Pytania od rodziny
To jest chyba dla wielu z nas z najtrudniejsze. Boimy się tych pytań, które z prędkością światła uderzają prosto w serce otwierając nasze wciąż jeszcze niezagojone rany. Rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, ciotki, wujkowie, kuzyni – oni wszyscy chcą wiedzieć. A ty czujesz jak zapadasz się w sobie przy każdym kolejnym: „Ale jak to się stało? Przecież przez tyle lat byliście idealnym małżeństwem”. Wigilijna kolacja może tak wyglądać, ale wcale nie musi. Pod warunkiem, że postawisz granice. Zadbaj o siebie i swoje emocje. Porozmawiaj z bliskimi i powiedz im, jakich tematów nie chcesz poruszać w trakcie rodzinnego spotkania. Poproś ich o życzliwą ciszę wokół twojego rozwodu. Wytłumacz im, że tego teraz najbardziej potrzebujesz.
Każdy jest z kimś.
A ty po raz pierwszy będziesz w święta sama. To zrozumiałe, że taka sytuacja może wywoływać w tobie silne i nieprzyjemne emocje. Ale znowu, wiele zależy od perspektywy jaką przyjmiesz na ten świąteczny czas. Pomyśl co powiedziałabyś swojej najlepszej przyjaciółce, gdyby ta była w podobnej sytuacji. Jestem pewna, że starałabyś się ją wesprzeć ze wszystkim sił. Mogłabyś jej na przykład powiedzieć: „Kochana to, że teraz jesteś sama nie oznacza, że tak będzie zawsze. To sytuacja tymczasowa”. Pomyśl o sobie, jak o kimś kogo bardzo kochasz i na kim niezwykle mocno ci zależy. Daj sobie wsparcie, czułość i życzliwość, których tak bardzo teraz ci potrzeba.
Ten cholerny Instagram.
Obiecałaś sobie, że nie będziesz tam zaglądać, a jednak. Znowu zapomniałaś, że posypany różowym brokatem świat jest przemyślaną kreacją, która ma przyciągać naszą uwagę i zatrzymać nas na dłużej. Bezwiednie skrolujesz kolejne profile, które wciągają cię w swój perfekcyjny świat niczym trzymający w napięciu serial. Wszystko jest tam idealne, prawda? Doskonałe i pełne. A tobie tej pełności w tym roku brak. Kolorowe i soczyste zdjęcia boleśnie kontrastują ze smutkiem, który spływa po twoim policzku. I jak się z tym czujesz? Pozwól, że zgadnę – fatalnie, prawda? Więc nie rób sobie tego. Nie porównuj się z innymi. To prosta droga to zamętu i frustracji. Wyloguj się z mediów społecznościowych na ten świąteczny czas. To jedna z lepszych rzeczy jaką możesz dla siebie teraz zrobić.
Inaczej nie znaczy gorzej.
Pod warunkiem, że znajdziesz w tych świętach nową jakość dla siebie. Zastanów się czy chcesz je spędzić tak, jak dotychczas. Czy może w tym roku masz ochotę na coś zupełnie innego. Jeśli niedawno przeszłaś rozwód domyślam się, że jesteś jeszcze mocno emocjonalnie poturbowana. Dlatego w tym roku zatroszcz się przede wszystkim o siebie. Zapytaj siebie na co masz ochotę, a na o nie. Nie analizuj tego, nie kwestionuj, nie negocjuj ze sobą. Po prostu pozwól sobie spędzić te święta tak, jak najbardziej potrzebujesz. W pełnej zgodzie ze sobą. W swojej prawdzie. To najpiękniejszy prezent jaki możesz siebie dać.
O autorce
Kasia Malinowska
Trenerka rozwoju osobistego i certyfikowany coach. Pomaga kobietom odzyskać pewność siebie. Prowadzi warsztaty, szkolenia, webinary, sesje coachingowe oraz konsultacje w języku polskim i angielskim. Współpracuje z firmami oraz klientem indywidualnym. Specjalizuje się w temacie odporności psychicznej, autentyczności oraz wewnętrznej siły. Jest felietonistką LIFE in łódzkie. Jej publikacje można również przeczytać w takich magazynach jak: Focus Coaching, Uroda Życia, Gazeta Wyborcza, Charaktery, Lider Branży Edukacyjnej oraz na portalach Onet, Sukces Pisany Szminką, Kulczyk Foundation. Prywatnie mama 15-letniej Michaliny. Uwielbia swoje adoptowane psy, dobre książki i mocną kawę. Więcej na www.kasiamalinowska.pl