Marynata z kandydata, czyli jak się przygotować do rozmowy o pracę

Dominika Jajszczak

Chciałabyś coś zmienić w swoim życiu zawodowym, ale zwyczajnie się boisz? Prędzej, czy później każda z nas odczuwa lęk przed zmianami, które mogą wpłynąć na rozwój naszej kariery. Czasem jednak warto podjąć ryzyko. Od czego zacząć? Zobacz co radzi ekspertka programu Sukces TO JA – Anna Piekut.

Najpierw zapytaj siebie!

Z szukaniem pracy jest jak z marynowaniem potraw – ważne jest przygotowanie. A żeby to zrobić, niezbędne jest wypytanie samej siebie o sprawy kluczowe. Czyli: jaki ma być ten powrót czy zmiana? Czy ma być kontynuacją obranego wcześniej kierunku rozwoju, ale w innym miejscu? Czy będzie to raczej eksperyment i próba odnalezienia się w zupełnie innej rzeczywistości – w branży, której jeszcze nie znasz.

Grunt to przygotowanie

Niezależnie od tego do jakich wniosków dojdziesz, jakiej zmiany zapragniesz i na jaką się zdecydujesz, kluczem do sukcesu jest właściwe przygotowanie. Tak jak w kuchni, liczy się jakość składników. Jest ich zaledwie kilka, ale nim je połączysz w całość, obejrzyj je z każdej strony i sprawdź, czy wszystkie są bez zarzutu. Tak jak złą marynatą zepsujesz potrawę, tak niewłaściwym przygotowaniem do poszukiwania pracy, wydłużysz drogę do celu.

Niezbędne składniki: CV, wizerunek i rozmowa

Składniki podstawowe są trzy i to na nich powinny bazować przygotowania do poszukiwania pracy. Oczywiście każdy z nich można modyfikować, w zależności od potrzeb, ale jedno powinno zostać niezmienne: jakość i spójność. Podobnie jak w kuchni – nawet radykalne eksperymenty ze smakiem powinny dać „pyszny” efekt.

PRZECZYTAJ TAKŻE: To najlepszy wzór CV

Smaczny życiorys

Niezależnie od trendów, które podpowiadają nowoczesne interaktywne formy „zaczepiania” potencjalnego pracodawcy (np. wideoprezentacje), dla rekrutera bazą wyjściową do podjęcia rozmów z kandydatem jest jego życiorys w formie CV. Zanim zaczniesz z nim eksperymentować, upewnij się, że wersja standardowa jest porządnie przygotowana.

Od tego, co się w nim znajdzie i jak to będzie przedstawione, zależy czy Twój telefon zadzwoni. Zatem – jeśli od Twoich ostatnich poszukiwań pracy minął już jakiś czas – otwórz plik z przygotowanym wcześniej CV i punkt po punkcie przeanalizuj zawarte w nim informacje.

Kto pyta, nie błądzi!

Zastanów się:

  • Czy to co się w nim znajduje oddaje aktywności, którymi się zajmowałaś do tej pory?
  • Czy wyodrębniłaś stanowiska i firmy, w których pracowałaś?
  • Czy w ramach tych stanowisk wyodrębniłaś konkretne aktywności – tak żeby rekruter miał wyobrażenie o zakresie Twoich obowiązków? Czy pokazałaś przykłady swoich działań i sukcesów? Czy rekruter znajdzie tam informacje o klientach, z którymi współpracowałaś?
  • Jeśli firma, w której pracowałaś nie była szeroko rozpoznawalnym koncernem, warto byłoby krótko opisać czym się zajmowała (np. firma Kontext – usługi biurowe, 10 pracowników). Takie uzupełnienie będzie dla rekrutera cenne.
  • Czy wszystko jest w nim jasne i nie wzbudza wątpliwości? (np. okresy zatrudnienia – jeśli pracowałaś gdzieś od grudnia 2007 do lutego 2008 to wpisz ten okres z uwzględnieniem miesięcy; rekruter może o to zapytać a brak tej informacji może sugerować, że próbujesz coś zataić).
  • Co możesz opowiedzieć o swoich zainteresowaniach i pasjach? Bywa że rekruterzy chcąc nieco rozluźnić atmosferę zaczynają od pytań rozgrzewających, takich jak hobby. Przygotuj się do tego już na etapie aktualizowania CV, aby rozmowa przebiegała swobodnie.
  • Warto też wyczyścić CV z informacji dodatkowych, takich jak stan cywilny czy wiek oraz banałów, takich jak kreatywność, praca pod presją czasu itd. Nie każde stanowisko ich wymaga.
  • Uzupełnij informacje z perspektywy rekrutera cenne czyli np. adres zamieszkania albo informację o gotowości do relokacji (np. jeżeli mieszkasz w Radomiu napisz: „gotowa do relokacji do Warszawy”).

Nie zapominaj o rozwinięciu!

Zastanów się, czy każdą z informacji zamieszczonych w CV możesz ciekawie rozwinąć. Pamiętaj, że takie podsumowanie zawodowych doświadczeń jest punktem wyjścia do rozmowy. Im smaczniej o sobie piszesz, tym większa szansa, że zostaniesz zaproszona na rozmowę. Ale uwaga: smaczniej nie znaczy opowiadania o sobie bajek i wymyślania życiorysu. Kłamstwo ma krótkie nogi – rekruter wyłapie je w rozmowie.

***

O AUTORCE:

Anna Piekut – HR Manager, Rekruter, Konsultant. Doświadczony specjalista w obszarze rekrutacji na wszystkie poziomy stanowisk: menadżerskie, specjalistyczne i podstawowe oraz w obszarze rekrutacji masowych. Współpracuje z dużymi, międzynarodowymi korporacjami, jak również z niewielkimi organizacjami. W Fabryce Motywacji prowadzi projekty rekrutacyjne, również międzynarodowe, projekty z dziedziny Assessment i Development Center oraz szkolenia HR. Aktywna komentatorka rzeczywistości biznesowej m.in. dla Gazeta Praca, kadry.infor.pl, innpoland.pl.