Sylwia Zientek

6 ukochanych miejsc Sylwii Zientek, autorki bestsellerowej powieści „Hotel Varsovie”

Sylwia Zientek

Warszawa jest silnie obecna niemalże w każdej książce Sylwii Zientek. W najnowszej powieści – „Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty”, która jest pierwszą częścią wielopokoleniowej sagi, portretuje rodzinę warszawskich hotelarzy. A przy okazji tworzy fascynującą panoramę Warszawy – miasta, w którym ścierały się różne siły, interesy, które naznaczyła historia i które było tłem skandali, płomiennych romansów i przebiegłych intryg. Specjalnie dla Sukcesu Pisanego Szminką, Sylwia Zientek opowiedziała o swoich ulubionych miejscach w Warszawie.

1) Saska Kępa

Mimo, że wyprowadziłam się stąd kilka lat temu, nadal czuję się tutaj jak w domu. Moje dzieci chodzą tu nadal do szkoły i dzięki temu niemal codziennie przemierzam ulicę Francuską i przylegające do niej ulice. Mieszka tu wiele bliskich mi znajomych. Tutaj najchętniej umawiam się na spotkania. Uwielbiam zielone uliczki – Katowicką, Poselską czy Styki i modernistyczne wille sprzed wojny, które stanowią o tożsamości tej części miasta. Na Kępie – jak mówią lokalsi – jest trochę jak w wiosce, a nad wszystkim czuwa duch Agnieszki Osieckiej!

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

Wszyscy się znają, chociażby z widzenia, panuje fajny nastrój, chociaż oczywiście otwarcie stadionu sporo zmieniło, niekoniecznie na lepsze. Pomimo rosnących cen w lokalach, coraz to nowych sieciówek czy banków i widocznego lansu w ogródkach kawiarnianych, miejsce to zdołało zachować specyficzny urok. Świetnie mi się pracuje w kawiarni na Francuskiej 30, gdzie parzą doskonała kawę – napisałam tam wiele stron moich powieści. Lubię zjeść obiad w „Do widzenia, do jutra”, kupić książkę w Bajbuku i drożdżowe bułeczki w Cedzaku. Najprzyjemniejsze są przypadkowe spotkania ze znajomymi czy jakieś miłe pozdrowienia, które zdarzają się za każdym razem, gdy tam jestem. I dlatego będę ciągle wracać.

2) Filharmonia (ul. Jasna 5)

To miejsce, w którym nie tylko przeżywam wspaniałe uczty muzyczne, ale się mentalnie regeneruję. Polecam wszystkim zestresowanym i zagonionym! Tutaj naprawdę czuć uwielbienie dla muzyki, tylko ona się liczy. Kiedy wchodzi się na salę koncertową nieważne stają się troski dnia codziennego czy zaprzątające głowę wydarzenia dnia. Przez te kilkadziesiąt minut, gdy obcuje się z graną na żywo muzyką, wyłączają się nurtujące mnie zwykłe sprawy, wyobraźnia zaczyna pracować pełną parą i przychodzą mi do głowy ciekawe pomysły dotyczące fabuły książek. Dodam, że najbardziej lubię koncerty muzyki dawnej – barokowe suity czy pieśni na żywo robią piorunujące wrażenie!

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

3) Plac Grzybowski (i ulica Próżna)

Miejsce o niezwykłej historii, do tego bardzo eklektyczne, gdzie w obrębie niewielkiej przestrzeni widać całe miasto w pigułce: nowe wieżowce, Pałac Kultury i Nauki, XIX-wieczny kościół o pięknej kubaturze, komunistyczne bloki, nowoczesne, modne lokale i relikty przeszłości (tu myślę głównie o Próżnej, która jest w trakcie rewitalizacji). A do tego mamy ciekawie zaprojektowane oczko wodne, przy którym można sobie posiedzieć i odpocząć, wiele kawiarni, restauracji i miejsc, w których można poobserwować „nowe typy warszawskie” czyli ludzi pięknych, modnych czy nieco dziwacznych.

