Na zdjęciu Asia Rek-Faber

Naturalne turbodoładowanie. Jak z niego skorzystać?

Joanna Rek-Faber

Czerwiec - to właśnie teraz królują najdłuższe dni, obfitujące w cenny zasób - światło dzienne, które jest ogromnym sprzymierzeńcem Twojej energii! Światło dzienne reguluje, stymuluje i pobudza naszą energię, zdolność do działania i nastrój. Jak wykorzystać to naturalne turbodoładowanie, które serwuje nam natura? Oto kilka pomysłów.

Na dobry początek dnia

Pewnie tak samo jak większość z nas czujesz, że poranne wstawanie przychodzi teraz o niebo łatwiej niż w listopadzie czy grudniu, prawda? Korzystaj zatem z tego dobrodziejstwa! Słynny amerykański neuronaukowiec Andrew Huberman zaleca, by korzystać ze światła naturalnego już od samego rana. Tuż po przebudzeniu nasyć swoje oczy światłem dnia. Wystarczy 10 minut w słoneczny dzień, 20 minut jeśli dzień jest pochmurny. Jak to robić? Nic prostszego! Zamiast sięgać po ekran telefonu, podejdź do okna lub wyjdź na balkon i pozwól, by światło dnia pobudziło produkcję hormonów odpowiedzialnych za pobudzenie i regulację rytmu dobowego. Wykorzystaj to, aby rozpocząć dzień pełen energii i pozytywnego nastawienia. Ekspozycja na naturalne światło słoneczne, zwłaszcza wczesnym rankiem, pomaga nam obudzić się i skonfigurować nasz wewnętrzny zegar biologiczny. To pozwala na lepsze regulowanie snu i czuwania, co przekłada się na większą energię i jasność umysłu w ciągu dnia.

Doładowanie witaminą D

A może tak połączyć moc natury i ćwiczeń (jeśli nie lubisz ćwiczeń, niech to będzie miły spacer!)? Światło słoneczne ma pozytywny wpływ na produkcję witaminy D w organizmie, która jest istotna dla zdrowia i dobrego samopoczucia – wzmacnia nasz system odpornościowy, wpływa na zdrowie kości, ale też skutecznie stymuluje naszą energię witalną i moc działania (badania pokazują jej ogromne znaczenie i wpływ na nasz nastrój). A to w połączeniu z endorfinami, które wytwarza nasz organizm w trakcie ćwiczeń, gwarantuje nam koktajl pozytywnie wzmacniający i ciało i umysł. Aż żal nie spróbować, prawda?

A może dasz się namówić na odpoczynek na świeżym powietrzu?

Warto w jego trakcie chociażby podwinąć rękawy i nogawki i wystawić się na działanie promieni słońca (oczywiście z głową i zachowaniem zasad bezpieczeństwa). Taka ekspozycja jest naturalnym stymulatorem produkcji serotoniny, neuroprzekaźnika, który związany jest z poprawą nastroju, redukcją stresu i zwiększeniem poziomu energii. Większa ekspozycja na światło dzienne może zatem przyczynić się do podniesienia naszego nastroju i ogólnego poziomu energii. Na to nie trzeba żadnych twardych dowodów naukowych – wystarczy popatrzeć na Hiszpanki czy Włoszki, które chcąc nie chcąc, mają ten naturalny „booster” nastroju na co dzień pod dostatkiem.

Nie tylko w czasie wolnym

Jeśli masz możliwość, staraj się korzystać z naturalnego światła dziennego w swojej przestrzeni pracy. Otwórz żaluzje, zasłony lub okna, aby przepuścić jak najwięcej światła słonecznego. Badania wykazują, że naturalne światło wpływa na naszą koncentrację, produktywność i samopoczucie. Korzystając z tego, możemy czuć się bardziej ożywieni i skoncentrowani w codziennych zadaniach.

Mamy zatem cudowny dar, jakim jest światło dzienne i tylko od nas zależy czy zrobimy z niego dobry użytek. Ja uparcie będę namawiać do odłożenia telefonu, spojrzenia w niebo i korzystania z letniej, świetlnej obfitości.

Asia Rek-Faber

O Autorce

Joanna Rek-Faber

Ekspertka programu Sukces TO JA, od lat związana z edukacją. Swoją pracę opiera na pozytywnej motywacji i wartościowej relacji. Dziś łączy nauczanie, prowadzenie własnej działalności i pracę coachingowo-mentoringową. Wspiera kobiety na ich drodze do pełnego, spełnionego i szczęśliwego życia. Jest certyfikowanym trenerem metody Points of You®, prowadzi warsztaty i spotkania dla kobiet w Łodzi. Prywatnie kobieta szczęśliwa, mama Alicji i Gucia, miłośniczka książek, ruchu i herbaty.