Komunikacja z pracownikami nie musi być wyzwaniem

Jak poczuć się dobrze w nowej pracy? Oto 6 kroków, które nam w tym zdecydowanie pomogą.

Dagny Kurdwanowska

Nowe miejsce pracy to nowi ludzie i nowe zwyczaje, których dopiero musimy się nauczyć. Jak to zrobić, żeby nie zaliczyć wpadki? Oto 6 kroków, które odpowiedzą na pytanie, jak poczuć się dobrze w nowej pracy.

Mam koleżankę, która w jednej firmie pracuje od 20 lat. Kiedyś była to norma. Dziś raczej wyjątek od reguły. Zdarza się, że pracę zmieniamy co kilka lat. Powody są różne. Niektóre zależą od nas – dostaliśmy lepszą propozycję, chcemy się rozwijać. Inne są mniej przyjemne – zredukowano nasze stanowisko pracy lub nie przedłużono z nami umowy.

„PROSZĘ ZAŚPIEWAĆ ULUBIONĄ PIOSENKĘ” – ZOBACZ NIETYPOWE PYTANIA I ZADANIA NA ROZMOWIE KWALIFIKACYJNEJ. CZEMU SŁUŻĄ I JAK Z NICH WYBRNĄĆ?

W zależności od tego, czy nowa praca spełnia nasze oczekiwania, czy jest po prostu przystankiem, który pozwala przeczekać kiepski okres, idziemy do niej z różnym nastawieniem. Może to być radość i ekscytacja. Mogą to być obawy lub wątpliwości, czy dobrze wybrałyśmy. Nie znam jednak nikogo, kto przed pierwszym dniem w nowym biurze nie czułby choć lekkiego stresu. Bo nowe miejsce pracy to nowi ludzie i nowe zwyczaje, których dopiero musimy się nauczyć.

Lekcje z kultury pracy trzeba odrobić

Przykład? Są firmy, w których wszyscy znają się od lat. Rzadko zmieniają się osoby w zespole, więc nowego człowieka traktuje się z dystansem i nieufnie. Są firmy, gdzie wszyscy są ze sobą po imieniu, a szef jest bardziej coachem niż autorytarnym władcą. Są biura, gdzie telefony odbiera się zawsze, także podczas spotkania. W innych jest to nie do przyjęcia.

Im dłużej pracujemy w jednym miejscu, tym większe mamy poczucie, że wszędzie obowiązuje podobna kultura pracy. Tymczasem różnice w podejściu do pracy i pracowników są gigantyczne – mówi Joanna Żukowska, ekspertka serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl. Zasady panujące w nowym miejscu poznaje się miesiącami. Bywa, że ich nieznajomość prowadzi do napięć między członkami zespołu, ale także na linii pracownik – szef. Lekcję pod hasłem „kultura pracy” musi odrobić każdy nowy pracownik – dodaje.

Zaczynając pracę, warto dowiedzieć się m.in., czy w trakcie pracy można załatwiać prywatne sprawy, czy pracownicy omawiają w biurze swoje życie osobiste (nie wszędzie akceptuje się ploteczki przy porannej kawie i tzw. small talk) oraz jakie zasady obowiązują w kuchni, np. czy kawa i herbata jest firmowa, składkowa czy każdy pracownik kupuje ją sam. Nie warto wychodzić z założenia, że skoro w starej firmie mogliśmy na każde spotkanie pojechać taksówką na koszt firmy, w nowej też tak będzie. Firmy mają różne budżety i nie zawsze finansują pracownikom kawę czy przejazdy taksówkami.

Co jeszcze warto zrobić, by nauczyć się nowej kultury pracy? Oto kilka porad serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl:

1. Naśladujmy.

Na dzień dobry trzeba otworzyć oczy i obserwować, jak zachowują się współpracownicy. Jeśli wyciszają prywatne telefony komórkowe, dostosujmy się.

2. Słuchajmy.

Zarówno hałas, jak i cisza wiele powiedzą o miejscu pracy. Nie ma powodu, dla którego mielibyśmy burzyć atmosferę panującą w dziale.

3. Nie wymądrzajmy się.

Lepiej powiedzieć o jedno słowo mniej niż więcej. Na początku lepiej słuchać niż mówić. Nieinwazyjne osoby szybciej zdobywają akceptację zespołu.

4. Zapomnijmy o sprawach prywatnych.

Nawet jeśli okaże się, że koledzy z zespołu rozmawiają na osobiste tematy, pamiętajmy, że na nasze opowieści przyjdzie czas. Takim sygnałem będzie pytanie: jak po weekendzie?

5. Pytajmy.

Jeśli czegoś nie wiemy lub mamy wątpliwości, pytajmy. Osoba, która wykazuje zainteresowanie życiem firmy, daje sygnał, że chce być jego częścią.

6. Zaufajmy zespołowi.

Wchodząc do nowej firmy, warto serdecznym okiem patrzeć na zespół. Współpracownicy mogą być niezwykle pomocni w procesie aklimatyzacji.

Kiedy już poznamy, jaka jest kultura firmy, a zespół i szefostwo przyzwyczai się do nas, możemy też wprowadzić do firmy coś od siebie. W końcu zwyczaje i zasady tworzą pracownicy.