Katarzyna Kulig-Moskwa

Wzięcie w swoje ręce odpowiedzialności za przyszłość opłaca się nam wszystkim

Jaką rolę CSR i ESG odgrywają i będą odgrywać w przyszłości dla biznesu? Czy to obszary, które dotyczą każdej firmy, czy może tylko dużych przedsiębiorstw. I jak łączy się z nimi edukacja? Rozmawiamy o tym z dr Katarzyną Kulig-Moskwą, ekspertką w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi i społecznej odpowiedzialności biznesu.

Czy biznesowi opłaca się brać odpowiedzialność za społeczeństwo i przyszłość?

dr Katarzyna Kulig-Moskwa: Oczywiście! Wzięcie w swoje ręce odpowiedzialności za przyszłość opłaca się nam wszystkim – jest to element, który nas łączy i powinien być motorem napędowym naszych działań. Biznesowi zdecydowanie się to opłaca i to z wielu powodów. Jeśli spojrzymy na tzw. twarde przyczyny, takie jak aspekty finansowe czy zmieniające się regulacje prawne, widzimy, że firmy nie mają już innego wyboru. Przystosowanie się do regulacji, różnego typu wymogów Unii Europejskiej, jest koniecznością. Przykładowo zmiany klimatyczne wpływają na łańcuchy dostaw. Brak odpowiedniego podejścia do nich w przedsiębiorstwie może skutkować stratami i hamować wzrost czy zmniejszać generowany zysk. Jeszcze niedawno tzw. odpowiedzialność biznesu była opcją, teraz jej brak jest rozpatrywany jako ryzy-ko. W różnych branżach może to wyglądać nieco inaczej, ale nie spełnienie obowiązkowych regulacji dotyczących szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju, wiąże się z konsekwencjami, takimi jak kary finansowe. Interesariusze środowiska biznesowego, szczególnie młodsze pokolenia klientów, coraz bardziej naciskają na firmy, by nie były obojętne i uwzględniały odpowiedzialność w każdym aspekcie działalności. Wyzwania współczesności sprawiają, że w strategii każdej firmy powinny być uwzględnione kwestie ESG i zrównoważony rozwój. Nie ma już innej drogi.

CSR, ESG, zrównoważony rozwój – czy w centrum uwagi wszystkich tych rodzajów działań stoi ta sama idea?

Niezależnie od tego, którym terminem się po-sługujemy, powinniśmy mówić o wartościach, które on za sobą niesie. W swojej istocie mają one jeden cel i to od niego powinniśmy zaczynać. Rozgraniczenie różnego typu działań ma znaczenie, gdy rozmawiamy np. o standardach ESG. Niepokojące jest jednak ryzyko wpadnięcia w pułapkę greenwashingu. Możemy się nauczyć wszystkich pojęć związanych z CSR czy ESG, poznać wskaźniki i standardy, ale jeśli zgubimy sens tego wszystkiego, to całe nasze działanie straci na wartości. Wdrożenie wskaźników to jedno, ale zrozumienie ich głębszego sensu i celu to podstawa.

Kluczem, niezależnie od tego czy mówimy o CSR czy o ESG, jest zrozumienie zrównoważonego rozwoju. To filozofia i wartość, której musimy się trzymać. Rzeczywiście, istnieje różnica między tym, jak dawniej postrzegaliśmy społeczną odpowiedzialność, a a tym co teraz mamy na myśli, gdy mówimy o ESG. Ale bez względu na perspektywę – biznesu czy ludzkości jako całości – musimy pamiętać o wartościach i rozumieć, dlaczego to robimy. Musimy przede wszystkim zrozumieć, dlaczego podejmujemy pewne działania. To powinna być ich główna siła napędowa.

Jak przedsiębiorcy powinni rozumieć różnicę pomiędzy CSR a ESG?

