Co pomoże zlikwidować lukę płacową

Co pomoże zlikwidować lukę płacową? Oto 5 czynników, które mogą pomóc kobietom zarabiać więcej

Dagny Kurdwanowska

 

Co zrobić, by kobiety mogły zarabiać więcej. A przede wszystkim, by na takim samym stanowisku zarabiały tyle samo, co mężczyźni? Polityce likwidowania luki płacowej sprzyja kilka rzeczy. Oto 5 czynników, które mogą pomóc kobietom zarabiać więcej.

1. Kobiece przywództwo sprzyja wynikom firmy

Różnorodność to dziś jeden z kluczowych zasobów firm. Mądre zarządzenie różnorodnością pozwala na efektywne wykorzystanie puli talentów, w tym także pełniejsze wykorzystanie potencjału kobiet. A jednak, choć już wiadomo, że to po prostu się opłaca, zmiany postępują wciąż dość wolno. Wiadomo też, że przykład idzie z góry. Przykład? W krajach, w których kobiety zajmują ważne rządowe stanowiska, przedsiębiorcy chętniej powierzają kobietom kluczowe funkcje w firmach.

Kobiety na kierowniczych stanowiskach – co udowadniają liczne badania – sprawiają, że w firmie jest miejsce na wymianę opinii, poglądów i doświadczeń. Pozytywny wpływ zróżnicowania płci przekłada się na lepsze wyniki ekonomiczne firm. Właśnie dlatego współczesne firmy coraz częściej dbają o równowagę płci. Z badań Monster Polska* wynika jednak, że wciąż tylko około 6 proc. wszystkich zatrudnionych kobiet znalazło się w pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających pracowników.

2. Przejrzysta polityka płacowa i równe wynagrodzenia

W większości firm międzynarodowych polityka różnorodności to już standard. Z powodów biznesowych i wizerunkowych. – Międzynarodowe marki chętniej inwestują w działania wizerunkowe, które mają wzmacniać przekaz, że firma jest otwarta zarówno na zatrudnienie kobiet i mężczyzn. Niemcy, Islandia, Austria, Szwecja, Finlandia i Francja wprowadziły przepisy, które zmuszają firmy do radzenia sobie z problemem nierówności płci” – zauważa Aleksandra Pocheć, ekspertka serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.

Ubiegłoroczny przypadek nierównego wynagrodzenia pracowników w brytyjskiej BBC sprawił, że przepisy zaczęły obowiązywać w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z prawem wszystkie firmy zatrudniające powyżej 250 pracowników (około 9000 firm zatrudniające 15 milionów pracowników) muszą opublikować różnicę w wynagrodzeniach i premiach mężczyzn i kobiet.

Firmy muszą publikować te informacje zarówno na swojej stronie internetowej, jak i na stronach internetowych klientów i dostawców. Informacja pokazuje, czy firma faktycznie respektuje politykę równości płac.
Są już jednak firmy, które problem luki płacowej rozwiązały definitywnie. To m.in. Mastercard, w którym prezes, Ajay Banga zdecydował, że kobiety i mężczyźni na tych samych stanowiskach będą zarabiać tyle samo.


Ile zarabiają kobiety w Polsce?

W Polsce średnia płaca kobiet wynosi 4 300 zł brutto, a mężczyzn – 5 000 zł (w Warszawie) oraz 3 083 i 4 000 zł (poza stolicą) – wynika z badań Monster Polska*. Z badań wynika także, że najbardziej znaczące różnice wynagrodzenia w zależności od płci występują w Bułgarii, Czechach i na Słowacji, gdzie średnia różnica płac wynosi 28-30 proc. na korzyść mężczyzn. Najmniejsze różnice odnotowano w Chorwacji i Słowenii – średnio o 10-11 proc.


3. Chęć zwiększenia zatrudnienia wśród kobiet

Na rynku pracy odsetek zatrudnionych mężczyzn jest nadal wyższy niż odsetek zatrudnionych kobiet. Jednak luka ta stopniowo się zmniejsza dzięki nowoczesnemu stylowi życia, poprawie warunków pracy i temu, że ponad połowa wykształconych osób to kobiety. Rynek nie może już tego ignorować. Tworzenie dobrych warunków w firmie leży w jej interesie. Tyle samo kobiet i mężczyzn pracuje w krajach takich jak Finlandia, Norwegia i Szwecja. W krajach Europy Środkowej jest w tej kwestii sporo do zrobienia, jednak pracodawcy ułatwiają kobietom powrót na rynek pracy stosując m.in. elastyczne formy zatrudnienia.

4. Popularność pracy w niepełnym wymiarze godzin

Praca na część etatu to bilet na rynek pracy. W przypadku kobiet próbujących łączyć role mamy i pracownika, zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin, jest często jedynym sposobem na pracę. Prym w tej materii wiedzie Holandia, gdzie aż 74 proc. wszystkich zatrudnionych kobiet pracuje w niepełnym wymiarze godzin. W Niemczech, Austrii, Belgii oraz Wielkiej Brytanii prawie połowa kobiet pracuje w niepełnym wymiarze godzin. Wiele do nadrobienia mają kraje Europy Wschodniej, gdzie tylko jedna dziesiąta kobiet pracuje w niepełnym wymiarze godzin. Średnia w 28 krajach UE stanowi około jedną trzecią tej liczby.

– Na początku na rynku pracy jest po równo – jest tyle samo kobiet i mężczyzn, ale im wyżej tym kobiet robi się coraz mniej, coraz bardziej powiększa się luka płacowa, mniej kobiet awansuje na stanowiska menedżerskie. Dzieje się tak m.in. dlatego, że idą na urlopy macierzyńskie, które w żaden sposób nie są włączone w strategię zarządzania firmy. W przeciwieństwie do mężczyzn nie mają jasnej ścieżki kariery. Zamiast tego niepokoją się, co będzie, jeśli urodzą dziecko. Tak się będzie nadal działo bez świadomej działalności firmy i włączania takich rzeczy w strategię – wyjaśniała dr Ewa Rumińska-Zimny podczas debaty Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką.

Elastyczny czas pracy pomaga kobietom pozostać na rynku pracy i osiągnąć niezależność finansową. Stopniowe przechodzenie na zatrudnienie w pełnym wymiarze zwiększa szanse na podwyżkę wynagrodzenia i rozwój kariery. Rezygnacja z pracy oddala od powrotu na rynek pracy.

5. Większe zaangażowanie ojców w opiekę nad dziećmi

Kobiety mają coraz silniejsze wsparcie mężczyzn. Dzielenie się obowiązkami związanymi z opieką nad dziećmi sprawia, że kobiety wracają na rynek pracy. Tej tendencji sprzyjają liczne dyskusje społeczne i regulacje prawne.
Niezależnie od wszystkich czynników, każda z kobiet musi wziąć sprawy w swoje ręce. Z badań Monster Polska wynika, że mężczyźni idąc na rozmowę kwalifikacyjną mają wyższe oczekiwania co do wynagrodzenia. Nasza rada więc brzmi: nie bój się negocjować i monitorować wynagrodzenia, które można przypisać stanowisku, o które się starasz.

*Badanie zostało opublikowane w marcu 2018. Przeprowadzono je w 13 krajach (Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Polska, Serbia, Słowacja, Słowenia, Węgry).