Redakcja: Małgosiu, to już kolejna akcja we współpracy z Fundacją Sukcesu Pisanego Szminką. Co motywuje Cię do tego, aby nieustannie wspierać kobiety?
Małgorzata Rozenek-Majdan: Chętnie angażuję się w akcje, które mają na celu wsparcie kobiet. Uważam, że każda kobieta ma w sobie wewnętrzną siłę, jednak nie każda o tym wie. Dzięki takim inicjatywom każda z nas może odkryć ją w sobie i pielęgnować jak najcenniejszy skarb.
Czym dla Ciebie jest kobieca siła?
Moja wewnętrzna kobieca siła jest dla mnie napędem do realizacji moich zawodowych i prywatnych pragnień. Moja wewnętrzna siła żywi się przede wszystkim energią, którą pozyskuje od moich najbliższych. Chciałabym, aby każda kobieta potrafiła znaleźć odpowiednie pokłady siły, które pomogą jej osiągnąć sukces.
Z jakimi problemami najczęściej spotyka się silna kobieta?
Silne kobiety często postrzegane są jako osoby samowystarczalne, wymagające od siebie i od innych, egoistyczne, wręcz niekobiece. Uważam, że te stereotypy są bardzo krzywdzące, ponieważ sugerują, że siła nie może być atrybutem kobiecości. Myślę jednak, że świat idzie do przodu i zmienia swoje podejście w tej kwestii. Dzisiejsze kobiety chcą i muszą być silne, nie chcą powielać stereotypu słabej i zależnej od kogoś. Mam nadzieję, że coraz więcej z nas odkryje i będzie pielęgnować w sobie wewnętrzną siłę.
Czy kobieca siła pomaga czy przeszkadza w tworzeniu romantycznej relacji?
Uważam, że kobieca siła może przeszkadzać w tworzeniu relacji tego typu. Myślę, że wielu mężczyzn nie radzi sobie z faktem, że ich partnerka może być samowystarczalną i świadomą siebie oraz swojej siły kobietą, która realizuje się na różnych płaszczyznach. Warto pamiętać o tym, że panowie lubią czuć się potrzebni – nie próbujmy więc na siłę udowadniać im na każdym kroku, że potrafimy wszystko zrobić same. Myślę, że prawdziwie silny mężczyzna dla silnej kobiety będzie prawdziwą podporą.