CSR jest częściej postrzegany przez pryzmat aspektów społecznych. Jego zakres jest dość do-wolny, w organizacjach często umiejscawiano go w działach PR lub marketingu. ESG wprowadza zupełnie nowe podejście i jest umiejscowiony w bardziej konkretnych obszarach działalności. Tutaj kluczową rolę odgrywają wskaźniki, finansowa istotność oraz wpływ i ryzyko. To już nie jest dowolna działalność – wszystko musi być zgodne z kierunkiem biznesowym, odnosić się do ryzyka i być mierzalne wskaźnikami. Ponadto, raportowanie w zakresie ESG staje się obowiązkowe. Aktualnie wdrażane są w życie nowe standardy, które weszły w życie 31 lipca (m.in. regulacje ESRS), która wprowadza obowiązek raportowania, wkrótce obowiązujący nawet dla małych i średnich przedsiębiorstw. Chociaż CSR nie był w pełni dowolny – patrząc na definicję społecznej odpowiedzialności biznesu, np. według ISO26000, gdzie odpowiedzialność jest szeroko zdefiniowana, nie tylko przez aspekty społeczne, ale także środowiskowe, operacyjne i dotyczące dostawców. W praktyce biznesowej CSR często sprowadzał się do pewnych dodatkowych inicjatyw i nie był tak głęboko osadzony w obszarze ryzyka, finansów czy wskaźników, jak to jest w przypadku ESG. To główna różnica między CSR a ESG.

Czy CSR traci na aktualności?

Nie. Oczywiście, widać wyraźnie, że ESG zyskuje na znaczeniu i będzie dominować w dyskusjach. Jeśli jednak ktoś postrzega firmę pod kątem jej odpowiedzialności społecznej, dotyczy to aspektu „S” w ESG. Istotne jest, by postrzegać biznes jako podmiot odpowiedzialny za środowisko, prawa człowieka i inne elementy ekosystemu. ESG może się kojarzyć głównie z działaniami proekologicznymi. Wynika to z tego, że dotychczas w kontekście zrównoważonego rozwoju w biznesie i społecznej odpowiedzialności skupialiśmy się głównie na aspekcie środowiskowym, czyli „E”. Jednak jestem przekonana, że w najbliższych latach aspekt „S” nabierze większego znaczenia. W dobie postępu technologicznego, w tym rozwoju sztucznej inteligencji, staniemy przed nowymi wyzwaniami. W kontekście zmian po pandemii, obserwując takie trendy jak przemiany w podejściu do pracy czy zachowania nowego pokolenia, aspekt „S” będzie zyskiwać na wartości.

Jak z CSR, ESG i zrównoważonym rozwojem wiąże się odpowiedzialność biznesu za wspieranie edukacji?

Wsparcie dla edukacji mieści się w aspekcie „S” ESG. Chodzi tu jednak nie o edukację w zakresie kompetencji pracowników, ale o wsparcie na poziomie podstawowym. Myślę, że wraz z rozwojem ESG w firmach, będą w nich powstawać dedykowane struktury odpowiadające za ten obszar, co już się zaczyna dziać, ważnym elementem tych działań będzie kwestia wpływu i odpowiedzialności.

Uważam, że nie ma lepszego narzędzia wpływu niż edukacja. Wierzę mocno, że edukacja to fundament rozwoju. Mam nadzieję, że w miarę realizacji celów ESG przez firmy, będą one coraz bardziej angażować się w edukację na różnych poziomach, dostrzegając wpływ jaki mogą na nią wywrzeć. Dla mnie to oczywiste. Gdy struktury odpowiedzialne za ESG będą się rozwijać i integrować z biznesem, firmy lepiej zrozumieją swoją rolę również przez pryzmat wsparcia dla edukacji.

Czy skala odpowiedzialności społecznej, dbałości o zrównoważony rozwój jest różna dla firm o różnej skali działania? Czy na dużych firmach ciąży więcej odpowiedzialności niż na mikroprzedsiębiorstwach?

Każdy biznes, niezależnie od jego skali, ma swoją odpowiedzialność i wpływ na środowisko. Na-wet małe firmy nie mogą pozwalać sobie na negatywne oddziaływanie na lokalną społeczność czy środowisko. Rzucanie odpadów do rzek czy inne nieetyczne postępowanie jest niedopuszczalne. Każda firma musi zdefiniować dla siebie, co to znaczy „odpowiedzialność”. Również w aspektach społecznych i ekologicznych.

Odpowiedzialność dotyczy wszystkich, nie tylko dużych firm. Edukacja w tej dziedzinie jest kluczowa i powinniśmy zacząć postrzegać ją jako szansę, nie tylko obowiązek. Zrównoważony rozwój przynosi zmiany, które mogą być trudne, ale też dają nowe możliwości. Gospodarka obie-gu zamkniętego to tylko jedno z wielu nowych podejść, które możemy przyjąć. Potrzebujemy nowego myślenia i edukacji.

