pożeracze czasu

5 pożeraczy czasu, przez które tracisz pieniądze

Dagny Kurdwanowska

Codziennie wykonujemy wiele niepotrzebnych zadań, przez które marnujemy mnóstwo czasu, obniżamy efektywność, a w konsekwencji tracimy też pieniądze.

Często wydaje nam się, że ci, którzy wiele osiągają, mają jakieś tajemnicze talenty lub super moce. No cóż, na pewno lepiej niż inni potrafią jedno – dobrze zorganizować swój czas i konsekwentnie realizować założone zadania. Większość z nas ma z tym problem. Niech pierwszy rzuci tabletem ten, kto nie nadużywa w pracy mediów społecznościowych albo nie marnuje czasu na biurowe ploteczki. Dodatkowo, pojawiają się „rozpraszacze” zewnętrzne – niezapowiedziane spotkania, źle zorganizowany podział zadań, chaos komunikacyjny. Tyle wystarczy, żeby pracownik lub szef stawał się bardziej przemęczony, mniej efektywny, a w konsekwencji tracił nie tylko czas, ale i pieniądze – na przykład te, które mógłby zarobić, gdyby przygotował bardziej przemyślaną ofertę lub potrafił skupić się na budowaniu relacji z klientami.

Na co najczęściej tracimy czas w pracy?

1. Buszowanie w sieci

Przychodzimy do pracy i do porannej kawy robimy obowiązkową prasówkę. Trzeba sprawdzić, kto odpadł z „Azja Express”, kto błysnął na Pudelku i jaka będzie pogoda w weekend. Potem Facebook, Instagram i LinkedIn. Wszystko sprawdzone? Można siadać do pracy. Ale zaraz, telefon podpowiada, że ktoś polajkował i skomentował posta! Szybkie spojrzenie i na pół godziny angażujemy się w dyskusję o tym, czy na wakacje lepiej jechać w czerwcu czy w sierpniu. Średnio każdy z nas spędza na Facebooku 50 minut dziennie. Dla porównania na ćwiczenia poświęcamy średnio 18 minut, a na czytanie książek nieco ponad kwadrans. Nic dziwnego, że część firm zabrania korzystania z mediów społecznościowych w biurach.

Co można z tym zrobić?

Jeśli nie jesteś w stanie sama się oderwać od Facebooka, zainstaluj specjalną aplikację, która odetnie ci dostęp w godzinach pracy. Przeczytaj więcej o takich aplikacjach.

2. Biurowe ploteczki

„A wiesz, że Ania podobno ma dostać awans?”, „A słyszałaś, że Zosia była w tym roku na wakacjach na Majorce? Tej to się powodzi” – przy porannej kawie ploteczki smakują najlepiej. Gorzej, jeśli pretekstem do nich staje się także każda przerwa lub czas przeznaczony na wykonanie obowiązków. Zawsze milej pogadać o piątkowych planach niż wypełniać tabelki w Excelu, ale na to ostatnie też trzeba znaleźć chwilę. Stratą czasu w pracy jest także narzekanie, które potrafi rozprzestrzeniać się po biurze jak zaraza. To nie tylko pożeracz czasu, ale i energii.

Co można z tym zrobić?

Asertywność jest kluczem. Przeproś koleżanki, powiedz, że musisz dziś wyjść o czasie i chcesz skończyć wszystkie zadania. Jeśli bardzo będą chciały kontynuować rozmowę, umówicie się na wspólny lunch lub kawę. Milej rozmawia się, gdy wszyscy są na luzie i nie wiszą nad nimi Excelowe formularze.

Przeczytaj więcej o zarządzaniu sobą w czasie!

3. Arcy(nie)ważne spotkania

Zaplanowałaś swój dzień, ustawiłaś listę priorytetów, możesz być z siebie dumna. Niestety, twoi współpracownicy mają inną i postanawiają, że właśnie dziś trzeba odbyć szereg ważnych, choć niezaplanowanych spotkań, podczas których omawia się… no właśnie – nic ważnego. Spontaniczne spotkania pochłaniają mnóstwo czasu, a przez to, że nie można się do nich przygotować, najczęściej są chaotyczne i nie wnoszą niczego do prowadzonych projektów. W różnych badaniach zbyt długie lub organizowane bez uprzedzenia spotkania są na szczycie listy obowiązków uważanych za stratę czasu.

Co można z tym zrobić?

Poproś o agendę spotkania. Nawet, jeśli powstanie ogólny plan, będzie się czego trzymać i zakończyć wszystko o czasie.

Przeczytaj o systemie planowania, który podbija świat!

4. Komunikacja, głupcze!

Przerobiłaś mnóstwo danych, zrobiłaś raport, wysyłasz go do szefa, a w odpowiedzi dostajesz informację, że te informacje nie są już potrzebne. Niestety, szef w nawale własnych zadań zapomniał ci o tym dać znać. Przepływ informacji jest kluczowy dla dobrej organizacji pracy. Jeśli pracownicy nie wiedzą, na czym polegają ich zadania, co jest priorytetem, a co można odłożyć na później, bądź pewien, że prędzej czy później się pogubią, a ich efektywność spadnie. Brak informacji jest zresztą tak samo problematyczny, jak ich nadmiar. Zbyt wiele maili, telefonów powoduje z kolei, że pracownicy skupiają się na odpowiadaniu na nie, zamiast na realizacji projektu.

Co można z tym zrobić?

Jeśli zespół nie radzi sobie z komunikacją, warto sięgnąć po kilka nowoczesnych rozwiązań. Jest już sporo aplikacji, które pomagają rozwiązać ten problem. Przeczytaj o nich tutaj.

5. Papierkowa robota

Pamiętam pewną w pracę, w której rano musiałam wypełnić formularz i zapisać, co zamierzam zrobić, a po południu zapisać, co z tego zrobiłam. Niby słusznie, ale problem polegał na tym, że formularz był na tyle skomplikowany, że wypełnienie całości zajmowało w sumie półtorej godziny. Nieefektywne? Mało powiedziane. Papierki potrafią być prawdziwą zmorą w firmach i choć pozwalają lepiej kontrolować to, co się dzieje, jeśli nie kontroluje się procesu, można w nich utonąć. Firma to nie urząd – bez stosów dokumentów i pieczątek może świetnie działać.

Co można z tym zrobić?

Wykorzystaj aplikacje, digitalizuj dokumenty, a przede wszystkim zostań papierkowym minimalistą – im mniej papierków do wypełniania, tym więcej czasu na kreatywną robotę.

 

Na tej stronie wykorzystujemy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach analitycznych oraz w celu zapewnienia prawidłowego działania strony. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia w swojej przeglądarce. Zobacz więcej w Polityce Prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close