Samotność boli każdego dnia. Jak pomóc samotnym starszym osobom? Ten program opiekuje się ponad 300 seniorami.

Dagny Kurdwanowska

 

– Nie chcę robić kłopotu – to najczęściej słyszę od samotnych starszych osób, które mieszkają w naszym bloku i którym staramy się pomagać w ramach pomocy sąsiedzkiej. Ich historie są różne. Jedni stracili wszystkich bliskich. Inni mają rodzinę, ale gdzieś daleko, a w ich wieku trudno jechać przez pół Polski, żeby z kimś pobyć. Zdarza się, że dzieci wyjechały za granicę. Niektóre wpadają tylko na chwilę, zajęte pracą. Łączy ich to, że są samotni w święta, kiedy chorują, kiedy nie mają sił, by iść po zakupy.

Ich samotność to także wstyd, bo wielu z nich właśnie z tego powodu nie prosi innych o pomoc. Wstydzą się, że nie ma przy nich rodziny, że będą dla innych kłopotem, że są samotni. Wpadają często w pułapkę – krępując się poprosić o pomoc, popadają w coraz większą izolację, wyobcowanie i samotność. Wiele razy zastanawiałam się, jak pomóc takim osobom? Co zrobić, by przestały się bać i chciały wrócić znów między ludzi?


CZYTAJ TAKŻE: UFUNDUJ DZIEŃ WAKACJI SAMOTNEJ STARSZEJ OSOBIE! ZOBACZ, NA CZYM POLEGA TA PROSTA AKCJA, KTÓRA TAK WIELE ZMIENIA.


Po części odpowiedzią na moje pytania jest program dla seniorów TWOJA OBECNOŚĆ POMAGA MI ŻYĆ, stworzony w 2003 roku przez Stowarzyszenie „mali bracia Ubogich”. Stowarzyszenie możecie kojarzyć z innej ważnej akcji – „Ufunduj dzień wakacji samotnej starszej osobie”, o której pisaliśmy latem.

Program „Twoja obecność pomaga mi żyć” obejmuje w tej chwili 320 seniorów z Warszawy, Lublina, Poznania i Pruszkowa. Są to osoby samotne lub osamotnione, którym pomagają wolontariusze Stowarzyszenia. Każdy wolontariusz jest przydzielony do jednego podopiecznego, którego regularnie odwiedza. Dzięki temu senior i wolontariusz poznają się, nawiązują relację, która często przeradza się w przyjaźń. To ważne, bo takiej osoby łatwiej zwierzyć się z problemów, poprosić o pomoc, pozbyć się skrępowania.

– Wiele osób po 80. czy 90. roku życia nie ma już ani rodziny, ani przyjaciół.
Skazani na samotność tracą sens życia. Nie wychodzą z domu, nie mają z kim porozmawiać, ani do kogo zadzwonić. Tak mijają ich tygodnie i miesiące. Dopada ich apatia, brak apetytu oraz strach przed jutrzejszym dniem – mówi Joanna Mielczarek, Dyrektor Stowarzyszenia „mali bracia Ubogich”.

Ta sytuacja diametralnie się zmienia, kiedy w życiu starszego człowieka pojawia się przyjazna i troskliwa osoba, która z szacunkiem i uwagą potrafi go wysłuchać, regularnie raz w tygodniu go odwiedza oraz systematycznie dzwoni, żeby spytać jak się czuje i jak minął dzień. To właśnie stała obecność drugiego człowieka jest tym, czego starsze samotne osoby potrzebują najbardziej – przekonują przedstawiciele Stowarzyszenia.

Chcesz wesprzeć Stowarzyszenie w ich działaniach? To możesz zrobić:

– Możesz wstąpić do Klubu przyjaciół osób starszych – od października tego roku jest możliwość płatności cyklicznych dla darczyńców, który umożliwia regularne wspieranie Programu i osamotnionych starszych osób. Szczegóły TUTAJ.

– Możesz wesprzeć Stowarzyszenie jednorazową wpłatą TUTAJ

– Możesz skontaktować się ze Stowarzyszeniem i zapytać o konkretne potrzeby, zaoferować swoją pomoc lub czas. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.