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

4) Kościół Wizytek (Krakowskie Przedmieście 34)

Najpiękniejszy według mnie warszawski kościół. Widok „pofalowanej” fasady (tak pięknie namalowany przez Canaletta, identyczny do dziś), zwłaszcza w miodowym świetle popołudnia zawsze mnie zachwyca. Wewnątrz obcujemy z barokowym przepychem, możemy zobaczyć oryginalną nawę w kształcie łodzi z XVII wieku.

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

Ale jeszcze bardziej interesujący jest teren wokół kościoła, budynki samego klasztoru. Można tam niekiedy wejść i znaleźć w innym świecie – zachowane z XVII wieku zabudowania, tonące w roślinności domy zakonnic, które przetrzymują w swoich skrzyniach skarby sprzed wieków… A wszystko to w samym sercu Warszawy!

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

5) Nowy Teatr (ul. Madalińskiego 10/16)

Stosunkowo nowe, a jednak bardzo ważne miejsce na mapie Warszawy. Bardzo lubię teatr Krzysztofa Warlikowskiego i jego wybitne spektakle („Francuzi”, „Apollonia” czy „Anioły w Ameryce” to moje ulubione), ale sam budynek (zaadaptowano stare pomieszczenia Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania) jest wyjątkowy w swojej surowej nowoczesności. W obszernym holu możemy kupić książki w Czułym Barbarzyńcy, wypić kawę czy wino, a przede wszystkim wziąć udział w świetnych spotkaniach autorskich czy dyskusjach na temat książek (m.in. rozmowy Sylwii Chutnik). To miejsce, w którym czuję się świetnie.

6) Park Wilanowski przy Pałacu Jana III Sobieskiego

Od kiedy zamieszkałam na wilanowskich Zawadach, najmilszym miejscem dla rodzinnych spacerów i pikników stał się park otaczający pałac Jana III Sobieskiego. Już sam widok barokowej fasady królewskiej siedziby daje poczucie obcowania z pięknem – nie mamy w Warszawie wielu tej klasy zabytków. Park jest wyjątkowy z uwagi na swoją różnorodność: na jednym terenie mamy w istocie kilka bardzo rozmaitych ogrodów. Największe wrażenie robi elegancki, romantyczny, wypielęgnowany, dwupoziomowy ogród o barokowym założeniu, gdzie – zwłaszcza o zmierzchu – podświetlone posągi i ściany pałacu tworzą romantyczną atmosferę.

Miłe jest rosarium w stylu neorenesansowym i angielskie dywany kwiatowe w pobliżu oranżerii – to najbardziej „światowa” i wyrafinowana kraina. Ja jednak bardziej lubię gąszcz drzew w dolnej części. Stanowią one wspaniałe tło dla pomników stylizowanych na antyczne rzeźby. Tajemnicze ścieżki wiodą ku sielsko wyglądające rzeczce, po której można pływać łódką. Altana chińska to kolejny zaskakujący element krajobrazu, podobnie jak doskonale widoczne kominy elektrociepłowni… Wokół stawu w zupełnie innej części parku jest najpiękniej jesienią, latem zaś na trawniku można posiedzieć na kocu z książką albo urządzić niezobowiązujące urodziny. Jest cudnie!

***

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie"

Sylwia Zientek „Hotel Varsovie”, wyd. W.A.B, 2017

***

O autorce:

Sylwia Zientek jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów specjalizacyjnych w Centrum Studiów Latynoamerykańskich. Wielbicielka podróży tropami artystów, których podziwia. Pasjonatka jazzu i soulu. Fascynuje ją historia Warszawy, gdzie mieszka z mężem i trójką dzieci. Jest autorką książek „Złudzenia, nerwice i sonaty”, „Miraże”, „Podróż w stronę czerwieni”, „Próżna”, „Kolonia Marusia”.