Jak wyglądała Twoja pierwsza praca? Czym się zajmowałaś?
Moja pierwsza praca – taka prawdziwa, nie stażowa i jedyna w sumie, bo 9 miesięcy pracowałam w swoim życiu dla kogoś, to była praca w rekrutacji. Byłam bardzo słabą rekruterką, ponieważ czasem po 5 minutach, jak ktoś mi nie pasował, to nie umiałam się zachować, czyli po prostu byłam olewcza, a tak się nie powinno robić. Dlatego dobrze, że tą rekruterką dalej nie byłam.
Dlaczego zdecydowałaś się na posiadanie własnej firmy? Skąd wziął się pomysł, by robić to czym się zajmujesz?
Musiałam założyć swoją firmę, bo nie umiałam pracować dla kogoś. Naprawdę szybko odkryłam, że nie mogę mieć szefa, nie mogę pracować non stop z tymi samymi ludźmi, nie mogę być każdego dnia w tym samym miejscu. Mówię tutaj o sobie. A co się stało, że robię to, co robię? Czysty przypadek. Po prostu sama miałam problem. Sama byłam na rozdrożu, dlatego zaczęłam pracować mocno nad sobą, a w trakcie tej pracy okazało się, że mam kompetencje i talenty do tego, żeby pracować z innymi ludźmi. Szybko łączę kropki, dlatego też dzisiaj robiąc różne projekty dobrze się sprawdzam w nich jako koordynatorka, zarządzająca. Przede wszystkim mam jasną wizję, trzymam się jej i tego, co chcę robić. I nie żałuję.
Co stanowi dla Ciebie największe wyzwanie w byciu swoją własną szefową i w prowadzeniu własnej firmy?
Największe wyzwania w byciu swoją szefową to myślę, że nie jest to kwestia tego, że muszę być zorganizowana, nie mogę odpuszczać, bo wiele rzeczy zależy po prostu tylko ode mnie… Ale jeżeli chodzi o zarządzanie firmą, to wyzwaniem zawsze będzie praca z innymi ludźmi, których trzeba koordynować, których trzeba motywować do pracy i zarządzać ich emocjami.
Co daje Ci własny biznes? Co odbiera? Jakie są plusy i minusy?
Własny biznes daje mi poczucie sprawczości i często poczucie satysfakcji, bo to ja odpowiadam za wiele rzeczy, które się dzieją. Własny biznes daje mi też niezależność, bo to ja decyduję, kiedy co robię, ale plusy i minusy są jak wszędzie. To ja tak naprawdę muszę działać ku temu, żeby mieć pieniądze i je zarabiać, to muszę dbać o to, żeby moi pracownicy mieli pieniądze. I tak naprawdę nie znam czegoś takiego jak urlop, taki pełny urlop, kiedy mogę się wyłączyć, bo bycie na swoim wymaga stałej kontroli.
Co Cię inspiruje?
Inspirują mnie inne kobiety, które działają, które nie poddają się, które opowiadają zarówno swoich sukcesach, jak i porażkach, o tym, jak je pokonują. To jest dla mnie największa inspiracja do działania – żeby się nie poddawać, po prostu robić swoje i po swojemu.
Co sprawia Ci przyjemność?
Zawsze największą przyjemnością będzie dla mnie czas z rodziną, czas przyjaciółmi i czas, który mogę z nimi spędzić w Białymstoku – moim kochanym mieście.
Książka, którą każda kobieta powinna przeczytać i film, który powinna obejrzeć to…
Jeśli chodzi o książki, filmy to pewnie chcielibyście, bym poleciła Wam coś motywującego, a ja Wam polecę swoje ulubione. Od lat moim ulubionym filmem jest Amelia. A Jeżeli chodzi o książkę to myślę, że każda kobieta powinna przeczytać Anię z Zielonego Wzgórza.
Gdy masz chwilę zwątpienia to, co sobie powtarzasz?
Powtarzam sobie, że to jest normalne, że jeśli nie daję rady teraz to spokojnie mogę sobie pozwolić na to, by odpuścić. Ale z drugiej strony wiem też, że jak ja nie zrobię to nikt za mnie tego nie zrobi, więc staram się nie poddawać.
Czy jest coś, co chcesz powiedzieć innym kobietom, które myślą o zakończeniu pracy na etacie i założeniu własnej działalności? Może jest coś, co sama chciałabyś usłyszeć na początku swojej drogi?
To słowa do wszystkich kobiet, które chcą założyć własną działalność. Słuchajcie, wszędzie są plusy i minusy. Plusem jest to, że będziecie miały poczucie niezależności, wiele rzeczy będzie zależało od Was, będziecie swoim sterem i okrętem, ale z drugiej strony – pamiętajcie – to jest czas, kiedy będziecie musiały być silne, zorganizowane, kiedy będziecie musiały mocno pracować nad sobą, nad wizją i strategią tego, jak chcecie pokierować swoją firmą. Ale dla chcącego nic trudnego, trzymajcie się i pamiętajcie, że teraz czeka Was stały rozwój i słuchajcie mądrzejszych od siebie. A narzędzi do tego, jak swój biznes rozwijać macie pełno, wystarczy tylko chcieć, żeby poszukać, chwilę się skupić, popatrzeć i będzie dobrze.
Karolina Cwalina-Stępniak – Professional Certified Coach w ICF – PCC ICF oraz Family Coach. Autorka programu dla kobiet „Sexy zaczyna się w głowie”. Wykładowca Studiów Podyplomowych “Coaching w Biznesie” na Politechnice Białostockiej. Autorka książek: “Wszystko zaczyna się w głowie. Planuj/Działaj/Nie marudź”, “Wszystko zaczyna się w głowie a kończy, gdy nie działasz” oraz “#GIRLSTALK Dziewczyny, Rozmowy, Życie”. Prowadzi autorski kanał Karolina Cwalina na Youtube oraz podcasty na platformach Spotify oraz Apple Podcast. Co-Founder platformy edukacyjno-rozwojowej HER IMPACT. Specjalista w poradni psychoterapeutyczno-coachingowej Inner- Garden. Więcej na www.karolinacwalina.pl