Ale co tak naprawdę oznacza miłość do siebie i dlaczego jest tak ważna dla każdej z nas? My, kobiety, mamy skłonność poświęcania się dla bliskich, zaniedbywania swoich potrzeb i stawiania siebie na ostatnim miejscu. Autorka książki – doświadczona trenerka i terapeutka – oprowadzi Cię krok po kroku po Twoim wewnętrznym świecie i pomoże Ci rozpocząć praktykę kochania siebie. Dowiesz się, jak zachować swoje granice w relacjach z ludźmi, jak szanować siebie, będąc w związku, jak rozpoznać, które kobiece archetypy są w Tobie aktywne, jak obudzić swoją kobiecość i docenić dar, jakim jest Twoje życie. Ten poradnik będzie Twoją pozytywną inspiracją bazującą na solidnych podstawach psychologii humanistycznej, transpersonalnej i jungowskiej oraz mądrości rdzennych kultur świata. Z tą książką nawiążesz najważniejszą relację w Twoim życiu – relację z samą sobą!

O AUTORCE:

Dagmara Gmitrzak — trenerka rozwoju osobistego, socjolog, terapeutka holistyczna, dziennikarka. Ukończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim i trzyletnią specjalizację z zakresu pomocy społeczno-terapeutycznej. Jest rowniez absolwentką podyplomowego dziennikarstwa na UW oraz trzyletniego szkolenia z muzykoterapii i psychodramy. Od 2001 roku prowadzi warsztaty rozwoju osobistego, sesje indywidualne oraz szkolenia dla firm w Polsce i za granicą. Autorka ośmiu książek, m.in. Obudź swoją kreatywnośćTrening Jagura, Pokonaj stres dzieki technikom relaksacji. Strona autorki: www.rozwojosobisty.waw.pl

Przeczytaj także

Portal sukcespisanyszminka.pl

Fundacja WłączeniPlus
ul. Podchorążych 75/77/2
00-721 Warszawa

kontakt@wlaczeniplus.pl

Wesprzyj Nasze działania

40 1600 1462 1717 1383 1000 0001

Bank BNP Paribas Polska S.A.

 

Patronite:

www.patronite.pl/sukcespisanyszminka

Copyright © 2024 | WłączeniPlus

Projekt i realizacja: Be About Hybrid Agency