Pamiętam reakcje małych przedsiębiorców na moje wykłady o społecznej odpowiedzialności biznesu. Było dużo sceptycyzmu. Wraz z upływem czasu rynek pracy się zmienił, a lojalność pracowników okazała się kluczem do sukcesu. Edukacja jest fundamentem nowego sposobu myślenia, ale także patrzenia na zmiany jako na szanse, nie tylko jako na obowiązki czy zagrożenia.

Jak, w kontekście zrównoważonego rozwoju, powinna wyglądać dziś edukacja?

Kluczowe jest uwzględnienie edukacji na każ-dym etapie życia. Mając córkę w podstawówce i drugą po liceum, a także pracując ze studentami, dostrzegam różnorodność potrzeb edukacyjnych. Już w przedszkolu warto wprowadzać pod-stawowe elementy, takie jak segregacja śmieci. Na etapie podstawówki i dalszych etapów edukacji ważne jest, by wprowadzać programy zorientowane na zrównoważony rozwój. Choćby tworzenie przedmiotów o tej tematyce na studiach to tylko początek. W rzeczywistości, zrównoważony rozwój powinien być uwzględniany we wszystkich dziedzinach nauki. Przykładowo, moja córka w podstawówce brała udział w projekcie, gdzie uczniowie poznawali różne aspekty zrównoważonego rozwoju, jak moda związana z odzyskiem czy problematyka wysypisk na Atakamie. Żyjemy w świecie konsumpcyjnym, gdzie często zapominamy o tym, co dzieje się „za kulisami” naszych codziennych wyborów. Dlatego edukacja powinna dostarczać takiej wiedzy młodemu pokoleniu w sposób dostosowany do ich możliwości poznawczych. Warto jednak pamiętać, by nie przytłaczać młodzieży pesymistyczną narracją, lecz skupić się na tym, co mogą zrobić na co dzień. W edukacji warto podkreślać ich zdolność do wprowadzania zmian, na przy-kład poprzez codzienne nawyki czy świadome wybory konsumenckie.

Jestem wielką zwolenniczką mentoringu i podejścia interdyscyplinarnego. Uważam, że wychodzenie poza tradycyjne schematy uczenia daje ogromne możliwości rozwoju. Sektor biznesowy, organizacje pozarządowe oraz edukacja tworzą doskonałą kombinację do tworzenia efektywnych programów, które mogą mieć wpływ na edukację i budowę lepszej przyszłości dla nas wszystkich.

Katarzyna Kulig-Moskwa

Jak wygląda rozwój CSR i ESG we wrocławskim środowisku biznesowym?

Niezwykle cenną inicjatywą w Wrocławiu jest działający od lat CSR WroClub. To miejsce, gdzie ludzie zajmujący się CSR, ESG i zrównoważonym rozwojem regularnie się spotykają, po to, by dzielić się wiedzą, inspirować się i rozwiązywać konkretne problemy. Liczba jego członków stale zrobić na co dzień. W edukacji warto podkreślać ich zdolność do wprowadzania zmian, na przy-kład poprzez codzienne nawyki czy świadome wybory konsumenckie.

Jestem wielką zwolenniczką mentoringu i podejścia interdyscyplinarnego. Uważam, że wychodzenie poza tradycyjne schematy uczenia daje ogromne możliwości rozwoju. Sektor biznesowy, organizacje pozarządowe oraz edukacja tworzą doskonałą kombinację do tworzenia efektywnych programów, które mogą mieć wpływ na edukację i budowę lepszej przyszłości dla nas wszystkich.

Jak wygląda rozwój CSR i ESG we wrocławskim środowisku biznesowym?

Niezwykle cenną inicjatywą w Wrocławiu jest działający od lat CSR WroClub. To miejsce, gdzie ludzie zajmujący się CSR, ESG i zrównoważonym rozwojem regularnie się spotykają, po to, by dzielić się wiedzą, inspirować się i rozwiązywać konkretne problemy. Liczba jego członków stale.

Wywiad ukazał się oryginalnie w raporcie Odpowiedzialni za przyszłość.